Jak podało biuro wojewódzkiego komisarza wyborczego w Olsztynie radny Prześniak będzie radnym do chwili wydania wyroku w jego sprawie przez Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie.Wyrok w Sądzie Wojewódzkim w Olsztynie z dn. 20 września stwierdza,że Prześniak mandatu radnego pełnić nie może.Ale. No właśnie.Dobre i parę miesięcy,dlatego -jeszcze -radny Prześniak, wniósł 10 listopada kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.Po co to wszystko?Po to, by jeszcze parę miesięcy przy korycie pobyć.A na początku się zarzekał,że od decyzji sądu odwoływać się nie będzie.Szybko zmienił zdanie.Widać to szczególnie po odwołaniach.Zawsze czeka,aż termin odwołania się kończy i wtedy pisze nowe.Wydłuża w ten sposób procedurę,tego następnego odwołania.Cwane panisko.Ale to nic nie da.Bo to,że popłynie,to jak dwa razy dwa.Prędzej czy później.Ale jeszcze namiesza.I krwi,tym którzy oczekiwali sprawiedliwego wyroku,jeszcze napsuje.Oczywiście w majestacie prawa.Nie napiszę jakiego.Każdy ma z nim do czynienia na codzień, więc opinię o nim już sobie wyrobił.Pozdrawiam.
Eap
Popłynie razem z Ireną J.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNie popłynie z Ireną J. bo o Irena J. nie ma z radą nic wspólnego.Chyba że,chodzi ci i coś innego,to uświadom mnie łaskawco a wtedy podyskutujemy.Na razie nie mamy o czym.Pozdrówko
OdpowiedzUsuńPamięć Pańska działa szalenie wybiórczo.
OdpowiedzUsuńSkoro pańska działa nie wybiórczo proszę przypomnieć mi o co chodziło.Mniemam,że jest pan młodszy ode mnie więc i więcej pamięta.Bo ja naprawdę nie wiem jaki ma związek Prześniak z Jadkowską.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy Jadkowska to pseudonim? Jeżeli ma pan na myśli Irenę, to jej nazwisko brzmi Jatkowska.
OdpowiedzUsuńNie.Jadkowska to lekarka w przychodni w Stawigudzie.
OdpowiedzUsuńJetzt habe ich Ihnen gut verstanden, Herr Flick.
OdpowiedzUsuńPanie Edmund czy to prawda, ze swoja edukację zakończył Pan na szkole podstawowej?
OdpowiedzUsuńNie prawda.Mam 4 klasy wieczorówki ze szkoły podstawowej w Jeżach.Zadowolony?Ale powinieneś to wiedzieć,bo chodziłeś razem ze mną i skończyłeś naukę rok wcześniej.Losy nasze się dziwnie układają.Ja po 4 -ce coś umiem a ty dalej cichociemny bez perspektyw i nazwiska.
OdpowiedzUsuńMimo że masz te 3 lasy staraj się pisać -nie panie Edmund -tylko panie Edmundzie.Bo tak jest poprawnie Bolku.
OdpowiedzUsuńJetzt habe.Miałem rację?To dobrze.
OdpowiedzUsuńMundek sam ze sobą rozmawiasz?
OdpowiedzUsuńWidzisz ten poprzedni napis po niemiecku? Odpowiadam na ten napis,bo w nim jest zawarty niezrozumiały dla mnie jakiś wers o racji.A napis jest w tym przypadku odnośnikiem do tego- kto to napisał.Daj spokój.Od dziesięciu miesięcy nie miałem gorzały w gębie,to dlaczego miałbym pisać sam do siebie?Ale kiedyś kto wie.Pozdrówko.
OdpowiedzUsuńPanie Mundku. Jeżeli już, to jetzt habe ich. Poza tym racja po niemiecku to Recht. Tego chyba w Jeżach nie uczyli? Bo ortografii, to na pewno nie.
OdpowiedzUsuńSkąd pan wie,że nie uczyli?Pan też po tym uniwerku?Dużo nas tutaj.Może coś o tej ortografii.Gdzie tu błąd ortograficzny?Byłbym zobowiązany.A to jetzt habe to skrót do tego komu odpowiadam,tu dotyczy anonima osoby.Dlatego nie pisałem całości zdania.Ale w sumie coś pański głoś do ogólnej dyskusji wnosi i dlatego polemika z panem czegoś uczy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAd ortografii -"Każdy ma z nim do czynienia na codzień" - wyrażenie "co dzień" pisze się oddzielnie, choć "codziennie" szczyci się pisownią łączną.
OdpowiedzUsuńAnonimowy sprawa ortog.niemecki,jetzt habe,itd.Szanowny kolego.Recht po niemiecku to w -PRAWO-Bierz i to pod uwagę.
OdpowiedzUsuńU Niemca już tak jest, że Ordnung muss sein. Recht w opozycji do Links oznacza "prawo". Ale Recht jest słowem o wiele bardziej wieloznacznym niż jego odpowiednik w języku polskim. Wszak nasze "prawo" również nie oznacza tylko kierunku, w którym się skręca.
OdpowiedzUsuńCzyli jak zwykle wychodzi na to że rechty były po połowie.Pozdrówko.
OdpowiedzUsuńWielki dziennikarzu "nieprawda" pisze sie razem.
OdpowiedzUsuńWielki polonisto.Czy mnie czytasz,żeby mnie poprawiać, czy po to by się czegoś dowiedzieć?Tu pytanie.Czy przez ten wyraz sens artykułu się wypaczył czy -nie.Jak nie,to czego mi zawracasz?Skup się bardziej na treści.Przez cały okres publikowania miałem w redakcjach zawsze korektę.Teraz za alfę i omegę muszę robić sam.Dlatego dobrze jak od czasu do czasu wielcy poloniści zwrócą mi stosowną uwagę.Dzięki.Wybawco.
OdpowiedzUsuńWeź ty Mundku się ogarnij i lipy nie rób!!!
OdpowiedzUsuńJuż ciebie lubię.Trochę się ogarnąłem.Nawet zarzuciłem na klatę trochę perfum przed wyjazdem.Ale może ty łaskawco o czymś innym ?
OdpowiedzUsuńWidzisz jak potrafię w twój tok myślenia wprowadzić nieco zamętu? To w slangu nazywa się cięcie głupa.Ja o kartoflach a ty o karabinach.Pozdrawiam.
PANIE WIELKI REDAKTORZ, PRZY KAZDEJ odpowiedzi na jakis komentarz, jest pan od cholery chamski. To, ze mial pan korektora, to widac. Dlatego tez, nie powinien pisac Pan po takim wyksztalceniu w Jezach, tylko jezdzic po Kurpiach za zmyslami.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPanie MAŁY REDAKTORZ.Przy każdym złośliwym czy głupim wpisie jest taka sama mądra odpowiedz.Czas się do tego przyzwyczaić.Dwa.Ja nie piszę dla Pana a dla tych ośmiuset osób cechujących się zdolnością normalnej percepcji.Bez obrazy.Pan ma rozdwojenie jaźni.Wchodzi na mój blog.Raz jeszcze,mój blog i go czyta.Gdyby mnie nie pasował np.pański,to bym na niego nie wchodził i nie komentował a ole,ole..Ale pana coś ciągnie.Czas próbować nad sobą zapanować.I zmienić w sobie tą dziwną przypadłość.Nie chcę -ale wchodzę.Najprościej,nie wchodzić i nie gardłować.Tak będzie zdrowiej i dla Pana i dla pozostałych.Nie będą musieli pańskich, niekoniecznie mądrych wywodów czytać.A to już bardzo dużo.To tymczasem tyle.
OdpowiedzUsuń