piątek, 8 marca 2013
Ludzie zwyciężyliśmy. Z ostatniej chwili.
Jak podają agencje lokalne i ogólnopolskie, w tej chwili podpisywany jest protokół wywalenia na zbitą mordę Byczego z ruciańskich lasów.Szesnaście lat, mojego pisania nie poszło na marne. Ludzie, w sobotę zapraszam chętnych na przysłowiowego klina. Ja będę balował trzy dni,jak na kurpiowskim weselu. Mój, Boże. A chwilami myślałem, że ten koryciarz mnie przeżyje.Żegnaj Byczy, oby cię wywieźli na drugi koniec Polski. Kochani głowa do góry, zostało jeszcze dwóch kołtunów i potem nastąpi cisza. I błogi spokój. Następca obejmujący po nim schedę to Hubert Donderowicz były inspektor lasów w olsztyńskiej dyrekcji zamieszkały w Mikołajkach. Bogu niech będą dzięki.
Eap
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie do wiary, niezłe jaja. gratulacje Panie Edmundzie. warto był jednak walczyć!
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo. Ale naprawdę trochę zdrowia mi to zabrało. Nas, tak realnie widzących rzeczywistość, jest po prostu za mało.
UsuńMundeczku ukłony. Miałeś racje. ja nie wierzyłem. Tu ewidentnie wygrał Twój upór.
OdpowiedzUsuńNikt tyle o mnie i o mojej walce nie wie co ty. Bo myślę, wiem kto pisze. Dlatego przekonałem się, że warto żyć, dla takich momentów. Widzieć, jak takie zielone, skoryciarzone, wielkie gówno odpływa. Dzięki, Heniu.
OdpowiedzUsuńgratulacje panie mundku
OdpowiedzUsuńWiesz, naprawdę się ciesze.Miałem chwile zwątpienia. Bo współdziałałem w tej sprawie z posłem prof Iwińskim, CBA, ABW i zawsze się nam wywijał. Ale go dopadłem. Nie sam, znaczne zasługi ma w tym znana ruciańska rodzina. Ale faktycznie dołączyła do mnie w ostatnim etapie.Pozdrawiam.
UsuńPanie Mundku, wielki sukces, że byczego / ja dalej z małej/ powieżli,ciekawe gdzie go teraz wsadzą,współczuję ludziom w tym rejonie gdzie go obsadzą.Gdyby nie niszczył leśniczówek budowanych przed wieloma laty to może miałby gdzie zamieszkać,teraz to tylko szałas z gałęzi jak na szkole przetrwania i żreć korzonki.Na wszystkich bałwanów przychodzi kiedyś czas. Taki nastał na byczego. Ruciane jest gminą wyjątkową i musi tu zapanować porządek i ład moralny bez krętactw,łapownictwa,kumoterstwa,niekompetencji urzędniczej.Jeszcze raz gratulacje, upór w działaniu ,moc dowodów muszą wreszcie wziąć górę ,chociaż mocodawcom byczego nie było to na łapę.A co do zdrowia jakie Pan musiał w to włożyć to się zgadza nie przychodzi to łatwo ale warto.
OdpowiedzUsuńPrzy spisywaniu protokołu ze zdania nadleśnictwa, mowa była o miejscowości Krynki pod Sokółką. To jego tereny , bo przyjechał tu do nas, z oddalonego nieopodal Krynek - Olecka. Jak się dowiedział, poszedł na zwolnienie. Będzie przeciągał sprawę jak najdłużej. Oni tak wszyscy, jak zauważyłeś. Aby jeszcze z pół roku czy rok,trzepać potężną kasiurę. Byczego obliczyłem na ok 14 000zł miesięcznie. Warto pochorować, prawda. W Krynkach dostanie góra 8 000.
Usuńchyba nazwisko zes pan przekrecil... DONDEROWICZ !
OdpowiedzUsuńMoże tak. Dla mnie dziś to najmniej istotne.Jestem w euforii. Z telefonu odebrałem Denderowicz. Skoro jest Donderowicz, niechaj tak będzie. Dzięki za sprostowanie. Tak szczerze mówiąc, dla mnie, mógłby być nawet Durkiewicz... aby nie ten grzmot. Pozdrawiam
UsuńJezeli juz to Hubert DONDEROWICZ,a nie Denderowicz.
OdpowiedzUsuńOdpowiedź post przedstawiona wyżej. Dublowanie zbędne.
OdpowiedzUsuńA dlaczego wiadomy już jest następca, skoro nie rozpisano konkursu?
OdpowiedzUsuńDlatego,ze Bycze chamisko jest chore. Jak chory to nadal blokuje stanowisko. W chorobie odwołań wręczać nie można. Skończą się te zwolnienia, to nowy będzie oficjalnie mianowany. Zresztą u nich w lasach konkursów nie ma. To właśnie powoduje te układy kolesiów. Tam się mianują sami siebie od dołu do góry.Byczego też przywieźli z namaszczenia jako członka slidarności z Olecka, tez bez konkursu.
OdpowiedzUsuńA co z ustrzelonymi jeleniami?
OdpowiedzUsuńJelenie nie padły, bo senatorowie nie postrzelali. To padło chamidło.Zostały jeszcze dwa jelenie. To tych będę strzelał z breneki.
UsuńNadleśnego odwołano teraz kolej na burmistrza. Po dzisiejszym artykule w gazecie piskiej należy mu się to. Jeszcze nikt nie przejechał się tak po naszym Pośle Włodkowskim. Wyszedł w tym momencie brak kultury politycznej i ogłady, jak sądzę już niedługo, byłego burmistrza. Po zatem z kim się będzie spotykał teraz burmistrz. Na każdej sesji chwalił się ze spotkań z dr Piotrem. Ponadto prośba do wszystkich. Znam obecnego nadleśniczego i uważam go za porządnego człowieka dajmy mu szansę spokojnego posprzątania bałaganu po byłym nadleśnym. Ma co robić dlatego mu nie przeszkadzajmy a wyjdzie to na zdrowie dla całej gminy.
OdpowiedzUsuńTy u tych wieprzy kultury szukałeś ? Oni KULTURĘ ze trzy razy w życiu widzieli. Raz, jak ją drukowali, a dwa w kiosku. Bo nawet nie czytali. Doświadcz ich kultury, pod kątem wypowiedzi Ormo BOlca Kruciaka odnośnie Karwowskiej. To śmieć. Taka indiańska Duża Kopa, nawet gówna. A Donderowicza, nikt nie zamierza bez potrzeby atakować. Myśle, że nie będzie takiej potrzeby i okaże się przyzwoitym człowiekiem. Najważniejsze, by nie wchodził do obecnej, lokalnej sitwy, bo ona go zgubi. Powinien być sobą i mieć własne zdanie. Bo kiedy zaczną się kolejne domki, to będzie to samo jak z Buyczym. Na razie.
UsuńNie jest i nie może być nadleśniczym w Mikołajkach, bo w Mikołajkach nie ma nadleśnictwa. Mikołajki leżą w Maskulińskim.
OdpowiedzUsuńDobrze. Nowy nadleś niczy będzie z Mikołajek. Moz e być tak ? Czy może to, że Byczego nie ma to też przesada. Bo wt edy, wynikałoby że mamy dwa różne zódła informacji. Czy to ,że nagle sil nie zachorował, to tez nie prawda i karetka była nie potrzebna ? Tu ostanio tyle się dzieje, że trudno nadążyc.Gdyby były błądy wybaczcie, Świtujemy. Na razie w trójke. Czekamy na andzie.Zdzicha nie prosimy to głupek .
UsuńTo odwołanie uświadomiło Opalachowi i jego poplecznikom z dworu przydupasów, że nawet taki twardy beton jak stanowisko nadleśniczego jest do ruszenia. Myślę, że odwołanie tego pana już leży im na wątrobie bardziej niż zeszłoroczne referendum. To dzięki Bogu początek ich końca na Alei Wczasów!
OdpowiedzUsuńTylko systematyczne działanie przynosi efekty. Tu tak było. A zaczęło się zupełnie niewinnie. Od konfliktu o wieżę GSM na Słowiańskiej, z której Byczy kasował kilkaset dolarów miesięcznie, zupełnie nie słusznie, bo dolce należały się gminie. To był pierwszy numer, jaki wywinął. Potem posypały się następne.
OdpowiedzUsuńDO Bucusia transwetysty. Twój Piotruś sam, przez rok,mógłby narobić - jedynie w gatki. Nie wywalić Byczego.Gdybyś ty wiedział, ile miałem spotkań z CBA, ABW, z jego rodziną i prośbami o moje zaangażowanie, to twój debilowaty móżdżek, by ci się zlasował.Dlatego nigdy o tym nie będziesz wiedział. A teraz ty zadziałaj i pokaż jak wywalisz wieprzy z gminy.Bo na razie, oprócz robienia w gacie ze strachu, i pisania za anonimem nie robisz nic. Buźka, leśniku. To ja gajowy.
OdpowiedzUsuńDO Mysia Pysia Wykolejnisia. Myśiu pysiu, popłynąłeś jak ten wyżej. Nie trawię przygłupów. Sami sobie zaprzeczają, mysiu pizdn...ty trefnisiu. Raz piszą, że nic nie mogę, a w drugim straszą, że do mnie z Byczym wrócą, i się odpłacą.Ja was obu, wytnę przy samej dupie. Mam na was sposób. Adwokat powiedział, ze za to, nie będę siedział i on mnie z tego wybroni.Czółko pajacu.
OdpowiedzUsuńPanie Pomiechowski straszą pana ? To jaskrawy przykład, ich słabości. Pali im się grunt pod nogami. Zauważyli, że jest Pan jest dla nich większym zagrożeniem jak Grzybowska. Jest bardziej skuteczny i wyrazisty. Ja trzymałam z Panem od początku. Język pański, z pogranicza dobrego smaku, mi nie przeszkadza.Gdyż po ostatniej Stecki wypowiedzi wynika, ze Pana język jest odpowiedni do ich poziomu. Pan się jedynie do nich dostosował. Z wyrazami poparcia
OdpowiedzUsuńTrafiłem tu przez przypadek, nie znam ani Was tu piszących, ani tych, o których piszecie. Po pobieżnej lekturze blogu, stwierdzam że niczym się od siebie nie różnicie. Chamskie słownictwo, zawiść, zazdrość. Reprezentujecie, gorszy poziom niż nasz szanowny Sejm. Panie Edmundzie - dno. To najbardziej denny blog na jakim byłem. Kulturą to Pan nie grzeszy...
OdpowiedzUsuńKulture zachowuje dla ludzi o ...przynajmniej średnim morale etycznym. Dla palanctwa, macherów i kacyków nie mam litości. Wersal rezerwuję sobie na lepsze czasy. Za 1.6 roku najdalej, moje pisanie będzie przebiegało wg zdrowszych zasad. Na razie nie musi. Do chamów, niedouków, krętaczy i blagierów trzeba przemawiać językiem dla nich zrozumiałym. Wysublomowanego w formie i treści - nie rozumieją. Panu, ten blog nie musi się podobać. Wystarczy że podobał się ok 200 000 w ciągu dwóch lat, i ma trzech czytelnikom nawet w Azji oraz 50 polakom w Stanach.No to porozmawialiśmy.
OdpowiedzUsuń(...) Jestem dziennikarzem, działającym w branży od dwudziestu czterech lat. (...)
OdpowiedzUsuńaż mnie zatkało ! po tych komentarzach które Pan tutaj wypisuje, chyba Pan zbyt górnolotnie ocenia swoje umiejętności dziennikarskie.
To co Pan tutaj wypisuje wskazuje na to, że Pan jest tą osobą do której dedykuje swój blog cyt.: "...chamów, niedouków, krętaczy i blagierów..."
Zaczyna Pan być męczący. Zatem ostatni raz i krótko. Pisma do których pisałem, to Panorama Mazurska, Fakty Piskie, Echa Piskie, teraz blog "Bwez fikcji ". Wcześniej, oprócz tego bloga, bawiłem się w wersal i pisałem niezwykle porawnie i zgodnie z kanonami dziennikarstwa. Teraz przestałem, bo poprawne ideowo pisanie, niczego nie wnosi. Z ludźmi, z którymi przyszło mi obcować, koresponduję językiem takim, jaki oni rozumieją. Inny, dla nich jest za trudny do przetransponowania. Nie chce być nie grzecznym, ale naprawdę, pańskie zaskoczenie, ani mnie nie porusza ani smuci. Po prostu, mam innych czytelników od pańskich oczekiwań. Stąd piszę dla nich, a nie dla Pana. Dalszej korespondencji w tej sprawie nie przewiduję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPanie Mundku. Niech Pan nie przejmuje się wpisami sierot po Byczym. Taki anonim z godz. 09:02 i 12:52, niby trafił tutaj przypadkowo, niby taki surfer internetowy, a upierdliwy że hej. Sieroty po byku są oszołomione po upadku swojego idola. Takie oszołomione oszołomy. Trochę pofikają, bo zburzył Pan im ich popieprzony zdemoralizowany świat. Niech Pan broń Boże nie zmienia języka, bo jak słusznie Pan zauważył do bydlaków wersal nie dociera. Przy okazji gratuluję wytrwałości i skuteczności w ścigania popaprańców.
