Z tego co do mnie dociera, różnymi drogami, dowiaduje się, że jestem z zmowie, z tym czy tamtym, że trzymam z Jatkowską, Gryciukiem, ze wszystkimi z tego komitetu referendalnego, oraz Bóg wie z kim. A ja siedzę i się śmieję. Bo mówią ,ze smiech to lekarstwo na moje skołatane serce. Coś w tym jest. Otóż mój Szanowny Czytelniku, Zbycha kreciku, muszę ci powiedzieć,że nigdy nie byłem w żadnym komitecie. W żadnym referendalnym ani innym z którym mi nie po drodze. A jak zobaczyłem dwa razy te podchody, jak jeden przed drugim po cichu lody kręci, to wcale tego nie żałuje. Dlatego proszę mnie nie przymierzać ani do pana Anzulewicza, ani pani Jatkowskiej ani Kamińskiego, bo ja sobie tego nie życzę. A jak mnie opalaszki będą z tymi ludźmi wiązać to się wnerwię i na złość im, do tej grupy dołączę. Ja jestem facetem niezależnym i nikt nie będzie mnie do jakiejkolwiek grupy dopisywał. Przyjaciół dobieram sobie sam. A nie oni mnie. Róbcie podobnie.
Dzięki temu, mimo różnych zawirowań, tak długo na tym rynku się utrzymuję.A tak przy okazji, potwierdzam z kolei, że do Gryciuka mi bliżej jak do Opalacha. Dlaczego tak się zachowuję to już pisałem. Gdyby pan Bynio po latach, choć mnie przeprosił, to o sprawie bym zapomniał i przeszedł nad nią do porządku dziennego. Skoro, jednak ów jest taki ambitny, że tego nie robi,to ja muszę zrobić to, co nakazuje mi sumienie. Iść na referendum. Dlatego, że ani Państwo Czytelnicy, ani ja, za niego lepiej mieć nie będą. Wcześniej pisałem, kto za niego rządów będzie miał lepiej. I się nie pomyliłem. Trzeba było przed wyborami mnie posłuchać a nie jego. To by ta telewizja, jak nie jedna to druga, z krzaków nie wychodziła. Chcieliście Zbysiaczka - macie referendum. No dobra. Ostatnio zarzucają mi, podobno u Grzybowskiej, że piszę jednostronnie, bo źle o Opalachu. Ale ci co to piszą, te mohele, patrioci idioci,kola i inna hałastra bez móz..., dobra bez nazwisk, sama wali w Gryciuka jak w bęben. To jej wolno? A mnie nie? I nie piszę, że oni są jednostronni. Bo i po co ? Z nimi polemika, to jak, np. z usmarkaną jagą 28- kolacja przy świecach. Nie uda się i basta. Dlatego, obie strony, niech się zbyt tym referendum nie trapią. Ale i nie cieszą. Jeszcze może być różnie. Na pewno ja, za referendalną niespodziankę, smrodu na siebie nie wezmę. Kto zaczynał ,niech kończy. Ale raz jeszcze, iść pójdę. Bo szkoda tego straconego czasu.
Eap
Mnie też nie interesuje, kogo Pan popiera. Ale, chyba, Pan nie zaprzeczy, że przez ostatnie lata gloryfikował Pan byłego burmistrza, a niszczył (słownie) wszystkich oponentów.
OdpowiedzUsuńA jeżeli chodzi o referendum, to obecny nie zdążył się dobrze usadowić na fotelu, a wielcy przegranie już mówili , że doprowadza do referendum.
Następna sprawa to te przeprosiny. Nie wnikam z jakiego powodu, ale tu widać osobiste uprzedzenia, co nie sprzyja obiektywizmowi.
Czy "Niezależny" nie powinien być choć trochę obiektywny.
I jeszcze jedno. Czy nie sądzi Pan, że pozbywając się obecnego i jej byłej żony, nie byłoby lepiej dla gminy. Od kilku lat tylko Opalachy to, Opalachy tamto...
