środa, 31 października 2012

Bez Waldusia moralisty

To pierwsza sesja prowadzona bez Waldusia Psotnika. Padły nawet podejrzenia, ze mają coś do przewalenia. Jakiś drugi ośrodek. Stąd ta zagrywka. Po czasie okazało się, ze nic dla niego, nie będą przekręcać. Alarm był przedwczesny. Bo gmina,na razie nie ma nic do oddania. Tak. Do oddania. W trakcie sesji okazało się, że podejrzenia pozbawione były podstaw. Nasz Waldunio, chciał jedynie dać szansę zaistnienia Mirusiowi Kaczmarczykowi.Swoja drogą, jak dla mnie, nasza sesyjna ozdoba, może tak robić na każdej sesji. Miruś pociągnie. Kto jak kto, ale nasz doktor ma tyle fuch,że jakiś odpoczynek mu się należy.Miałby prawo na sesji nawet przysnąć.Ale wracajmy na swoje podwórko. Tu wstaje burmistrz, nie pisze nasz, bo to nie mój. Ja go nie wybierałem, i czyta swoją cykliczną litanię. Czyli to, czego w Waszym imieniu, dokonał przez ostatni miesiąc. A wszystko po to, by Was uszczęśliwić. Kiedy doszedł do nominacji na Wilka Piskiego,zaproponowałem, by bąknął deko szerzej. Kto był nominowany i przez kogo. Odpowiedział, że młody chłopak, wicie rozumicie, potem jakiś drugi chłopak, i już miał zakończyć, ale wtedy wstaję i pytam go, czy mógłby sobie coś jeszcze przypomnieć. Wiecie o co mi chodziło, prawda ? Załapał natychmiast. Pokraśniał, i mimo wszystko, o tym starym, skoligaconym leśnym grzmocie - nic nie powiedział. Wyczuł moje intencje. A JA WIEM,ŻE TEGO SZPENIA ZGŁOSIŁ ON SAM. Dlatego teraz, jak mu się dupa pali, to Zbysiaczek o nim nie wspomina. I dobrze robi. Bo z nim, dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu. W razie czego można go odciąć.Potem zadałem drugie pytanie, o to komórkowe żelastwo na Bocznej. Czy Wasz burmistrz, jest za wieżą - czy przeciw niej. Czy ma jakieś udziały i interes w tym - by powstała. Tu, początkowo zaczął ściemniać, że byłoby dobrze, bo w tej dobie, komunikacja to ważna rzecz, ale...znowu się odzywam. -Powiedź pan wyraźnie, co ważniejsze ? Interes mieszkańców - czy śmieciarza ? Wtedy popuścił. Stwierdził, że ta wieża, jest faktycznie za blisko. Że jest zarzewiem konfliktu. W sukurs, przyszedł mu wyedukowany palacz, dodając, ze także jego wyborcy, na spotkaniu w tej sprawie, opowiedzieli się przeciwko temu złomowi. Tu przyznaję, że mnie zaskoczył. Potem był ichni budżet, co sesja poprawiany i długaśne uchwały. To jedyna rzecz, która oprócz Zdziśka mnie nudzi. Bo oni ciągle rozprawiają o pieniądzach, a tych, jak nie było tak nie ma. To podobnie, jak gadanie o Hummerze. Jak się fajnie nim jeździ, a się go na oczy nie widziało. Tak i tu. Potem, tak przy końcu, moje perory wzbudziły irytację wyborczego budowniczego, chodnika na Wiejskiej. Zaproponował, że trzeba wezwać na mnie policję. Zawołałem, wołaj, ale to już. Zdrefił. Walduś, pod nosem się tylko uśmiechnął. Wie jak reaguję na słowo policja, milicja, KGB czy Detektyw 24. Kiedyś to ze mną przećwiczył. Wie, co oni mogą mi zrobić. Po za tym, porządnych ludzi się nie czepiają. Złodziei owszem. Tartakowych - też Coś tam jeszcze przynudził Czerwnolicy Chlor, ale z tym uporałem się w szybkich obcugach. Jakie wnioski ? Kilka. Dobre wrażenie zrobiła na mnie, nowo ubrana lokalna Ewa Drzyzga. Pardon Anka Bryzga. Bo ona jak coś chlapnie, to te bryzgi, przeważnie kogoś upaprają. Niekoniecznie mądrze. Ale śmieszy mnie, jej kreci styl. Tu niby mocna w japce, a co do czego, to traci głos. Jest taka choroba. Tylko zapomniałem jej nazwy... Ale tak ogólnie, to z Andzi, po poprzednim wejściu smoka, będą jeszcze ludzie. To tyle na dzisiaj.

12 komentarzy:

  1. Czy mógłby Pan napisać coś więcej, co wynikło z tej sprawy o wieży gsm? Co ostatecznie zadecydowano? Czy śmieciarz jakoś się bronił?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pisałem o wieży więcej, bo nic nie zdecydowano. Każdy wywalił swoje. Nawet prezesunio Romecek wstawił się za śmieciarzem, twierdząc, że śmieciuch kupił działkę, a nie wydzierżąwił. Ale wiedział, że na tej działce, wytyczonej w jej 1/5 części ma być ustawiona wieża. Śmieciarz, się bronił nieudolnie, starym zwyczajem, że jak grunt kupował, to z decyzją o postawieniu wieży. Co miał biedny robić ? To ja mu powiedziałem, niech się nie zgodzi na nia jako nowy właściciel. Ale przeszło to bez echa. Ot co.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy Anka w ogóle zabrała głos na sesji czy znowu siedziała cicho jak mysz pod miotłą?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jak brzmi pytanie i zarazem odpowiedź. Zachowała się jak mysz pod miotłą.Taka jej specyfika i nic nie poradzisz. Niemniej, mówiłem wcześniej, trzeba mieć nadzieje, może się nawróci. Zmiany na lepsze nieco już widać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. PANIE MUNDKU
    WIELKIE DZIĘKI ZA WSTAWIENIE SIĘ ZA MIESZKAŃCAMI NA TEJ SESJI
    I UŚWIADOMIENIE INNYCH O IDIOTYŹMIE BUDOWY KOLEJNEJ WIEŻY GSM
    POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki. Tuż po Dniu Zmarłych opublikuję ciekawy dokument w sprawie wieży. Kto go podpisał, kiedy itd. Zachęcam do przeczytania go. Będzie w nim mowa o tym, kto wydał zgodę na budowę tego złomu, kiedy, dlaczego, w jakich okolicznościach. Wspomnę jedynie, ze za wyrażeniem zgody, stoi ta sama postać, co zaakceptowała zgodę na budowanie piętrowych domów w rezerwacie nad nidzkim. To naczelnik Wydziału z Pisza Jerzy Maślanik, koleżka Byczego Karka. Sprawę tydzień temu opisywała Polityka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Według mnie, obserwatorka jest za postawieniem kolejnej wieży gsm, tylko dlatego, że ma żal do Pana, iż podjął Pan ten temat pierwszy oraz zazdrości Panu tej zaradności w rozwiązywaniu i udaremnianiu kolejnych przekrętów. Pokazała to dobitnie podjęta przez nią sprawa protestu kotłowni. Dlaczego poparła tylko protest kotłowni, skoro jest to przedsięwzięcie z góry skazane na klęskę i już nawet trwa budowa? I niby jakie ona ma osiągnięcia w tej materii? W przeciwieństwie do niej, w Pana działaniu widać aktywność, odwagę, zaangażowanie. Ludzie początkowo jej zaufali, ale teraz dostrzegają, że żeruje tylko na taniej sensacji, natomiast u Pana jest konkretne działanie! Dziękuję za to co Pan robi i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanawiajace dlaczego mieszkancy są tacy bierni?1 czy można im nasrac na glowe a oni nic?! Inaczej czy można im pluc w twarz a oni powiedza ze to deszcz?1 niechże się ludzie w koncu obudza i zaczna walczyc o swoje prawa! !

