poniedziałek, 26 grudnia 2011

Nauczka poszła w las...

Kilka lat temu pisałem, że koryciarze z nadleśnictw używają służbowych pojazdów niezgodnie z ich przeznaczeniem. Czyli do celów prywatnych. Jednego artystę spotkałem pod Lidlem w Piszu, drugiego pod Biedronką w Nidzie z siatkami pełnymi zakupów. A tego najważniejszego, obserwowałem jak dzień w dzień podwoził swoje dzieci do szkoły w Nidzie. Żyły dostawałem. To ja ci grosz do grosza oszczędzam, by choć trochę do baka nalać, i mieć za co do lekarza dojechać a te magiki w służbową furę i hajda na zakupy. Gdzie się nie obrócę,to znowu za moje pieniądze. Tak za moje. Bo jak temu cwaniactwu na tą benzynę po zakupy zabraknie, wtedy robią podwyżkę drewna, ja za nie muszę drożej płacić,a darmozjady -znowu jeżdżą gdzie chcą. Zrobiłem parę zdjęć, wysyłając je, o ja naiwny, do dyrekcji regionalnej w Białymstoku. Do tego siedliska koleżków, które nieco później CBA solidnie przetrzepało. Miałem w tym swój udział. Co prawda, dzięki tym kuriantom - od sadzenia dębów papieskich - udało się więzienie niektórym opuścić...Ale... choć trochę,batem sprawiedliwości po łapach dostali.Dlatego myślałem, że te zachcianki zakupowo -wyjazdowe już im przeszły. Ale skąd!Patrze ci ja i oczom nie wierzę.Pod sklepem z gorzałą stoi jeep, tego naszego, silnie uczonego.No,nie.Zrobiłem znowu fotkę.Z datą, oraz godziną miejsca zdarzenia. Znowu -wyślę.Tym razem, nie tam gdzie kiedyś.Nie, nie. Wysyłanie do Białegostoku,to wysyłanie w kosmiczną czarną dziurę.Oni znowu, nawet jak odpiszą, to tak, że kierowca specjalnie nie jechał po te wina. On miał market po drodze wracając np.z prokuratury. To się zatrzymał. Mój Boże.Gdzie Rzym gdzie Krym. Ale co oni mogą robaczki odpisać?Jak te dacze stojące na gruncie po Fastach to teren we władaniu inżyniera Czyżyka.Niech podskoczą.Taaak.Szkoda,że nie dodają,iż musiał stanąć,bo ma cukrzycę i miał silne pragnienie.To by wszystko tłumaczyło.Dlaczego niósł parę flaszek wina a nie gorzały?! Wódka diabetykom wyjątkowo szkodzi. Mówię Wam - cyrk torpeda.Informuję, szanownych czytelników bloga, że nie mogę podać gdzie i komu materiał wyślę, bo jak się włączą ci kurianci z hymnem - znów pomoże Mazur dzisiaj-to wszystko mi popsują.Gdybym coś otrzymał,od tych do których piszę,to Was poinformuję w pierwszej kolejności. Jakże by inaczej. Ze świątecznymi pozdrowieniami. Eap.

10:45 24.GRU.2011

zdjęcia z lat poprzednich...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz