piątek, 30 września 2011

Z tą informacją nie do mnie.

Już trzykrotnie dostawałem informację ze źródeł dobrze poinformowanych,że samozwańcza z naczelnych jeździ na bani.Kiedyś nawet czytałem post,w którym autorka prostowała tą informację,niemniej coś jest na rzeczy,bo historia się powtarza.Niedawno zatrzymała się przed przybytkiem Bachusa,pasażerowi postawiła lufę,sama walnęła piwko i pojechała dalej.Gdybym to ja z nią jechał..Wiedziałbym co zrobić...Choć tego nie praktykowałem- bo etyka mi zabrania- to tej suchej wiewiórze bym koło pióra narobił.Bo uważam,że jak się kimś mordę wyciera to trzeba się liczyć z retorsjami.A ona obraża nagminnie.To nie przypadek,że na naszym terenie się odnalazła.Miała problemy z wyszynkiem dużo wcześniej.Dlatego jest sama.A znałem jej ojca.Porządne panisko było.Ale ba.Tam skąd przyjechała,też życia abstynenckiego nie prowadziła.Ciekawe dokąd się teraz przeniesie?Bo widać wyraźnie,że to ciężki przypadek.W tych okolicznościach - zostanie tylko dworzec.Ale wtedy będziemy częściej czytać Piszanina.Tam przynajmniej nie ma tego chamskiego,wulgarnego języka.Swoją drogą.Jaka postać - taki język.I oświadczam.Kiedy dotrze do mnie następna informacja,że owa mość znów jeździ na bańce,to przedzwonię gdzie trzeba.Bez żadnych skrupułów.Skoro nie potrafi okazać szacunku innym,to należy to na niej wymusić.Nawet drastycznymi metodami.
Eap

sobota, 24 września 2011

Dobrze zrobił...

Kaczyński skreślił Gosiewskiego z listy wyborczej.I miał rację.Osiem lat koryta wystarczy.Poza tym to facet, który w sprawie wywalenia Czyżyka nic nie zrobił.Kiedy zainteresowaliśmy jako redakcja CBA o przekrętach z domkami kempingowymi
- Czyżyka oszczędzono- a całą jego ekipę zwierzchnią z Białegostoku- aresztowano.A powinno być odwrotnie.Więcej w tej sprawie zrobił poseł Iwiński, niż sam Gosiewski.No,ale ba.Jak mógł dobrać się do zadka koleżce po fachu?Zainteresowani liczyli,że może błąd naprawi,ten nowy regionalny z Olsztyna ale na Czyżyka okazał się za cienki.Może nawet i chciałby go wypi...ale kuria miesza w garze i nie pozwala.Takie ma plery.Ale jest nadzieja,że po wyborach wreszcie ktoś go z tego terenu wywiezie.Bo zabezpieczenia w postaci domków kempingowych do wręczania już nie ma.A jak tym z góry nie da - to popłynie.Z pożytkiem dla nas wszystkich

Eap

niedziela, 18 września 2011

Perfidna intryga

Kilka lat temu pozbawić mieszkańców plaży na Słowiańskiej w Rucianem próbowała nieboszczka Zukowcowa.Chciała na tym cyplu sezonować łodzie i jachty oraz założyć bazę Okartowskiej Stacji Ratownictwa Wodnego.Wspólnymi siłami mieszkańców i rybołóstwa udało się plażę przed zamknięciem uratować.Jak czas pokazuje nie na długo.Znowu stara sitwa próbuje wywinąć numer.Perfidny numer.Przygrywka w ostatnim numerze gminnej gazetki daje wiele do myślenia.Otóż nieznany nam z nazwiska tuman pisze,że plaża na Słowiańskiej nie spełnia oczekiwań mieszkańców i dlatego należy ją przenieść na Zieloną Bindugę.Na taki pomysł mógł wpaść tylko ...no kto...nie domyślacie się?Nowa spółka,inż Byczy Kark,magister Kabel i Ruda Wiewiórka.Zaczynają powoli mieszkańców Słowiańskiej urabiać ,by potem im powiedzieć,że tą plażę na Słowiańskiej zamykają bo przecież jest nowa na Bindudze Zielonej.Nawet podali jak daleko.Dwa kilometry.Wszystkim wychodzi cztery a im dwa.Jakiś zielony ludzik w Warszawie nogami przebiera to trzeba mu dać....
Więcej o sprawie w przyszłym tygodniu.To naprawdę gra o być albo nie być mieszkańców Słowiańskiej.Nie dajmy się urabiać