OdpowiedzUsuńNo cóż widzę że wiesz lepiej. Otóż na blog trafiłem z pod tego adresu: http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=552124&sid=84d4286c90de37fcf345105889363a8a#552124
UsuńI jak już mówiłem, nie znam nikogo z was, a właściwie to znam i to z tej prostackiej, chamskiej strony - po 5 min lektury. Pozdrawiam.
Lepiej wie mój anonim czytelnik. Nie ja To on ci odpisał. Ja ciebie tylko zapytam, czemu tu krążysz jak sęp i mimo, ze ten blog ci nie leży, to coś na niego wrzucasz ? Mam ciebie wyciąć przy samym zadku ? Na tym ci zależy ? To tak zrobię. Dostajesz ostania szansę, na opamiętanie się. Potem idziesz w buraki z lekturą Nowego testamentu. Tak piszą tak jak tego oczekujesz. Pojąłeś. Aha. Jak zobaczysz tuy taki napis w dwóch słowach - PLUM. PLUM - to znaczy ,że popłynął Nidką do Wisły i już cie nie ma.Narka. narka.
UsuńCiekawe co dzieje się z Panem Piotrem Małżem. Czyżby też został zwolniony?
OdpowiedzUsuńW związku z zagrożeniem, jakie stwarzał Byczemu, Piotr M. doktor leśnictwa, a zarazem konkurent do objęcia schedy po nim, Byczy próbował go wrobić w aferę, która przekreśliła by, jego szanse, do objęcia fotela po nim. Ten bowiem, rychtował dla jednego z synów. Także zakorzenionego, niezwykle mocno w lasach państwowych. Z tego co wiem, sprawa znalazła epilog w sądzie.Co będzie, zobaczymy. Tak więc, za pozbyciem się Piotra M. stał Byczy Kark, a nie czynniki zewnętrzne. Pozdrawiam.
UsuńNie znam gościa, ale słyszałem sporo o ich "konflikcie". Myślę,że ten Pan został przypadkową (a może celową?) ofiarą zachłanności i chciwości Pana Cz. Nie bardzo mi się chce wierzyć w to, że jak ktoś się wykształci to od razu może sobie rościć prawa do awansu na szefa firmy. To tak nie działa.
UsuńPan Cz. skrzywdził sporo osób w naszej gminie, a Pan M. jest po prostu jednym z nich. Jeśli sprawa (o zwolnienie jak przypuszczam?) jest w sądzie to niech ten rozstrzygnie kto był lub jest winny całej sytuacji. Poczekamy i zobaczymy.
Przyszedł nowy i niech robi porządek. Trzeba dać mu czas i (tu do Pana, Panie Mundku) nie obsmarowywać na blogu. Trzeba dać gościowi szansę. Jak dobrze pójdzie to i po duecie Opalach-Stecka przyjdzie ktoś nowy i miejmy nadzieję NORMALNY!
On powinien dobrać się do zadka Tratatarze. Posprawdzać przetargi a tych pachołków Byczego dokładnie rozliczyć. Bo będą przed nim ryć i faceta wpuszczą w krzaczory.A głąbów ze Straży wywalić na morde w pierwszej kolejhności.Za wożenie z balang pijanego Byczego służbowymi jeepami.