Tak gloryfikowałem i będę gloryfikować dopóki sie na nim nie sparze jak na Opalachu.To dlatego np,jak Clinton doszedł do władzy to gloryfikowali go demokraci.Ale jak nastał Reagan to gloryfikowali go republikanie. Każdy po zwicięstwie na cos liczy.Z chwilą zwycięstwa republikanów, administracja waszyngtońska licząca 28 000 demokratów, sama odchodzi a w jej miejsca przychodzi 28 000 republikanów. I nikt z demokratów nikt nie zostaje. WŁAŚNIE,dlatego,że on musi być pewny ludzi z którymi ma pracować Od dołów aż po biuro w Białym Domu. Opalach z tego prawa skorzystał pełnymi garściami.I nie mam mu tego za złe.Ale powinien jeszcze wziąć na siebie także inne zadania mu przypisane.Los mieszkańców i dać im odetchnąć.A tego nie zrobił.On wybrał bogate lobby i na tym przerżnął.Tam z tego tytułu nikt nie robi wyrzutów komuś, że jest trąbą Clintona czy Reagana. A tu ,że Pomichowski jest za Gryciukiem to wielkie zdziwienie. Pomichowski korzysta z takich samych praw, jak rzecznik Strzałkowski, który jest trąbą propagandową Opalacha. To, o co tu wreszcie chodzi? Na koniec,ja będę bardziej obiektywny, jak bardziej obiektywnie, będzie pisał ten ruciański urzędowy gniot? I nie będzie tam 28 zdjęć Opalacha. Umowa stoi?
Usuńcd.02:16 Doświadczyłem od Opalacha wiele krzywdy.Ja i mó dom. pan nie może oczekiwać,ze o tym zapomnę. Bo liczenie na to, że tego co mnie sponiewierał i pozbawił nadziei ja przeproszę to niezrozumienie istoty rzeczy.Ale jeżeli chodzi o to, czy nie lepiej byłoby zakończyć te przewalanie w kółko nazwiska -Opalachy - jestem za.
OdpowiedzUsuńOk panie Mundku, skoro pan jest jedyny sprawiedliwy to proszę wskazać gdzie ja na Obserwatorze wypowiadam się negatywnie o panu?
OdpowiedzUsuńPanu się coś pozajączkowało, prawdopodobnie znalazłem się na tej liście iż mam czelność pisać pozytywnie o Opalachu.
Pytanie mam, mam prawo pisać pozytywnie?
Mohel
Wypowiada się pan negatywnie o każdym, kto w jakiś sposób nie toleruje Opalacha. W tym mnie.Ja pan wie, na drugim blogu każdy produkuje się pod anonimem. Proszę zatem, nie pytać mnie gdzie, bo to się równa ujawnieniu na tym portalu mojego nazwiska. A te, tak jak pana, niech zostanie ukryte.Tam jesteśmy obaj anonimowi.Tu, ja nie a pan dalej - tak.Dlatego jest Pan na pozycji wygranej. Atakuje pan co prawda anonimy, ale za nimi stoją żywi ludzie. A,że się nie odkrywają? Zachowują się identycznie jak Pan. To z grubsza tyle.Ale zwiastuny zdrowego rozsądku, w pańskim wydaniu, zaczynają być widoczne. To cieszy.By nie było niedomówień. Niech pan pisze o Opalachu nawet wierszem. Tylko nie komentuje innych, jak robią to w stosunku do Gryciuka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPanu się tylko wydaje, że jest Pan anonimowy. Był Pan już i luckiem i weterynarzem. Pański sposób postrzegania rzeczywistości, a następnie opisywania jej jest niepowtarzalny niczym odcisk palca.
UsuńDziękuję.Oprócz Lucka, byłem strażakiem,urzędnikiem,Witkiem,Bogdanem,szambonurkiem i kim chcesz. Masterhausem, stefcią i radną byłej kadencji - też. Ale umoczyłem. Napisz, czy oni tak jak ja, walą pod sam sufit.Wiesz, że już następny weterynarz pisze na ogólnopolskim forum Faktów i Twego Weekendu? Masz u mnie dług wdzięczności. Robisz mi wspaniałą robotę. Raz jeszcze dzięki.Jak coś pominąłem to mi dopisz. Sam jestem ciekaw.
UsuńWypowiadam się i będę się wypowiadał zawsze krytycznie gdy moje postrzeganie spraw zostaje obrażone poprzez wciskanie mi wierutnych bzdur.Sugeruje pan,że jestem tak przebiegły i wypisuje kalumnie wszelakie pod drugim nickiem? Naczelna może to łatwo sprawdzić i podejrzewam, że wywaliła by mnie mordą na pysk za coś takiego, za dyskusje samym ze sobą, przynajmniej tak sądzę.
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie żebym kiedykolwiek oprócz wątku pańskiego "parkingu" zabierał głos w pańskiej sprawie, zresztą jak pan powinien pamiętać,zabrałem go tutaj pytając bezpośrednio jak się sprawy mają. Wyjaśnił pan, uznałem pańskie argumenty , skończyłem dyskusję.
Choć prawdę mówiąc gdybym był upierdliwy drążył bym dalej.
Wie pan ja w ludziach cenie realizm, odpowiedzialność za słowo, szukania w innym człowieku bardziej pozytywnych cech niż negatywów bo te każdy posiada.
Pisał pan o administracji Prezydenta USA , przekładał pan to na nasze warunki, rozumiał pan ale zabrakło tej przysłowiowej kropki nad i.
Tu odchodząca "administracja" pozostawiła na eksponowanym stanowisku swego przedstawiciela, tu odchodząca administracja wbrew regułom demokratycznym podpuszcza tych wszystkich którzy uważają że ich życie "zniszczył" Opalach choć tak naprawdę oni sami zapracowali na swój los.Teraz sobie uświadomili ,żeby ten wstrętny Opalach nie "sikał" na do mleka to dopiero byśmy światu pokazali.
Ma pan swoje lata, doświadczenie życiowe może już czas wyrzucić z siebie zapiekłość, furię?
Mohel
Panie Edmundzie,
OdpowiedzUsuńprzykład amerykański ma się nijak do naszej gminnej rzeczywistości (chociaż w skali kraju, PO patrząc na słupki poparcia, rządzi i ma się znakomicie). Sprawdzony przegrał, bo widocznie się nie sprawdził.
Jednak nie odpowiedział mi Pan jednoznacznie odnośnie męża i jego byłej żony.
Czy uważa Pan, że pani Jatkowska powinna odejść w ogóle z UMiG? Dlaczego minie to nurtuje?
W jednym ze swoich artykułów, nie chce mi się szukać, w którym, pisze pan o p. Binder, jako o jednej z niewielu sprawiedliwych. Ona chciała pozbyć się pani Opalach.
Zapłaciła za to później, po wygranych wyborach przez nieszczęsny AWS (czkawkę w skali kraju mamy do tej pory) p. Karpińska. Czy do jasnej cholery, o tym nikt nie pamięta, kto jest za to odpowiedzialny?
Co do Mohela z Obserwatora, to jest jeden z niewielu, głos rozsądku , a że popiera być może obecnego... Takie jego prawo. Ale w wypowiedziach swoich nikogo nie obraża. Czego nie można powiedzieć np. o Naczelnej i ...
Przykład amerykański w swej części ma właśnie niesamoite przełożenie do naszej rzeczywistości. Tu i tam po wejściu nowego robi się czystkę. Tam nie wymuszoną, tu wymuszoną. Ale efekt ten sam. Ludzie są autowani.To dlatego przyznałem Opalachowi rację,że miał takie prawo,bo chciał mieć ludzi, którym mógłby się podeprzeć.Odchodzi prezydent,odchodzą jego ludzie. Nam to jeszcze trudno pojąć, ale w przyszłości tak będzie.I nie będzie nikogo to dziwic. Tylko Opalach wybrał z tej zasady to co chciał. Personalizację urzędu. O biedocie i robotach interwencyjnych zapomniał. Przypomniał sobie dopiero jak ruszyło referendum. Trochę za późno .Sprawą odrębną jest dziwna i niezrozumiała dla mnie ?, że zawsze ten przychodzący to maż opatrznościowy a ten co był to nieudacznik. Czego sie nie spotkka przy przejmowaniu urzędu we wspmnianej amerykańskiej administracji. Mogą sie nie znośić ale poznać po sobie nie dadzą.Spółeczeństwo odbiera to jako nową ,zdrową jakość. A u nas? Tu jest pies pogrzebany.Binderowa chciała a nie zwolniła Opalachowej.Miała zbyt wątłe lobby nacisku w całej radzie.Tym bardziej,że w układaniu samorządowych klocków Opalachowa zawsze była najlepsza. Kto by nie był, u steru władzy, ona miała dużo do powiedzenia. Ale skoro już, to czemu nie słyszę pyta, czy nie powinno obsadzać się Opalachem żadnych funkcji w gminie? Czym on się różni od Opalachowej? Taki sam, zręczny, samorządowy gracz.Następny po Bogusiu,szkolnym dyrektorze. Na koniec.Dla Ciebie jedynym, który ma coś do powiedzenia,jest Mohel. Też dobrze. Dla mnie nie jest, bo jest efekciarzem. Pisze pod publiczkę ze wskazaniem na Opalacha. Złapany na kłamstwie przekręca kota ogonem. Dlatego ja, dla przeciw wagi, piszę o Gryciuku. I za głos rozsądku, uważam na blogach np. Thymoteusa, Mariusza, Witka. Ale mówię, to rzecz gustu i przekonania o wartości danej osoby. Dlatego ci akurat mi leżą a tamten nie. Jak widać, nieco się różnimy. Pozdrawiam.
UsuńPanie Edmundzie,
Usuńpopulizm w naszej gminie zawsze znajdzie dobre podłoże. A Pan nim posługuje się nader sprawnie.
Niech Pan jeszcze raz przeczyta, co napisałem o Mohelu. Jest to odp. na pana post cyt. "Wypowiada się pan negatywnie o każdym, kto w jakiś sposób nie toleruje Opalacha...".
Dobrze, że Pan wspomniał o Bogusiu. Bo tylko, matołek nie widział, dlaczego został wybrany na kandydata Sprawdzony (wtedy na niego głosowałem, chłop z ludu, myślałem, zrobi porządek w gminie), kto nim kręcił i wpuszczał na miny po wyborze na stanowisko w pierwszej kadencji. Oczywiście p. Sekretarz też układała swoje klocki. Co spowodowało pozbycie się człowieka, który więcej czasu spędzał w UMiG niż w placówce, którą zarządzał. I jaki morał z tego...
Pozdrawiam myślących
Możemy iść na ugodę? Dobrze, pan nie chwalił mohela tylko napisał, że to jeden z głosów rozsądku. A to czy jest za Opalachem, czy nie, to nie ważne. Teraz ja. Uważam, że głos rozsądku powinien rozłożyć się po połowie. Pochwalić obecnego ale i starego. Albo nie chwalić żadnego.Bo skoro tamten przez 8 lat nie zrobił {nic?}to ten nowy nawet palcem nie kiwnął..Myślę że tak będzie dobrze. Idę pod prysznic.Będę nieco później.
UsuńNie będziemy przenosić dywagacji z Obserwatora na ten blog. Demokracja w założeniach powinna być taka sama wszędzie. I w Wyłkowyjach i Orzyszu i w Myszyńcu czy Kociołku Szlacheckim.Mówi pan o demokracji a zabrania ludziom robić referendum tłumacząc,że źle robią są nieodpowiedzialni i tym podobne dyrdymały. Panie szanowny. Ci ludzie mieli i mają takie prawo by robić referendum nawet z piątku na sobotę.Jak im wyjdzie to dobrze,nie wyjdzie drugie dobrze.Ale mają prawo i nie wolno ich za to ganić i czegokolwiek im imputować a tym bardzie traktować jako wywrotowców.Dla mnie mogą te referenda robić dwa razy w tygodniu, jeżeli prawo w tym zakresie im na to pozwoli. A zapiekłość wyrzucę jak ów zacznie traktować ludzi i mnie w cywilizowany sposób. Nie pod względem zasobności portfela. Tak więc, jak widać w naszych dywagacjach nie ma nawet punktu zaczepienia, dlatego nie ciągnijmy tego tematu dalej. Temat zakończyłem i informuję o dalszym wstrzymaniu polemiki między nami na temat Opalacha,Gryciuka itd. Oby udało się Panu przekonać innych do swoich racji. Ale będzie Panu trudniej jak mnie. To widać po wpisach u Grzybowskiej. Mnie też nie darzą szczególną sympatią, co po niektórzy. Lecz pana racje są pod wyjątkowym obstrzałem. Ale pisać pan lubi to niech pan pisze dla samego pisania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzkoda że pan zamyka temat, ale ok , uszanuję pańska wolę, proszę tylko zapamiętać, jeśli będę miał do pana sprawę,poruszę ja tu.
OdpowiedzUsuńMohel
W pańskim imieniu temat pociągnął inny anonim, tak więc, nic pan nie stracił.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń""Dla mnie nie jest, bo jest efekciarzem. Pisze pod publiczkę ze wskazaniem na Opalacha. Złapany na kłamstwie przekręca kota ogonem.""
OdpowiedzUsuńJednak muszę zareagować, to była pomyłka a nie kłamstwo, teraz już wiem która jest blondynką która brunetką.
Jak można kłamać w tak oczywistej sprawie?? To jest do wychwycenia dla każdego,więc gdzie sens, gdzie logika kłamstwa skoro może być w ciągu minuty wykryte? Logika się kłania panie Edmundzie:))
Tak na marginesie trochę dziwię się panu, mam pan w końcu normalnego rozmówce, który nie bluzga, nie wypomina pańskich wad to pan zamyka dyskusję?
Wie pan nieraz lepiej jak ma się do czynienia z przygłupem, bo jak jemu coś zawiłego odpowiem ,on cztery dni myśli o co mi chodzi a ja wtedy jadę na zakupy. Pozdrawiam.
UsuńPanie Mundku czy brał pan udział w ostatnim zebraniu Wspólnoty.
OdpowiedzUsuńZostałem zaproszony celem wyrobienia sobie opinii o co naprawdę w aktualnie rozwijającej się sprawie, chodzi.Jako nie wtajemniczony, mam zdrowsze spojrzenie na niektóre posunięcia stron. Choć ideę wiodącą - całkowicie popieram. Referendum to konieczność. Następni, zaczną po latach, traktować nas poważniej. Nie jak piąte, niepotrzebne koło u wozu.
UsuńNiestety nie mam konta, ale od jakiegoś czasu z perspekywy przyglądam się temu co jest na blogu, na obserwatorze i zastanawia mnie kilka rzeczy:
OdpowiedzUsuń1. Był czas wyborów, w kórych była możliwość zagłosowania na tego czy innego - skoro poprzedni nie przeszedł - to wynika z tego , że w swoim czasie nie starał się wysarczająco - a że w trakcie kadencji poprawił jednemu czy drugiemu ze small biznesu w rucianem czy nidzie to zmiana stała się niewygodna - fakt jest faktem, że mieszkańcyy mieli swoją chwilę aby dokonać wyboru.
2.Rozumiem, że obezny burmistrz popełnił , błędy, ale czy jego poprzednicy ich nie popełniali?? Kto się wzbogacił na poprzednich kadencjach??
3.Ruciane i Nida jak widzę od lat żyje z sensacji, przewrotów i buntu - patrząc od lat dziewięćdziesiątych - spółka Mysiorski, Schramke i Jogi - nie pamiętam jak się nazywał -jako działacze Solidarności rozpieprzyli zakład. I od tamtej pory datuje się nienawiść jaka wytworzyła się w mieszkańcach - na początku wrogiem był ten kto pozostał w zakładzie, potem ten kto wyjechał i się ustawił, teraz ten kto sobie poradził, po latach się ustawił i ten wychował dzieci w duchu biedy, nienawiści i zazdrości - i ta nienawiść bierze górę w ludziach wychowanych w tamtych czasach nakręcają jedni drugich - nie uważasz , że to patologia??
4. Moim zdaniem , żaden z obecnie kręcących się przy władzy nie może sensownie rządzić w Gminie, bo zaraz go o kolesiostwo i korupcję oskarżą - najlepszy byłby ktoś z zewnątrz, zrobiłby audyt i porządek w gminie, a przy okazji dobrał się do dupy niektórym - bezstronnie - ale zgodnie z prawem.
5. Na marginesie - niektórym to się poprostu nudzi i zajęcia nie mają - stąd knowania i psioczenie na władzę - takie pokolenie się wychowało i dorosło - z demokracją daną na siłę...
Pozdrawiam jako ten który w tym bagnie się wychował, ale na szczęście w nim nie żyje - żal mi Was...a kiedyś było tam tak fajnie...
Myślę,że my się już znamy, ale, że poruszasz nieco inny ,nieco tylko inny temat, to ci odpowiem. Dojrzałeś wreszcie do tego, że stwierdzasz, iż mieszkańcy mieli prawo odwołać obecnego. To jak na ciebie b.duży postęp, wręcz wyrzeczenie. Ja ci zawsze mówiłem ,że w demokracji, nie ma podręcznika, gdzie pisze na szóstej stronie, za czwartą kartką, z samego dołu, kiedy społeczeństwo ma robić referendum. Może w czwartek iść na cioci imieniny a w piątek na referendum. Temat zamykamy, bo wszystko wyjaśniliśmy. Temat dwa.Poprzedni burmistrz popełniał błędy, tak jak ten. Nie przyjmuję tego tłumaczenia. Jest pokrętne i nie uczciwe. Nie oddające zadość prawdzie. Na pewno nie był alfą i omegą. Ale porównanie go z obecnym to nadużycie. Poprzednik był 8 lat i nie miał tylu telewizji i radia na głowie, co ten. Ba, do referendum daleko a jak wyliczono, sprawą Opalacha interesowało się jedenaście stacji medialnych z całej Polski. Tego nigdy nie było nigdy w historii miasta od nadania mu praw miejskich. Czyżby za Gryciuka nie były ? Skąd, też były. W sprawie Jatkowskiej - cztery. Łapiesz? Jak tak to nie porównuj. Trzy. Proszę wymienić mi choć jedno siedlisko sprzedane w ramach układu kolesiów za 90% ceny. Nie za 50 czy 60 , za 90%. Wyraźnie to akcentuję. Temat trzeci. Zgadzam się z opinią w 80%. Odnośnie nazwisk i ludzi którzy zakład pogrzebali. Nie zgadzam się, e to źle jak nakręcają jedni drugich, bo to patologia. To nie patologia. Bo wtedy sierpień 80 to tez patologia. Bo nakręcono 22 mln. polaków i obalono komunę. I nie chce słyszeć, że to co innego. To to samo, tylko na mniejszą skalę. Temat cztery. O marzeniach o kandydacie z zewnątrz, słyszę od chwili zamieszkania w Rucianem, czyli od 81 roku. Tu nigdy nie będzie obcego, bo tu utarła się mentalność, że skoro my, raz jeszcze my, odwołaliśmy kogoś własnymi ręcyma i temy palcamy, to dlaczego na gotowe ma przyjść obcy? Niby też trochę racji. Czy w tych 9 000 -ach w gminie, nie można znaleźć kandydata na burmistrza? Wie pan, wrzucanie tu obcego, to pogrążanie samego siebie. Tylu tu mamy wspaniałych ludzi kultury, nauki, niemniej od przewał, a kandydata na burmistrza, jak nie było tak nie ma. Coś tu nie tak. Sprawa ostatnia. Niektórym się nudzi i dlatego robią referendum. Na takie dictum napiszę - tak. Skoro tym 1500 osobom się nudzi, bo robią referendum, to panu musi się nudzić po czterokroć. Pisze pan wszędzie. Dużo. Pod sam sufit. Codzienne. Widać, ta sama nuda zawładnęła Panem całkowicie. Dlatego uważam,że ten ostatni przytyk w stosunku do mieszkańców, był zupełnie nie potrzebny Pozdrawiam
Usuńpierwszy raz czytam pana, madremu redaktorowi niepasuje stronniczosc, czy sa wsrod was odpowiedzialni???????
UsuńProszę taką samą treść jak tu, przesłać do urzędu miasta i gminy. Podaję adres - Wojciech Strzałkowski redakcja gminnego miesięcznika "RUCINE NIDA". A odpowiedzialni wsród nas są. Może nie tak, jak pan/pani by tego oczekiwała,gdyż jej typowania są rozbieżne w stosunku, do moich, ale są.Pozdrawiam
UsuńJa jeszcze odnośnie zebrania wspólnoty.
OdpowiedzUsuńTo napisze pan coś o tym jak potraktowano radnego Jarosława i czy zabierał pan głos w jego obronie.
A potem jeszcze co było na Wspólnocie ? A potem kto był za tym a kto za tamtym ? To tylko ich sprawa. Nie twoja. Wpisz się do Wspólnoty to się dowiesz. Natomiast,tu uwaga. Nie potraktowano Jarosława a potraktował Pomichowski, czyli ja. Od dawna wiadomo,że nie lubię sprzedawczyków. Dać dupy za to, by mieć pełne kieszenie pieniędzy, to plugastwo najwyższego stopnia. Skoro jest we Wspólnocie, niech głosuje jak Wspólnota a nie jak chce Opalach. U Opalacha nikt się nie wyłamuje i to jest ich siłą. I mnie nie prowokuj, jak nie wiesz czemu twój Jaruś zachowuje się tak a nie inaczej. Bo jak ja to opiszę to będzie ci też przykro.Tym czasem.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPo raz ostatni. Trzeba brać do japki tyle ile można przełknąć. Bo nadmiarem można się udławić.Pretensje do garbatego? Trzeba było wystartować do wyborów samemu a nie ze Wspólnoty.I wtedy zajmować stanowisko jakie się chce. Z tytułu przynależnośći do każdej partii, wynikają jakieś obowiązki. To dlatego ci z Platformy głosują tak -jak wszyscy w Platformie, a PIS tak - jak wszyscy w PISie.Kończymy dyskusję. Nie ma przeciągania sprawy jak na Obserwatorze. Tam może pan cudować całą dobę na okrągło.
OdpowiedzUsuńPanie Mundku pal licho Jarosława ale wyrasta pan w naszej gminie na dziennikarza sledczego, to może zbadał by pan za ile i na ile rat w Ukcie sprzedano za Leszka Marka działkę za szkołą jadąc w kierunku Mikołajek.Na mieście mówią że nauczyciel kupił ją za 22tyś zł.w ratach na 10 lat.
OdpowiedzUsuńAby było jasne. Rozkładanie na 10 rat, to przyjęta od lat norma. Na tej zasadzie, Opalach rozłożył 100 000, w zeszłym roku Chojeckiemu. Tak samo jak mnie na 10 lat rozłożono płatność 73 000 zł, za Gryciuka. Chodzi o ziemię na której stoi mój dom. Ale czy Pan uważa, że 22 000 zł za sam grunt to mało ? Bo tego nie rozumiem. Proszę o padanie obszaru działki. Wtedy pogadamy. Bo jak Pan powie,że mało, a ona ma np,1000 metrów, to ja zaproponuję, by pan znalazł w historii Gryciuka,działkę z 200 metrowym siedliskiem i 2000 metrów ziemi, sprzedaną przez niego za 13 000zł. Czyli tyle, ile ma zapłacić za swoje ranczo Kukiełko za rządów Opalacha. Wtedy nasza dyskusja nabierze kolorytu. I zobaczymy. Który lepszy artysta w te układanki. Gryciuk czy Opalach. Dla mnie ta sprawa nie jest bulwersującą. Lecz ciekawą. Bo z własnej ciekawości sprawdzę, jak to wygląda w Nidzie. Tam podobno, taka cena działki, jak tej w Ukcie, to reguła. Podszeptują mi, że tyle samo, albo niewiele więcej, za swoją zapłacił Karwowski. Czy inni związani z oświatą. Jak Pan widzi, materia jest ciekawa, ale takiego numeru jaki wywinął Opalach, długo nikt nie przebije. Pozdrawiam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTu wyżej, produkowała się ta pokręcona mohelowa pisarzyna, która z każdym chce zdążyć. Ta, która na Obserwatorze zajmuje,przepraszam, zawraca dupę, swoimi jedynie słusznymi memorandami. Jestem konsekwentny. Plum, plum i popłynął. Uprzedzałem go wcześniej. Z deklami nie współpracuję. Najpierw leczenie - potem pisanie. Pozdrawiam .
UsuńPanie Mundku zapomniałem odnośnie działki w Ukcie napisać że to działka z domem.Czyn nie uważa pan że sprzedaż działki z domem za 22tyś zl i rozłożenie na 10lat na raty to Leszek Marek przegioł.
OdpowiedzUsuńMa pan rację i popieram pana rozumowanie. Proszę pana tylko ,aby Pan napisał tu do mnie ,ze w sprawie lekarzówki Opalach przebił Gryciuka. Dwa razy tyle. Wtedy przyznam, że chce być obiektywny. Jak nie, to proszę mnie w podobnych sprawach głowy nie zawracać. Jak kosimy to równo. Po wszystkich. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPanie Mundku, trochę panu pomogę bo jak pan napisał owe Zbycha kreciki, mohele i inne g.dy znowu próbują oczerniać byłego burmistrza Leszka Gryciuka. Byłem wtedy radnym kadencja 1998 - 2002 burmistrzem był Skolmowski a nie Leszek Marek i wtedy rada podjęła uchwałę o sprzedaży. Nie pamiętam dokładnie który to był rok ale minęło od tego czasu ponad 10 lat. Wtedy wartość nieruchomości była dużo niższa,ceny nieruchomości niewielkie, ale wartość pieniądza owych 22tys zł dużo wyższa - wtedy można było kupić za te pieniądze mieszkanie w Nidzie. Ale co najważniejsze, nie było żadnej 90% bonifikaty udzielonej przez radę. Dodać jeszcze muszę że było to mieszkanie nauczycielskie i zgodnie z ustawą, a nie z wolą rady lub nie nauczyciel mógł je nabyć. To tyle pozdrawiam mohela z drucianego technikum z internatu
OdpowiedzUsuńDobrze, że się Pan odezwał, bo to ułatwi mi zadanie. Ten, który o tym pisał, sam mógł nie znać dogłębnie tematu, albo...No właśnie. Przemyślał, że tak można zagrać i sprowokował mnie umyślnie. Gdybym wiedział wcześniej o faktach, jakie Pan podaje, to bym wiedział jak mu odpisać. A tak poczekajmy. Zobaczymy czy się ustosunkuje do mojej prośby, odnośnie Kukiełki i Pana wyjaśnień. To będzie świadczyć, że miał uczciwe zamiary. Jak nie, potraktować go jako kolejnego fikołka, agitującego na rzecz pryncypała kołka. Pozdrawiam.