Eap

czwartek, 1 września 2011

Posesyjne obrachunki

Jedna z lepszych sesji,zakończona mocnym akordem.Jak zwykle, najpierw to co burmistrz robił w terenie, gdy  go nie było w urzędzie.Z kim się spotkał,z kim wyjechał i po co, czyli streszczenie tego co robił między sesjami..Potem,tak jak kiedyś, miała stanąć na forum sprzedaż panu Geniowi wspomnianych wcześniej działek.Nie stanęła,bo na wniosek radnych wspólnoty, punkt został zdjęty, przez co jeszcze miesiąc, tą ziemią jako mieszkańcy- będziemy jeszcze się cieszyć. Potem może być różnie.Po tym co usłyszałem o Zbyniu Opalachu od jego byłej, przekonuje mnie ,że w gminie Opalach niczego nie dokona a jego zainteresowanie losem najuboższych ,było, jest i będzie  znikome.Tak, piszę tak- nadal-bo dużo wcześniej się wypowiadałem, kiedy ów do burmistrzowania dopiero się przymierzał,  że czego jak czego ale  robót interwencyjnych za niego,będzie tyle co kot napłakał.Choć tego można było się spodziewać po jego dzianym elektoracie.Tam golasów nie było.Trzeba było wtedy mi przyznać rację a nie zaczepiać teraz ze słowami: panie Mundku co tu się dzieje? A co ja teraz mogę? Podtrzymać was na duchu? Do wyborów czy referendum? Bo  nic więcej.Trzeba było wybierać kandydata na trzeźwo.Rozumem-nie długopisem..Ja,tylko po oranżadzie, wiedziałem na kogo głosować.I wcale nie żałuje.Mam przynajmniej czyste sumienie.I tak po tych zapytaniach przeszliśmy do wysłuchania paru głosów mieszkańców - w tym jednego z Siedziby-czy jakoś tak, byłego milicjanta co na rozkaz Kiszczaka pojechał do Gdańska.gasić pożar.Tak to fajnie wtedy nazywali.Potem już było całkiem nieźle.Odczytano skargę byłego burmistrza Gryciuka, po czym swoją zaczęła odczytywać Irena Jadkowska ,była żona tego obecnego..Nagle za moimi plecami jakieś krzyki,zamieszanie,że tak nie można.Bo to pranie brudów między obecnym na sali Opalachem a jego byłą a to nie fer.Chciano w chamski sposób-to co ona ma po latach do powiedzenia o Opalachu -zbojkotować.Jakiś błazen rzucił hasło-wychodzimy.Wstał, a z nim trzech.Reszta została.Ciekawa dalszych sensacji.Oczywiście znana światowa dziennikarka, obecna na sali, jak zwykle,zełgała i napisała,że mieszkańcy opuścili salę ale to u niej normalka i dlatego nikt w te banialuki już nie wierzy.Tak jak w jej obiektywizm jako taki..Tak wiec działo się dużo.Całkiem przypadkiem dowiedzieliśmy się jakim to tatusiem był obecny włodarz.Dlaczego córka zmieniła nazwisko z ojca na matki.Jakie sztuki daje nasza opoka.Wiecie co najgorsze jest w tym wszystkim? Ta obłuda!Jak świat światem, czyjeś prywatne życie zawsze ludzi interesowało.By je poznać,ci sami ludzie kupują codziennie setki tygodników w których takich gorzkich prawd jest tysiące.Po co?Do rozpalania w piecu?No nie- do poczytania.To co do cholery złego zrobiła Jadkowska ?Może któryś z tych błaznów mi odpowie?    Eap