niedziela, 24 lipca 2011

Upierdliwy tygodnik czy jego wydawca?

Do naszego miasta systematycznie przywożone są różne tygodniki ,które w części lub całości sprzedają się bądź nie.Do tych średnio sprzedających się należy też lokalny, który od dziesięciu lat dezinformuje mieszkańców i turystów  wyświechtanym farmazonem ,że w Rucianem nie ma parkingów..Próbowaliśmy te głupoty prostować w różnych mediach ale ten uparcie twierdzi swoje i już.A przecież wystarczyłoby, aby taki tumanek pochodził po centrum Rucianego i policzył ile tych miejsc parkingowych jest rzeczywiście.A jest ich w centrum miasta więcej jak na podkrakowskim wawelu czy na warszawskiej starówce,bo około pięciuset.Piszący te komunały, twierdzi wręcz,że turyści do Rucianego nie będą przyjeżdżać ,bo tu się karze za łamanie przepisów -mandatami.I bardzo dobrze ,że się karze.Bo skoro te wspomniane pięćset miejsc: w tartaku, na rampie,pod kościołem,u Faryja,pod urzędem, u Chojeckiego  stoją puste- a ci stawiają na wysepkach- to takie barbarzyństwo karać trzeba.Bo to takie samo wykroczenie- jak jazda po pijanemu i temu samemu kodeksowi podlega.Podaje artykuły z których ci bogacze z jeepami za pól miliona i brakiem trzech złotych na parking -są karani.To art.97 Kodeksu wykroczeń i art.92 tego kodeksu.Pierwszy mówi o całkowitym zakazie parkowania i zatrzymywania się na wysepkach a drugi o całkowitym zakazie przejeżdżania białej linii ciągłej wymalowanej wokół  nich.Aha.Najlepszy śmiech ogarnia jak ten pisarczyk pisze,że jak policja będzie egzekwować przepisy do do nas nikt nie przyjedzie..Kpiarz niesamowity.W Mikołajkach i w Warszawie nie staniesz na wysepce nawet na sekundę a turyści do tych miast walą drzwiami i oknami.A ten pisze ,że do nas nikt nie przyjedzie.....Najlepiej jakby ten pisarczyk sam nas nie odwiedzał,.Z pożytkiem dla naszego miasta i jego mieszkańców..Bo smród jaki robi  turystów do przyjażdu do nas nie zachęca.Tu leży istota rzeczy.Nie w braku parkingów..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz