piątek, 23 sierpnia 2013

To już jest koniec.Nie ma już nic....

Po podreperowaniu swojego zdrowia w czerwcu a budżetu w lipcu, postanowiłem zaszczycić swoją obecnością naszą wspaniałą, większościową, mającą  zawsze rację,  Radę Miasta przy ruciańskim urzędzie. Tak, zaszczycić. Bo kiedy z końcem czerwca dowiedziałem się, że nasz vicestecka miał do mnie pilną sprawę a mnie na sesji nie było, to dałem mu szansę wypłakania mi  się w rękaw na tej. I co ? I nic. Jakby go na tym cyklicznym koncercie życzeń nie było. Siedział bidulka i medytował.Mnie do przekazania - też nic nie miał. Kompletnie. Zaczyna łapać, że Pomichowskiego,  jak Grzybkowej sponiewierać się nie da. Rosołków nie wynosi, matki nie molestuje, na dziwki nie chadza, bo woli sąsiadki, więc nie bardzo można mu coś przypiąć. A z wolna, arsenał się mu wyczerpuje.Po za tym, piszący te słowa, też potrafi się odgryźć ! Aż farfocle się sypią ! Ale wracajmy na nasze kabaretowe podwórko. Tam Zbysiaczek odczytał to, co zawsze. Litanię do wirtualnego ministra finansów, tego nad nami, o lepszy los dla gminy. Później, gdzie to nie bywał, czego nie robił a reszta to już kaszka z mlekiem. Wspomniał też,  że był ze Zdzichem na spływie kajakowym byłych alkoholików, organizowanym raz w roku przez Sławka Kołakowskiego. Potwierdzam byli. Sam ich widziałem  Do czego to  doszło ? Pokręcili się z 10 minut i wsiąkli. Złośliwcy komentowali, że pojechali odreagować w bardziej ustronne miejsce.Tymczasem na forum weszły dzierżawy, sprzedaże ziemi, której jeszcze trochę zostało i  zaklepanie ok..stu patyków dla piskiego starostwa. Za drogę między warszawskimi daczami a Karwicą.. Po której teraz,  asfalcikiem,  może poruszać się LEŚNA warszawsko - białostocka sitwa. OCZYWIŚCIE, ta droga, bo  tak ją określają  dla zmyłki, jest dla MIESZKAŃCÓW.. Mieszkańców, rozumiecie ?. Nie mogli napisać, ze do ich prywatnych posiadłości, bo ktoś za to poszedł by siedzieć - napisali dla dobra mieszkańców. A oni ? Oni jeżdżą nią tylko...tak,, przy okazji..Takie toto troskliwe.Mój Boże ! Robią pod siebie, a pysie interesem  mieszkańców wycierają. Ciekawe, czy by ją robili, gdyby nie mieli w pobliżu swoich domów letniskowych ? Jak myślicie ? Bo ja wiem ! Ale dobra . Wracajmy ponownie na sale obrad.Zaczął zbliżać się niebezpiecznie  czas, kiedy musiałem wstrzyknąć sobie insulinę, stąd czekałem na punkt wolne wnioski jak na zbawienie, aby jak najszybciej zabrać głos i czmychnąć do domu..We wnioskach, chciałem się ustosunkować do ciągu, ogólnie powielanych pobożnych życzeń. Zacząłem z grubej rury. Od stwierdzenia, że jakiś urzędowy łach, znowu mnie podjeb.,..ł. Tak łach, albo głupek i czy pan burmistrz  Opalach, przypadkiem nie wie,kto ? Nie odpowiedział, chyba nie wiedział. Albo jak wiedział to nie powiedział.,To znaczy, innym na bardziej prozaiczne bzdety odpowiadał - mnie na konkrety nie. Zobaczycie to na nagraniu. z tego kabaretu.. O ile je udostępni. A donos dotyczy zadaszenia przy Dworcowej, stworzonego 6 lat temu dla parkingowej inkasentki Wcześniej, znany wam tartakowy złodziej, po kryjaku cyknął parę fotek mojemu  parkingowi, a  ten drugi wyżarty Antałek, na ich podstawie wysłał kapówkę szyfrówkę do Gdańska. Wszystko po to, by PKP SA jako właściciel gruntu,wymusiła na mnie, likwidację owego daszka. Bo szpeci  architekturę ulicy ! U Szybniaka, przy Hawirze i trochę dalej stoją większe koromysła i im nie wadzą. A mój - wadzi !. Wiecie dlaczego prawda ? To ci ścierwa..Potem zająłem się Jolką Pekałówką i zapytałem przewodniczącego, Mirusia Kaczmarczyka, czy nie wie, co się z nią dzieje, bo nie widzę jej na spotkaniu. Wtedy odezwał się stawrowaty pływako-żeglarz - kajakarz, i walnął - " już była o tym mowa " Wtedy wypalam - " ty. siedź spokojnie i nie warcz :" Przycichł. Potem Miruś mi wyjaśnił, że Jolki nie ma bo straciła mandat.Wygasł i już.Myślałem, że się przesłyszałem.. Szok. NARESZCIE JOLCE MANDAT ZABRALI. Myślalem że śnię. Byłem przekonany że do końca kadencji będzie się slizgać i nas doić.Patrzę na Mirusia, na prawnika, na Serowara nie patrzę bo nie przyszedł, na Zdziśka, Zbyszka i pytam.- " TO CO, nie dało się wam jeszcze gdzieś odwołać, by nadal po wyroku mogła kasiurę trzepać " ? Cisza,. Tak Szanowni Państwo, to wszystko naprawdę bardzo  rozpaczliwie wygląda. Panujący totalny nieład, udawanie ze coś się robi a przy tym dalsza  wycinka przeciwników politycznych na olbrzymią skalę. Pocieszyłem to towarzycho na koniec słowami -. "panowie, czyżyk tez był mocny a popłynął. Popłyniecie i wy, szybciej niż się spodziewacie " Żaden nie wstał, by  z tą sentencją  polemizować.. Dotarło do nich, że ich koniec jest rzeczywiście bardzo, bardzo bliski. To juz  agonia.

