środa, 8 lutego 2012
Ciąg dalszy. Sześciu w jednej
Dosłownie trzy godziny po ukazaniu się tego tekstu, miauknął pierwszy stecykista - cymbalista jakich tu wielu, i napisał, że źle wyliczyłem, bo 30% od dwóch to nie podwyżka o złotówkę a o 60 groszy. Taki dokładny. W tym dopatruje się dla mieszkańców nadziei na lepsze jutro..Jej hasło przewodnie to = Nie trać narodzie wiary, weźmiemy od ciebie, a damy dla Siary =. Albo dla Pana lekarza. Bo i tak się zdarza. Nie będzie to 3zł a 2,60. No dobra. Ale ja podałem hipotetycznie, że jak przyjmiemy 2zł. Ale teraz jest 3, albo więcej. To wyjdzie na czyje, nerwusie ? Będzie ta złotówa czy nie? Ale nic tam. Drugi znowu, ten pokręcony lok, podał mi, że na tej sesji sprawa podwyżki nie stanie. A jednak. Bat referendalny przeważył. Oni grają na przetrwanie. Aby dobrnąć do referendum bez podwyżki, a potem ...z armaty. Aż niektórzy biegunki dostaną. Tak obrazowo, ujął to jeden z blogerów. Ale wtedy, na ich odwołanie, nie będzie już sposobu. To są spryciule. A tak w ogóle, wicie rozumicie, to ja naprawdę nie wiem, o co temu od tych 2,60zł chodzi. Bo to przypomina mi anegdotę o skazańcu. O tym, który dostał karę śmierci, z jej wykonaniem w kwietniu. Wtedy przychodzi klawisz, mówiąc mu, że jednak powieszą go w maju. = Do ku..ry nędzy, jaka to dla mnie pociecha, jak i tak łeb stracę, pyta ? = Ale miesiąc później- odpowiada klawisz. Dlatego, ta polemika, uzmysłowiła mi, że skazańcami, w tym - naszym procesie - jesteśmy my wszyscy.I prędzej czy później po głowach dostaniemy. Bo ta sitwa i tak zrobi swoje. A że miesiąc później ? Co to zmienia ? Dlatego, wzięcie udziału w referendum to obowiązek. A ci, co nie wezmą, mogą mieć pretensje, tylko do siebie. Albo do tego co nad nami. Nawet ponarzekać i pochlipać, ale tylko we własny rękaw. Niestety.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBył śmieć. Popłynął. Plum.plum.
UsuńPanie Edmundzie. Ostatnia wieść gminna niesie, że ... i tu nie wiem kto będzie burmistrzem ale wiem, że obiecano Anzulewiczowi wiceburmistrzostwo. Obiecała mu to w obecności niektórych zaufanych osób z tak zwanego sztabu referendalnego Irka. Pzdrawiam Pana
OdpowiedzUsuńAnzulewicz jest juz wyślizgany. Nawet o tym nie wie. Natomiast, ci drudzy dobrze wiedzą, że jak wspomną tamte lata, kotłownie, Anzulewicza to ludzie im w ślepka ....lują. A tacy głupi,z ko0lei, referendziarze nie są. To nie te czasy. Wtedy można było ludziom pieprzyć, że nasz kandydat jest po Ameryce i przywiózł tyle kasy, że nie będzie dobierać sobie z urzędu. Gówno prawda. Ci po Ameryc, jak czas pokazał, lepiej znają wartość pieniądza i sztukują nie gorzej, jak ci bez Ameryki. To był tylko taki slogan, by uśpić czujność mieszkańców. Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJaki komentarz takie traktowanie.lum,plum
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJaki komentarz takie...aby do referendum.Plum.plum.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTu miałem magika, takiego ze zlasowanym mózgiem. Pływał u mnie 4godz 30minut.Wystarczy. Plum,plum
UsuńWie Pan, Sąd w Szczytnie uznał,że Opalach miał prawo dać Krupowej naganę, że miał prawo dać Kaczmarczykowi naganę, że miał prawo zwolnić Kaczmarczyka. Aha, ponoć stowarzyszenie Kaczmarczyka Marka nie Mirka (ciekawe za czyje) pojechali sobie na narty do Zakopanego. Paniska. I tu dupa. Kaczmarczyk nie umie jeździć na nartach. Złamał sobie kończynę dolną. Ot, patrz Pan jakie to los figle płata
OdpowiedzUsuńA wie pan,że wyrokiem sądu opalach ma przepraszać Zyskowskiego za podanie nieprawdy? A wie pan, że wyrokiem sądu, opalach ma płacić córce, nie 300 a 1200 zł alimentów? A wie pan, że to wstyd, jak za burmistrzem miasta, biega komornik i wyrywa mu z gardła kasę na córkę. A wie Pan...To jak ? Pisać dalej? Bo jak zacznę, ponownie, to skończę rano. Nie wiem, czy to się Pana idolowi, tuż przed referendum, opłaci. Taka reklama. Ale, da pan mi znać to pociągnę dalej...