    OdpowiedzUsuń
  9. „OBSERWATORKA” KŁAMIE!!!
    Kłamstwem jest twierdzenie przez „obserwatorkę”, iż plac pod budowę jednego z najwyższych masztów został zakupiony w całości. Po pierwsze, kłam głoszonych przez nią tez zadaje fakt, iż nigdy nie była ona na miejscu i nie widziała owego placu, więc nie mogła stwierdzić oraz porównać ze swoimi rzekomo posiadanymi dokumentami, w jaki sposób jest on użytkowany. Stwierdzam, iż ta część, na której ma powstać wieża jest własnością radnego, jednakże część na której składowane są kontenery należy do „samopomocy chłopskiej”. Być może, po zdemaskowaniu kłamstwa i publikacji został plac dokupiony, jednakże to nie zmienia faktu, iż w czasie udzielania „wywiadu” dla obserwatora, radny okłamał społeczeństwo twierdząc, iż plac zakupił w całości. Wzmacnia prawdziwość moich słów fakt, iż powyższe słowa nie zostały opublikowane na obserwatorze, co można poczytać za milczące przyznanie się do winy i przyznanie mi racji. Nie jest to pierwszy przypadek nierzetelności tej persony, a owa sprawa uwidoczniła nam, że jest ona osobą interesowną oraz egoistyczną.
    Jedynym pozytywnym akcentem, w całej tej celowej dezinformacji jest fakt, iż są ludzie w gminie, którym zależy na dobru i interesie mieszkańców, co nam udowodnili na ostatnio odbytej sesji rady miejskiej. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mundek to nie takie proste jak Ci się wydaje. Ludzie po pierwsze się boją, po drugie mają dość polityki, po trzecie nie ma kto nimi pokierować, po czwarte nie wierzą w sukces takiego zjednoczenia się, po piąte skoro wierzyli obecnemu burmistrzowi i jego zapewnieniom że pomoże a potem ich wystawia do wiatru to co maja robić. Nikt z rządzących albo prawie nikt nie chce dobra tego miasta tylko chce ukręcić swoje lody. Widać to na każdym kroku i tak:
    - miał być basen wymiarach olimpijskich, a niema nawet rozmów na ten temat
    - przychodnia w Wejsunach a mamy prywatny dom
    - miał być rozwój turystyki a mamy uciekających turystów
    - miał być spokój w urzędzie miasta a mamy zwolnienia i nepotyzm
    - miały być rozwój gminy a mamy długi i ciągle nie oddane ukończone inwestycje
    I tak mnożyć można bez końca a ludzie zostali pozostawieni samym sobie: bez pracy, bez perspektyw, bez pomocy. Do kogo mają się udać o pomoc do burmistrza a może do byczego karka, na księdza też za bardzo nie mogą liczyć. Więc KTO?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta cała gala wilka piskiego to jakaś kpina! Nominacje dostali tylko ludzie z którymi sympatyzują burmistrzowie. Ta cała gazeta piska to też tuba propagandowa dla ludzi którzy płacą im za reklamę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Panie Mundku na Oberwańcu ukazał się artykuł laleczki w sprawie stanowiska Wspólnoty. Jak by Pan go skomentował? Był Pan wtedy na sesji? Jak się to czyta to jakby miało się przed oczyma dzieło " o naprawie Rzeczypospolitej"
    Czyżby mamy tak wybitnego przewodniczącego? Jeszcze nie tak dawno sam "moralny" i " z moralnym przyzwoleniem opla " kupił lekarzówkę za 13 i pół tysiąca a dziś ubrał się w ptasie nie czyżykowe lepsze? piórka i próbuje umoralniać radnych ze Wspólnoty? Jestem ciekawa co o tym Pan myśli? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń