wtorek, 6 grudnia 2011

Rewizja nadzwyczajna

Jest rok 2002.Grupa uczniów Technikum Drzewnego jedzie na praktykę do leśnictwa Zamordaje.Na praktykę,przewidzianą przy przygotowywaniu ucznia do zawodu leśnika.Śmiech,gwar,dowcipkowanie.Na miejscu opiekun grupy,zamiast praktycznego wykładu na temat lasu,prowadzi uczniów na brzeg nidzkiego.Okazuje się,że na nim leży stary,zdezelowany pomost.Ktoś przywozi linę,przerzucają ją przez górny konar drzewa.Drugim końcem zaczepiają pomost.Jeden z uczniów idzie pod niego by sprawdzić wiązanie.Reszta próbuje ciągnąć by pomost z zassania oderwać.Nagle lina przełożona przez drzewo rozpaławia je wzdłuż pnia.Pomost opada,młody osiemnastolatek ginie.Do akcji wkracza ruciański posterunek.Dwóch policjantów przyjeżdża na miejsce zdarzenia.Jednym z nich jest Kazimierz Sz.Wstępne ustalenia ewidentnie wykazują brak zachowania środków bezpieczeństwa przy tego typu robotach.Zaczyna być gorąco.Przecież uczniowie mieli się zajmować na praktyce lasem a nie pomostem.Ale ktoś zdecydowanie wkracza do akcji.Nagle dwójka ruciańskich policjantów, dwa dni później, oddaje dotychczasowe ustalenia do komendy powiatowej w Piszu.Tej której szefem jest wtedy, były znajomy nadleśniczego Piotra Cz. -Kazimierz T.Ten,który w wyniku innej afery -dwa lata później- musiał z policji odejść.Zdaniem świadków zdarzenia,to najbardziej kontrowersyjne zamknięcie sprawy z jakim przyszło się im spotkać w całym dorosłym życiu.Dlatego na prośbę dwójki emerytowanych leśników do sprawy wracam i po zebraniu wypowiedzi świadków wystąpię do ministra sprawiedliwości o Rewizje Nadzwyczajną, na podobnych zasadach,jak zrobiono to przy sprawie Olewnika.Zdaniem mojego informatora,uczniowie nie byli przed wypadkiem szkoleni z BHP.Zrobiono je na prędce 24 godziny później.Pojawia się wersja antydatowania daty szkolenia uczniów.To bardzo istotny watek do wyjaśnienia.Dlatego poszukujemy dalszych świadków tego wypadku,gdyż każdy nowy głos w sprawie znacznie posunie ją do przodu.Wyeliminuje fakty,które miejsca nie miały,bo jak w każdej sprawie tu też takie będą.Dlatego,dobrze będzie,kiedy ostatecznie po latach ten temat zamkniemy.Z korzyścią dla biorących w niej udział czy - nie.Dlaczego do sprawy wracam to już wyjaśniłem,jednakże dodam,że nie mniej ważnym przyczynkiem, jest upływający w przyszłym roku, okres jej przedawnienia.Dlatego,robię to teraz.
Eap

O tym, czy są osoby związane ze sprawą, które niedługo po tym wypadku stały się właścicielami domków kempingowych po byłym Ośrodku Fasty,którym zawiaduje
nadleśnictwo, napisze w trakcie napływania informacji.

4 komentarze:

  1. Alez musial Ci ten Czyzyk dac w kosc porzadnie, ze tak do niego ziejesz nienawiscia. Co zrobi, to zle. O co tu chodzi? To jakas prywatna zemsta? GRUCIUK, wiadomo, Twoje GURU, ale nie sadze, zeby sie bawil w takie wojny podjazdowe. Jest w 100% madrzejszy od Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonim,Gryciuk,Guru,inne farmazoazony.Inzynier Czyżyk to porządne panisko.Gdzie ja pisałem,że zieje do niego nienawiścią? Ci się coś popie..No,ale tyle jadu w tobie -to mogło.Jakaś zemsta?Masz facio urojenia.Choć to może faktycznie zemsta.Twoja na mnie.Wiesz,mnie tylko to cieszy,że ty poszczekasz i tyle twojego,A ja i tak będę robił swoje, bo masz we łbie za ciasne panewy a ktoś robić blog musi.Tym nad tobą góruję,robaczku.Weź trochę powyj.Może się wzruszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. HAUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś bombowy.Miałem telefon,że słyszeli ciebie nawet w Ukcie.To lubię.Porządne masz to głosisko.Jak coś robić to donośnie.Tu pozdrówko.

    OdpowiedzUsuń