UsuńKaczmarczaka to Opalach może zwalniać, trzy razy w roku. To marionetka i błazen. A to, że nogę złamał ? Powinien obie, za urobienie gęby Gryciukowi,który go karmił. Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy.Widocznie ten nad Nami tak chciał i tak się stało. Duża flacha dla Byśka Opalacha.
UsuńWitam i poproszę. Nawet gdyby miał Pan pisać do jutra. Ciekawi mnie tylko dlaczego nie zrobił Pan tego wcześniej. Proponuję jednak nie łączyć spraw prywatnych ze sprawami zawodowymi. Jak dobrze pamiętam Pan sam się na takie tematy obruszał nieraz.
OdpowiedzUsuńPo kolei. Dopiero teraz się obruszam, bo teraz zaczął pan temat.Teraz się obruszam, bo dla mnie nie ma różnicy, czy temat jest prywatny czy państwowy, od kiedy się jest burmistrzem.BO BURMISTRZ podlega ocenie całego swojego życia włącznie z wiedzą, co je na śniadanie i z kim śpi. On ma być kryształowy. TO OSOBA PUBLICZNA.Gdyby nadal robił uszczelki i był prywatną osobą, to bym o tym nawet nie wspomniał. Ale po co to pisać. Proszę wziąć pierwszy z brzegu podręcznik i poczytać jakim kryteriom i ocenom podlegają ludzie że świecznika. Chcą być incognito, niech się do koryta nie pchają. Wtedy nikt o nich nawet nie wspomni. Proste? O moim szewcu Józku, nikt nie pisze. Ani źle ani dobrze. Dlatego, że jest szewcem i nie chce, być znanym w środowisku burmistrzem. No to wszystko jasne.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSpławiłem następnego gamonia. Był tu 0:34 minuty. Podaję Państwu czas po to, by zobrazować, ich daremny wysiłek. Pisze taki, pisze te wrzuty a tu plum,plum i do rzeki.Ubaw nie z tej ziemi.
UsuńWeszłam na Pana stronę i oczom nie wierzę, jest ktoś kto jeszcze w wątpliwość poddaje, próbuje usprawiedliwiać Opalacha. Dla przypomnienia gdy nie był jeszcze burmistrzem a tylko a może aż kierownikiem ZWIK to już wtedy niszczył ludzi, to on dla swojego siostrzeńca sprzedał za grosze śmieciarę doprowadził na skraj bankructwa ten zakład. To samo było jak został przemianowany na szefa ZWIK wtedy pracownicy za karę w lesie musieli ..... liście grabić. Czy ktoś wtedy wystąpił do sądu pracy - nie bo bali się o pracę. Dzisiaj jest podobnie, ale jest sprawa lekarzówki, dzika plaża. Czy będzie CBA, NIK pewnie w niedalekiej przyszłości tak. Dzisiaj mamy Prokuraturę i lewe przelewy, sprawy o mobbing za chwilę złożą kolejni pracownicy. A sprawa córki w sądzie rodzinnym, a sprawa zatrudnienia swojego syna na cały etat w staży ochotniczej. Nie rozumiem Gryciuka który za te pomówienia w gminnym JA BURMISTRZ JUŻ BY MÓGŁ DAWNO ZŁOŻYĆ DONIESIENIE DO PROKURATURY, CZY FRĄCKIEWICZ ZA rzekome PODSŁUCHY W URZĘDZIE! Czy potwierdziły się te oszczercze wypowiedzi jeśli chodzi o Frąckiewicza nie bo opalach kłamał i dalej kłamie! I to wszystko w ciągu jednego niepełnego roku? Mało Ci jeszcze anonimowy dobrze poinformowany?
OdpowiedzUsuńPopieram panią całkowicie. Ci ludzie tolerują dobrze tylko tych, co piszą poprawnie o ich księciu. Ale źle też można. Ale tylko na ....Gryciuka. Dlatego, tak ich równam przy samych podeszwach. Pozdrawiam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen był ostry w mordzie. Gdzie mnie do niego..Ale coż...plum, plum
UsuńCo za egzaltowana kobieta napisała ten post powyżej? Przecież taka forma pisania do niczego nie prowadzi a jedynie świadczy o piszącej. Bo stosując ten "wzór" można napisaćna przykład tak. "Nie rozumiem Opalacha który zamiast pisać sprostowania do obserwatora JUŻ BY MÓGŁ DAWNO ZŁOŻYĆ DONIESIENIE DO PROKURATURY". No i co fajnie się czyta?
OdpowiedzUsuńNo wiesz.Z tego co widać, przez rok, to nikt nam takiego splendoru nie przyniósł jak ten twój chlebodawca ze swoją bankową dziewoją. Co tydzień telewizja albo radio. W te klocki to poprzednik to wobec tego twojego to cienki Bolek. A twój przytyk tej piszącej, jest nie na miejscu. Gdybyś to kierował do mnie, to ja bym wiedział, jak ci odpisać.. Ale ona, chce być taktowna i dlatego tak się zachowuje. Ty z kolei odbierasz to za jej słabość i próbujesz sponiewierać. Be. A Opalach niech składa te pozwy. On dobrze zna drogę do tych prokuratur,sądów, izb obrachunkowych. Z lat poprzednich. Z tamtych, kiedy Gryciuk rządził. Miał się z nimi, ten facet. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak ogólnie. To czyżby Grzybowska zamknęła na dziś konfesjonał? Bo takiego oblężenia jeszcze nie miałem o tak wczesnej porze. Albo się Wam nudzi po cholerze, wesołe kreciki. Czyż nie tak? Napiszcie coś o tym.
OdpowiedzUsuńWedług mnie, to u Grzybowskiej posucha, bo Jatkowska gdzieś się zapodziała.Czy nie uważa Pan , że grzybowska jest bardzo wpływowa? No bo wydaje mi się,że z kim dłużej przestaje tego punkt widzenia prezentuje.Czyż nie tak?
OdpowiedzUsuńU Grzybowskiej, posucha tak znaczna,ze sam się o nią martwię. Od czasu do czasu, tam u niej coś przypalę, oczywiście w dobrej intencji, narobię trochę zamieszania i znów wracam na swoje śmiecie. Co by nie mówić Grzybkowa jest potrzebna na tym terenie. To ewenement. Kobieta nieprzemakalna. Wreszcie, oprócz mnie, to badziewie, ma następną postać do wycierania gęby.Pozdrawiam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTłuk, który pisał, że płynie do mnie żabką. Obejrzałem go. Ma coś z Zawiszy Czarnego.Zalutowany Łeb. Plum,plum
Usuńgrzybowska wpływowa?
OdpowiedzUsuńdobre sobie
To dla mnie nowość.Tylko na kogo ?
UsuńPanie Mundku ale się Panu trafili internauci jedni próbują spłycić "zasługi" opalacha, drudzy cieszą się jak naplują i czekają na usunięcie swojego tekstu. to dla nich prawdziwa przyjemność. Mogę tylko ich określić jednym zdaniem " jaki Pan taki kram". Ci ludzie to sfora która została wypuszczona by szczekać, gryźć a jeśli zastaną kopnięci by merdać ogonkiem.
OdpowiedzUsuńPrawda.Wręcz podręcznikowa prawda. Te bekarty, piszą tu po to, by swój image nieco wzmocnić.Wtedy ja im proponuje Obsrajtucha i kończymy dyskusję. Oni z kolei, te tumanki, nie wytrzymują i włażą ponownie do mnie z buciorami. A wtedy ja mam największą przyjemność. Kasowania tych pustaków przy samej dupie. Z nimi nie wolno polemizować z gracją. Tylko od razu na odlew. To już sprawdzone..A skoro tylko czekają na to, żebym ich wyciął, to powiedz im, niech piszą trzy razy więcej. Na pewno się dostosuję do ich prośby. Nie zdążą napisać a już pofruną. To do roboty chłopcy.
UsuńJatkowska leży w szpitalu w Piszu. Mają podobno coś jej poprawiać na ortopedii.W ogóle, robi się wokół omawianego tematu sieczka. Ale nie będę uprzedzał faktów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA czy szpital sprawdził ubezpieczenie? Bo podobno szpital zadłużony a gdyby jeszcze nie miała ubezpieczenia?
OdpowiedzUsuńMundi jak tam sesja.Napisz jak to wyglądało z twojej strony.
OdpowiedzUsuńSzerzej napisze koło południa.Dla mnie to syf, kiła i mogiła. Korea Północna w ruciańskim wydaniu. I Walduś w roli sekretarza, z jedynie słuszną racją. Co teraz ? Teraz jedynie jego wypier...,pardon wywalenie, może uratować sytuację. Ludzie, wybierzcie do cholery, mnie tym radnym. A wtedy zobaczycie jak przewodniczący zamilknie. We mnie wasza nadzieja. Bo ten od pajacyków, puści was z torbami. Na tej zadymie skorzystał Opalach. Był wytonowany i nie skupiał na sobie uwagi. Całe gówno przykleiło się do Waldego. To jest jakiś sposób. Sprytny sposób.
UsuńJatkowska nie leży w Piszu. Nie kłam. Rehabilituje się w Elblągu i żadnej operacji nie ma. Zapytaj jej curcię
OdpowiedzUsuńA to cholery. Wpuścili mnie w kanał. Ja świadomie nie kłamię. Taka, nie do końca jasna sytuacja, jest spowodowana nadaną mi, nie do końca sprawdzoną informacją. Dałem wiarę komuś, kto sam nie wiedział jak rzeczy się mają. Podobnie, robię to w tej chwili, gdy wpuszczam twoja info na stronę. Bo nie wiem, czy za chwilę, kolejny nauta nie napisze, że to wszystko to gó...prawda, bo Jatkowska leży na prawe ucho w Ostrołęce a nie w Elblągu. Ale jeśli Ty masz rację, to zwracam honor. Pozdrówko.
Usuń