                                                                                                                                          Eap

14 komentarzy:

  1. ostatnie 3 lata zostały zmarnowane przez tych zajadłych nieudaczników i krętaczy na pisanie donosów. Gdyby nie prywatna inicjatywa mieszkańców nic by z tej gminy nie zostało, nawet chwasty by nie chciały tutaj rosnąć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przetrzymaliśmy trzy lata - przetrzymamy ten ostatni decydujacy Aby do nastepnego wrzesnia. A potem taczka i do PGRu Dmusy albo na Bacutil.Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Prywatna inicjatywa - jaka? No jaka? Referendum?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet tego nie wiesz ? Czym jest prywatna inicjatywa ? To coś takiego co różni prywaciarza od tych wieprzy. Prywaciarz o swoje koryto dba i stara się by pełne było, zawsze. A wieprze robią inaczej. Starają się by było cały czas pełne ale tylko dla nich. By sami mogli się nażeć, piardnąć i dac nogę..To już wiesz. Prywaciarz może okraść jedynie sam siebie, z tego co wytworzy. Wieprze natomiast z tego, co wytwarzamy my.Obojętnie jakie i skąd by nie były

      Usuń
    2. oni są jak jednym słowem: PASOŻYTY

      Usuń
  3. Taka, że ludzie próbują pracować i normalnie żyć, pomimo donosów na nich. Tobie tylko refrendum w głowie- nie ograniczaj się tylko do lokalnej polityki. Chyba zapomniałeś co to przeciętne i normalne życie szaraka. To zupełnie jak u Łysego, który ma tylko Gryciuka w głowie, nie potrafi na niczym innym się skupić tylko żyje nienawiścią i ciągłym obwinianiem innych za swoje nieudacznictwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Największa łajza to pękaty wieprzek Zdzisiulek.To mściwe gówno nie przebierajace w środkach aby dojść do celu.Dziad jakiego nie było w ruciańśkim szkolnictwie i polityce od lat. To on naciskał by dyrektorka szkoły w Ukcie zwolniła mojego ojca nauczyciela wuefu.Dorota

      Usuń
    2. To ogólnie znana sprawa i nie ma co jej komentować. Dlatego źle skończą. Zawsze mówiłem, że nawet gdyby rządził tu goryl z Mozambiku -to by lepiej i by nas mniej kosztował. Wiązka bananów dziennie i to wszystko.

      Usuń
    3. Czy to możliwe, że aż tak nisko upadło to towarzystwo że robili Panu zdjęcia parkingu by Pana Pod...yć? I robi to ten wieprzek antałek z tym ptaszkiem? I mają pełne poparcie tego łysego drugiego antała? I to aprobuje RADNY mireczek, słabeczek, litwin i uczony palacz? Ale chłam!!!
      NIEBOTYCZNE I NIEPOJĘTE!!!

      Usuń
    4. Wiecie, tu nie ma co pisać. Tu zostało tylko wyć ! To naprawdę nieuchronny koniec świata ? Za co nas Panie tak pokarałeś tymi niedorozwiniętymi imbecylami ? historyczka

      Usuń
    5. Rzeczywiście, jak trudno uwierzyć że ta gminna władza tak nisko upadła i to nie tylko ta wykonawcza ale i stanowiąca. KTO NASTĘPNY DO PODPIER..NIA?
      KTO NASTĘPNY DO WYRZUCENIA?
      Na was już czas już czas...

      Usuń
  4. Cechy związane z osobowością paranoiczną według Blaney:
    • nieufność,
    • podejrzliwość,
    • czujność,
    • cynizm
    • rywalizacyjność (porównywanie się z innymi),
    • poczucie krzywdy,
    • zazdrość,
    • nadwrażliwość na krytykę,
    • przepełnienie złością,
    • mściwość,
    • ostrożność,
    • niezachwiane przekonania,
    • zazwyczaj brak poczucia humoru,
    • dychotomiczne myślenie,
    • samowystarczalność,
    • zadufanie,
    • przekonanie o własnej wyższości,
    • usprawiedliwienie samego siebie.

    Czy to nie przypomina wam Łysego i Fikołka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te zdjęcia z ukrycia robił tartakowy złodfziej Czeplonek. Ten spienony ryj wyniesł cały teratak i nie zostało nic oprócvz bramy.;.Słyszłemm od rafała.

      Usuń
  5. To dlatego, jak Edmund wygarnął o zdjęciach Opalachowi, to widziałam jak Czapli szczena z pianą opadła na stół prezydialny. Skoligacona banda nierobów. Brak słów.Edyta.

    OdpowiedzUsuń