UsuńTen radny to albo udaje radnego kadencji 98-02, albo jest nornikiem Lecha. Prawda jest zas taka, ze Leszek Marek pod koniec 1999 został zastępca Skulmowskiego i bez żadnej watpliwości pomógł nabyć za niewielkie pieniądze dom(ok 100m2) wraz z działką nie mniejszą niż ta z Lekarzówką swolemu koledze z podwórka, połozone w miejscowości ciekawszej niz Wejsuny, przy głównej drodze do Mikołajek. Raty 10 lat, oprocentowanie 2%. Wartość gruntu 3,40 zł za m2. Ja w tym samym czasie na zadupiu zapłaciłem za kawałek drogi i paska rolnego na polepszenie warunków zabudowy 250m2 za cenę 15,20zl/m2 Większym jednak skur.....nstwem było sprzedanie w 2001r 8,500ha za 10% ceny wywoławczej działki nad brzegiem Jeziora Nidzkiego - Kowalik. Sprzedaż z naruszeniem interesu gminy ,niezgodnie z przepisami ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami, przekręty przy przetargu, niewyegzekwowanie warunków umowy:ośrodek wypoczynkowy na 600 miejsc w tym minimum 250 o całorocznym uzytkowaniu. To jeszcze nie wszystko: jeszcze w tym samym roku Zarzad, którego członkiem niewątpliwie byŁ Gryciuk zezwolił na podział hektarów na mniejsze działki i sorzedaz juz bez zysku dla gminy za znacznie wyższą cenę. I tak oto z ceny 3,35/m2, które dostała gmina za kilka dni ludzie dzięki uptzejmosci ówczesnej elity wzieli za m2 23,44(700% straty), a wy mi tu pierdol.... o jakichś drobnych za lekarzówkę!!! (Mam jeszcze kilka innych cukiereczków. O tym potem)
OdpowiedzUsuńPs. Gdyby przypadkiem ktoś z norników lub ryjówek zechciał zapytać o dowody, to oparte są w protokole pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli(NIK Delegatura Olsztyn. Kontroler p. Piotr Górny. Dostepny w całości w NIK. Warto zajrzeć żeby mieć pełen obraz.
OdpowiedzUsuńTo wiem na czym stoję. Ale uprzedzałem wyraźnie.Albo jedziemy równo, albo wcale. Jak ja proponuje nożyczkami przejechać po Kukiełce,to nie pasuje. Panu pasuje bym przejechał po Gryciuku, mimo,jak podaje anonim wyżej,Gryciuk wtedy niewiele mógł, bo rządził Skulmowski. Ale, to też mało istotne dla Pana. Owy radny pisze, że wtedy można było za 22 000 mieszkanie kupić. Nie dociera, co tam ? Skoro tak, to niech Pan kupi mieszkanie za 13 000zł, te od Kukiełki. I zamykamy temat. Ja wiem, że dla Was najwygodniejszy i najbezpieczniejszy temat to Gryciuk. Nie daj Boże, coś wspomnieć o Opalachu. A taka polityka mnie nie interesuje. Następnym razem jak napiszesz, że "wy mi tu pierd" to będzie plum,plum i do Nidki. Może ta chamska odzywka dogoni tych kajakarzy. No to wszystko jasne wyjaśniliśmy. Jak znowu będzie, e Gryciuk niedobry a Opalach bardzo dobry, to od razu do wycinki.Aby potem nie było zdziwienia.Pozdrawiam
UsuńPanie Mundku pal licho działkę w Ukcie ale mam inny temat.Parę lat temu Leszek Marek wydzierżawił działkę pod amfiteatr dla Piotra Chojeckiego.W tym roku z końcem maja mija dzierżawa działkę najlepiej sprzedać. Umowa dzierżawy jest tak sporządzona że trzeba zwrócic poniesione koszty dla Piotra tych kosztów jet ponad 1mln400tyśzłotych.Taką kwotę trzeba w przypadku sprzedaży zwrócic dla Piotra.Czy tak postępuje prawdziwy gospodarz kto ma interes w tak sporządzonej umowie.
OdpowiedzUsuń