czwartek, 28 lutego 2013
Sitwa zrobiła wyłom
Była to pierwsza sesja w całej w historii miasta Ruciane Nida, którą na sygnale zaszczyciła karetka reanimacyjna. Pierwsza, od 1966 roku. Od kiedy powstał akt erekcyjny założenia miasta. Początek wcale tego nie wróżył. Choć napięcie dawało się wyczuć.Po litanii pobożnych życzeń, odczytywanych na początku każdej sesji, czego to nasi włodarze nie zrobili i czego nie dokonali,zaczęto przechodzić do tematów bardziej konfliktogennych. Przy tym o gruntach, wstał radny Wachowski i pyta, dlaczego ponownie wrzucana jest na sesję, uchwała o sprzedaży ziemi handlowcowi z Nidy, skoro, on to ziemię i bez zakupu potraktował jak swoją. I zabudował na dziko polbrukiem. Ba, pięć lat za nią nie płaci podatków a naszych gospodarzy ma tam.. no wiecie..głęboko. Zrobiło się nad wyraz cicho, po czym na wniosek burmistrza, wstaje Jacek Szramke i mówi, że sprawę skonsultowano pod względem prawnym, i grunt sprytnemu handlowcowi- można sprzedać. A Nadzór Budowlany ? I tak tego zaradnego człowieczka rozliczy. Zobaczymy. Szczególnie, czy i za ile lat, ten podatek za dzikie zajęcie do gminy zapłaci. Czy także za pięć do tyłu, jak próbuje się wyrwać piszącemu te słowa ? W wolnej chwili, rozglądam się po sali. Nabita jak armata prochem.Przed decydującą bitwą. Wszystkie krzesła zajęte. Siedmiu pedagogów stoi. Do rzeczywistości przywraca mnie głos Waldusia przewodnika, oznajmiającego nam, zajęcie się teraz sprawą łączenia szkół. Wciskam przycisk nagrywanie.kabaret rusza.. Taśmy prawdy też. Tak,tak taśmy. Bo jak to towarzycho, połączone rozwałką tej szkoły, zobaczyło siebie na ekranach monitorów z poprzedniego spektaklu, to postanowiło, tez przynieść kamerki oraz także nagrywać. Nareszcie. Serowar i Wagner na coś się przydali. Tak więc, jak nigdy, kolejne widowisko kręciło aż trzy. Sami nic nie wymyślą. Zawsze mobilizuje ich Pomichowski. Loczek wykształciuch a też nie pomyślał. Tylko, on jest nie od myślenia a od kasowania. Ma racje. Po słowach Waldunia kilka rąk w górze. Wybiera Karwowską. Ta relacjonuje to samo co na poprzedniej, przerwanej sesji, dokładając jeszcze trochę więcej...do pieca Zdziśkowi. A ja kręcę... Tych palaczy, tych Litwinów, zbolałą minkę Jezuska, bankierkę Lewokwitowską, prywatnego syndyka tartakowej masy upadłościowej. Potem pedagogów, posła Włodkowskiego, Gryciuka, i znów Serowara. A JA CO ? Mnie nie ma komu ? Ja tylko od czarnej roboty ? Myślałem, ze młody Wagner się zlituje i po starej znajomości, z Gminnego ABC mnie mnie nakręci. Gdzie tam ! Obiektyw na swojego guru, a mnie do wycinki. Na mnie nawet nie spojrzał. Wzburzony, dalej namierzam te buziulki z jedynie słusznej opcji. Takie ładne, czerwone, wyżarte. Krew z mlekiem. Tej kawy opite. Z ichnich nowych kawiarek.Nagle ręka w górze, poseł Włodkowski dostał głos. Zawsze, kiedy on na sali, to Waldunio głosu mu udziela w pierwszej kolejności. Taki szlachetny i taktowny. Mnie zawsze trzyma na koniec, jako tajną broń Wspólnoty. Teraz też dałem czadu, ale o tym później.Włodkowski powtórzył to samo, co mówił wcześniej, ze to głupota robić te roszady. Ba, liczy na to, że człowiek związany z PSL-em, Miruś Kaczmarek, wstrzyma się z głosowaniem za rozwałką, bo to nie przystoi. Ale Miruś wie swoje. Dalej Karwowska, ponownie zabiera głos. Mówi zwięźle i na temat. Po raz drugi proponuje vickowi Stecce, zdrowy układ :- Panie Stecka, odejdź pan od urzędowego koryta, to ja w ramach ugody opuszczam swoje. Zdzicha zamurowało. Ani be, ani me, ani kukuryku. Ta siada. Nagle krzyk : - Pogotowie, prędko pogotowie. Leżąca na podłodze Karwowska ciężko oddycha. Ktoś próbuje ją cucić. Otoczona wianuszkiem ludzi, jest dla kamer niewidoczna. Podbiegam filmuje kilka ujęć, po czym popchnięty mało z kamerą nie upadam. Tulmut, zamieszanie, krzyki. Rozpycha się do mnie Litwin, ze słowami :- przestań filmować. Nie wytrzymuję i krzyczę:- spierd..j śmieciu, to dzięki tobie to widowisko. Odskoczył. Zza stołu wychodzi Kukiełko, idzie do leżącej kobiety. Część ludzi z sali wychodzi, by wpuścić trochę świeżego powietrza. Słychać karetkę reanimacyjną na podjeździe do Remizy. Sanitariusze z noszami wbiegają na sale. Niesamowite widowisko...Przywrócenie Karwowskiej zajmuje kilka minut. Po czym kładą na nosze. Wiozą do do karetki. Ta po chwili na sygnale odjeżdża w kierunku miasta. Czas pokaże, że do piskiego szpitala..
Część druga; 01 marca piatek ok. godz 18.00 EAP
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Panie Edmundzie szybciej Pan puść tą drugą część!
OdpowiedzUsuńByli u mnie ze srodowiska. Musiałem się przygotować. Podrukować nowe zdjęcia.Tu tyle się dzieje, ze nie nadążam. Znowu zabrali z urzędu urzędniczkę do szpitala. Dowiedziała się, że jest zwolniona. Proszę mnie zrozumieć. Ja i tak, nie mam prywatnego zycia, bo każdy czegoś ode mnie oczekuje. Dziś o 10.00 znowu jadę do starostwa. Naprawdę mam co robić. Za dużo tych obowiązków na mój wiek. Kiedyś pisałem. Interesuje mnie wyeliminowanie Byczego Bydlaka i tych gminnych przygłupów i zakończę działalność publicystyczną. Wtedy, byłoby to 25 lat mojego udziału w lokalnych mass-mediach. Wystarczy.Pozsdrawiam.
UsuńPanie Mundku! Dlaczego gmina do dziś nie wystąpiła do Pańskiego ulubieńca z roszczeniem o bezumowne korzystanie z gruntu?
OdpowiedzUsuńTo całkiem adekwatna kara, boli jak jasna cholera. Widać Opelkowi kasa nie potrzebna! Nie rozumie, że działa na szkodę gminy? To trzeba górę powiadomić ! Chyba, że umowy wyprodukowali :)
Do posta z !4 : 58 . Kłamią w żywe oczy. Dziś wieczorem dalsza część relacji z kabaretu w Remizie. Mówię ci, tak zepsutej sitwy nigdy nie było. Pytasz np. czy była komisja podatkowa u Karowca? Koszałek mówi, ze była i wysłano do mnie pismo w tej sprawie. Łże.Nic nie otrzymałem. Wychodzi na korytarz Królowa. Gryciuk pyta, czy była komisja u Karowca ? Nie była. Wniosek o kontrole jest przetrzymywany specjalnie, by kontrolę odwleć. Bo tam jest ok, 12 000 zl należnych urzędowi.Jak go ukarają, tracą jedną rękę przy głosowaniu, a na to nie mogą sobie pozwolić. To byłby poczatek ich końca. Są silni dopóki mają większość. Odejdzie jeden czy dwóch i po nich.To wyuzdana polityka, a nie żaden interes mieszkańców.Pozdrawiam.
UsuńMuniiiiii.....na kamerę Cie nie stać????telefonem nagrywasz???
OdpowiedzUsuńTak Bucuniuuu. Nie stać, bo poza sezonem żyje z 738 złotowej renty.Widzisz, żeby ten poje...ane Antały dały mnie z połowę tego, co dają Loczkowi Serowarowi, to bym kupił. Taką co by ich wredne ryje nakręcała,. bo nie każde chcą. Niektóre się zacinają jak ich widzą.. Z tego co mówili, masz w swoim dworku mocne wejścia. Szepnij im, niech Mundemu przyznają z 400 zasiłku. To choć używaną sobie kupi. Będę cię chwalił po wszystkich odpustach. W Kadzidłowie, Myszyńcu i w Popiołkach też.
UsuńNie rób nadziei na rychłe odejście, z parkingu też obiecałeś zrezygnować, a w sezonie dalej się turlałeś? Napisałeś, że nie masz zdrowia....! Za chudy w uszach jesteś, aby sięgać na wyżyny....a jak rzeczywiście tak efektywnie działasz to może wdzięczni Ci na 25-lecie premię zafundują? Jeżeli tak będzie, to NAPRAWDĘ jesteś EFEKTYWNY....Nie obrażaj ludzi w Urzędzie, bo nie każdy jest tam PRZYGŁUPEM! Tłumaczę to Twoim zacietrzewieniem i zajadłością, tylko kto się z Tobą liczy? Jak tak fajnie piszesz to zarabiaj na siebie, a nie czekasz na zasiłek?