UsuńWiem, dlatego za trzecim razem go spuściłem. Niedawno u tych smrodów miałem wieczorową podstawówkę, ten mnie zapisał do zawodówki, a wieczorem następny da mi świadectwo średniej bez matury. Burki od Koszałka wszystkie tak mają. A kiedy im przysrasz, że Napoleon czy Adolf, mieli tylko podstawówki,i całą Europę zawojowali - oni w długą. Nie wiedzą, co powiedzieć. Nic dziwnego. Ciągle oglądają w tej ruciańskiej szmacie, dwie dobrze wyżarte japy, tych emgeerów za kaczki oraz 10mln długu, mają prawo się załamać. Dlatego składam wniosek. Wachosia i Błażeja na burmistrza, mnie na ciecia, Zyskosia na skarbniuka, a obecnych tępunów do gnoju, albo na karmę dla pstrągów do hodowli na Guźiankę. Wtedy będzie porządek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam i najprzód Gratuluję !!!, wrzucam Ci mundziu link do protokołu pokontrolnego z 28.12.2012 - pewnie go znasz - ale widać jak gospodarnie Byczy gospodarował mieniem skarbu Państwa - jak sprzyjał biednym - http://www.mos.gov.pl/g2/big/2013_02/6f54951b55ced19ec9997a879f4706cd.pdf
OdpowiedzUsuńŻyczę Nowemu aby mu starczyło sił na wyczyszczenie smrodu jakiego Byczy narobił a i zgdadzam się , że powinien najpierw rozgonić nierobów i łapówkarzy ze straży leśnej a potem sukcesywnie dobrac się do dupy prominentom, od właścicieli Pod Dębęm rozpoczynając. Powodzenia Mundziu.
A tu Mundziu ciekaowstki na temat konktroli NIK:
OdpowiedzUsuńhttp://www.drwal.net.pl/Kilka_zdan_o_kontroli_w_nadl._maskulinskie,strona-1568.html
wrzuć niech ludzie poczytają...POzdrawiam
Panie Mundku, wpisami o języku jakim się Pan posługuje niech się Pan absolutnie nie przejmuje, prawdą jest, że do niektórych osób inaczej nie można bo nie zrozumieją /patrz nasz Sejm i dosadne wypowiedzi Palikota/./Kulturom i godnościom osobistom jak mówił pan Janek nic nie zrobisz. Ja też lubię gdy wszyscy posługują się językiem literackim i bez wulgaryzmów ale w tym przypadku to nie skutkuje.Co do byczego /dalej z małej litery/ inaczej się nie dało.Ciekawe jak się teraz czuje? A może by tak z kwiatami do chorego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPanie Mundku jeszcze raz , przeczytałem to co w Drwalu napisali i to jest ciekawe jak funkcjonował byczy i jego mocodawcy.Ewidentne łamanie praw i przepisów, jak o takich pisać poprawnym językiem.Jeśli nie jest zbyt póżno poszkodowani mogą się domagać odszkodowań. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałem, ze mnie przedrukowali kilka razy w Biuletynie Lasy Państwowe czy Lasy Polskie. Dopiero teraz, ktoś podał mi link, bym to obejrzał. Dość ciekawe tam to wkomponowali. Zobacz jak to jest, taki " porządny " drugi blog mamy, Obsraniec czy jkakoś podobnie, a o nim nie wspominają cholery. Może wiesz dlaczego ? Bo jeden mówił, że dlatego, że w gównie babrać się nie będą.
UsuńMundziu wrzuć ten link z kontroli z Grudnia 2012...tam dopiero widac jak Byczy darował kupę kasy KOLEGOM...
OdpowiedzUsuńhttp://www.mos.gov.pl/g2/big/2013_02/6f54951b55ced19ec9997a879f4706cd.pdf
Panie Mundku, byczy dopiero teraz może,dojdzie do wniosku,że z miejscowymi nie można wygrać stosując metodę ja tu jestem panem i wszystkim innym wara od mojego majątku,a tak niewiele trzeba by sięgnąć do jemu podobnych przywożonych w teczkach w czasach minionych i jedynie słusznych.Ale pycha jaka go cechowała mu na to nie pozwalała.Teraz tylko stanowisko podleśniczego to i tak za dużo i to do lasów prywatnych. Nie dostał ''Wilka Piskiego" z wniosku naszego Zbynia ,ale gdyby bardzo chciał to jest sposób, niech posiedzi na zimnym kamieniu a zapewne dostanie nawet bez poparcia Zbynia.
OdpowiedzUsuń