OdpowiedzUsuńWidzisz Bucusiuuu. Wy dworskie wszystkie jednakie. Ja ci piszę o kamerze i czekam co w tej sprawie odpiszesz a ty mnie zalatujesz,o ciotce Bronchildzie i o karabinach, albo o wyżynach. Mnie Bucusiu żadne wyżyny nie interesowały, dlatego się z ryjem, jak twoje dworskie - nie pchałem.Dlatego też,nie pisze, że wszyscy urzędnicy to głupole. Jedynie te z twojego dworu, bo wykonają każdą głupotę, nawet w portki napaskudzą, jak nakażą im te dwa antałkowe kacyki. Tak ich wyszkolili. Masz rację, ze nie mam szans na zasiłek. W pierwszej kolejności, muszą się nażreć te dworskie. Ale choćbyś wysilał swój rozumek na maxa, ludzie czytać nadal mnie będą. Tego nie zmienisz. Ty natomiast, dla mnie czytających, to cichociemne, anonimowo-morowe powietrze. Szkodliwe, ale tylko chwilowo. Otworzą drzwi, przewietrzą i ciebie nie ma.. Ja nie. Bo ja, istnieje namacalnie. Tym nad tobą góruję. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńNależy zrobić PILNIE następujące rzeczy:
OdpowiedzUsuń1. Jasno i publicznie nazwać kto i po co stoi i stał za Opalachem, skąd ten dureń się wziął, kto go popierał w pierwszym etapie, kto wystawił jego kandydaturę, jak te siły w trybie pilnym dezaktywować.
2. Sformułować „rząd” alternatywny z wyrazistym kandydatem (NIE GRYCIUKIEM!), opracować porządny plan działania, strukturę przyszłego urzędu, kierunki działania i plany finansowe. Zawiadomić o tym publikę, zarządzić cykl spotkań z kandydatem na burmistrza, faktycznie stworzyć państwo alternatywne, a jak trzeba to i podziemne. O wszystkim informować w licznych pismach zwierzchność samorządową, choćby i jeden list dziennie. Olsztyn w końcu nie wytrzyma, mają dość smrodu u siebie by jeszcze tolerować małe smrodki w Rucianem…
3. Doprowadzić do faktycznego USUNIĘCIA radnej, której wygasł mandat i potraktować wszystkie głosowania z jej udziałem jako nieważne. Przepuścić tę sprawę przez tytuł „wspólnota” i poprosić, by stamtąd ktoś do was przyjechał. To czasem skuteczniejsze, niż Radio Maryja, temu ostatniemu zbyt wielu chce się sprzeciwić.
I co? Niemożliwe? Możliwe, jak najbardziej, trzeba tylko trochę chcieć. A na pewno informacje dotyczące punktu pierwszego macie. Proszę ujawnić! Te śmiecie najbardziej boją się światła. Proszę ująć to w formę „czy prawdą jest informacja, która na zasadzie zawiadomienia dziennikarza obywatelskiego do mnie dotarła, że…..” Wtedy nie rzucasz Pan pomówienia, ale PYTASZ zatroskany o dobro ogółu. I mogą Panu naskoczyć za takie pytanie.
Dobrze. Skoro taki silny jesteś w doradzaniu,bądź mocny w działaniu. Od doradzania wszyscy a do nadstawiania karku Pomichowski. Zacznij też robić porządek.Nie,że siądziesz zadkiem w fotelu przy kompie i dajesz wskazówki. Ja już dość się wystawiam. Czy ja tu sam mieszkam ? W gminie jest 9 000 ludzi. To o co chodzi ? Wychyl się i ty, zacznij działać.
UsuńA mówiłem żeby grzybowska nie tykała sprawy łączenia szkół, bo wszystko spartoli jak zwykle!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGrzybowska jest dorosła i niech robi co chce. To, ze ona lubi jak w nią wala to jej problem.A w sprawie szkół mam zdanie odwrotne. Zrobiła dobra robotę. Skoro jesteś niezadowolony z jej działań, pokaż swoje, większe możliwości i ją zakasuj.Reszta jak w odp. wyżej. Doradzać każdy chce,ale zadka nadstawiać - już nie. Pozdrawiam.
UsuńIstotą działania Grzybowskiej jest... miotanie się, czynienie zamętu i hałasu, puszczanie zasłony dymnej. Lewacy tak maja i już. Choć przyznać trzeba, że to ostatnio nie jest dominująca linia postępowania i pewne oznaki naprawy można i u tej damy dostrzec. Zbity tyłek boli i lewaków. Oby to tylko nikogo nie zwiodło! Ilu was tam jest w tej gminie? 7 tysięcy? To masa luda. I tylko takich durnowatych byliście w stanie wynieść do władzy? Ludzie, to nie jest naigrywanie się z was, wojujecie o własne tyłki, to nie jest zabawa komputerowa, znajdujecie się na równi pochyłej, gdzie na końcu pojawi się germaniec jakiś, tupnie i zagada, że obroże co prawda obowiązkowe, ale rozważa możliwość wyłożenia ich od spodu filcem albo i aksamitem. Panie Pomichowski, zadanie dla Pana: kto w tej gminie może sypnąć awaryjnie kasą? Czy aby nie ludzie mający swoje dacze w obszarach rzekomo chronionych? Czy oni nie załatwili wam przypadkiem elementów kanalizacji? Czy oni mają swoje wytwórnie betonowe? Możesz pan tego nie puścić, możesz pan to wykastrować - ale pomysl pan o tym do licha!
OdpowiedzUsuńPana zadania, mam daleko w tyle. Rozumie Pan jak nawalony po litrze gorzały. Bzdury, jak rzadko który. Ja z tych warszawskich cwaniaków,mam tyle korzyści, co z królika Bugsa gnoju. Człowieku, jakie pieniądze przywiozą te barchany dla gminy ? Oni już zaoszczędzili na gminie.Każdy po 300 000zł, płacąc Zielonemu Bydlakowi po 80zł za działki nad nidzkim. Jakie pieniądze, te śmiecie, do gminy przyniosą ? Te kur..y z gminy mogą tylko wynieść - nie przynieść.Wnerwiam się. Nie chce z Tobą polemizować. Jesteś ślepcem. Nie wiesz co piszesz i głuchym bo nie słuchasz prawdy obiektywnej. To wszystko.
OdpowiedzUsuńPomisiu Puszyty! Coś Ci się pozajączkowało: ja mam dokładnie takie samo zdanie co TY! Warszawiacy rozkradają was od lat. Nie ci normalni, gdzieś tam starający się dożyc do końca miesiąca - ale pocioty czerwonej burżuazji, biznesmani zaczynający w środku stanu wojennego (zgadnij kto i co mógł wtedy zaczynać), pseudo-naukowcy i władcy lasów. To ich kasa stoi za waszymi współczesnymi włodarzami. To dzięki nim pogardzają wami, manipulują, kręcą, wyznaczają fałszywych bożków i tak dalej. Chcesz - puścisz komentarz. Nie chcesz - wisi mi to i powiewa. Nie jestem ani warszawiakiem z zastrzeżonego w IPN zbioru, ani Twoim sąsiadem gminnym, mieszkam nieco dalej, choć też w tej krainie. I wierz mi lub nie: niczego nie da się w RN ukryć, to wszystko jest wiadome, a numer z kanalizacją usłyszałem w Wydminach. Spory kawałek, co? Bywaj, nie zawracam Ci już więcej głowy.
OdpowiedzUsuńOdpiosałem ci niżej pod godz. 15 : 10. Tekst mi sie wpasował tam gdzie nie powinien.
UsuńZarozumiały bucu nie szanujesz zdania swoich czytelników, to komentuj tutaj sobie sam i zostań sam w tym szambie które stworzyłeś. Nie zajarze tutaj już nawet żeby zobaczyć co mi odpowiedziałeś chamie.
OdpowiedzUsuńWolę jednego trociniaka mniej, jak mieć spieprzony wieczór.Mnie wystarczą ci, którym ten blog i jego styl odpowiada. Tobie nie musi, są tysiące innych. Wal się. Swoją kulturę na końcu posta już pokazałeś.
UsuńPrzeczytaj raz jeszcze zdanie od :- "Panie Pomichowski zadanie dla Pana...kto w tej gminie może sypnąć kasą, jak nie ludzie mający dacze na obszarach rzekomo chronionych " ? Tu jasno dajesz do zrozumienia,że te warszawskie gnoje, mogą jako jedyne dać kasę do gminy. Tego akapitu nie da się inaczej przetransponować. W pozostałej materii masz całkowicie rację. Teraz, w drugim komentarzu, wszystko jest sformułowane bardziej zrozumiale. Ot, co. Jak mnie czytasz, to powinieneś wiedzieć, jak na tych szabrowników reaguje. Więc się nie dziw mojej irytacji.Pisz bez metamorfozy, bo twój tekst inni odebrali podobnie. Pozdrawiam. Pisz kiedy chcesz, kiedy tylko masz ochotę. Lecisz na bieżąco.
OdpowiedzUsuń