sobota, 14 listopada 2015
Ludzie listy piszą, zwykłe polecone..
Panie Mundek napisz pan ostrzeżenie dla ludzi żeby nie dawali nic Keczupom z Wiejskiej bo to są cwaniaki. Ludziom opowiadaja jak to nic nie mają a palą i piją za pieniądze po kościele pozbierane!Chłopak dorosły nigdy nie pracowal tylko bąki zbija a dostał za darmo pokój w szkole i jedzenie bo jest niby biedny po pozarze. Moje dzieci nic nie dostały a pracują od małego żeby pomóc w rodzinie a tu dorosły chłop a pracą się nie pochańbił! Wszyscy im dają a Keczup co dostanie to przepija! Robotników sobie nabrali i im nie płaca! Pan napisze żeby Keczupom nie dawac bo oni mają więcej od nas! Do pracy by się wzięli a nie po ludziach po prośbie chodzili!Głupi dają a Keczupy się na nas bogaca! Pomoc tez im daje z naszych podatków! Nie pan napisze prawdę jak to wyglada bo Keczupy od biednych ludzi biorą!
Opublikuj Od redakcji
Podstawowe pytanie. Czy rodzina Kechupów / tak sporadycznie dla potrzeb tekstu będziemy ją tytułować/ ZAPLACIŁA NALEŻNE GMINIE 200 000zł za wykupioną dziesięć lat temu działkę ??? Ile burmistrz Feliński - epatujący skutecznością odzyskiwania gminnej kasiurki - od tej rodziny jej wydębił.To retoryczne pytanie - ale nieco rozjaśni horyzont.Jeżeli rachunki z gminą Kechupy mają wyrównane, to pomoc kościoła i gminy jest dla nich jak najbardziej wskazana. JEŻELI NATOMIAST - dług nad nimi wisi nadal - należało by zebranymi pieniędzmi spłacić najpierw dług Keczupów jaki mają w stosunku do jakże ubogiej, padniętej gminy ! Proste? Czy teraz także źle nawijam ??? A może należności gminie ma regulować na czas tylko Pomichowski - a reszta, co tylko się da - z parafii i gminy ciągnąć? Aha.I nie chcę słuchać bredni, że pożar powstał sam z siebie.Bo to mnie obraża!Widziałem z czego i jakim sposobem pan Keczup ten budynek budował.Gdyby, był robiony zgodnie z zasadami Prawa Budowlanego - do dziś by stał.Tyle w tej materii.
wtorek, 27 października 2015
Kto tu rzadzi? Król Mokasyn czy Rada Spiących Rycerzy ?
Ostatnio jakaś anonimowa pani, zarzucała mi, że podałem nie prawdę bo : sekretarz Danuta Kowalewska nadal pracuje, i żebym to odszczekał. A właśnie że... nie odszczekam!Nie w tym przypadku. Popieram wszystko - co wcześniej pisałem i zeznałem Nawet trochę dołożę! Bo widzę, że Wy bez moich wieści jak małe dzieci.Otóż, skarby moje złote, żadna sekretarz Danuta Kowalewska już NIE PRACUJE.Raz na zawsze to wyjaśnijmy.OBECNIE.. po mojej zadymie pracuje ...inspektor Danuta Kowalewska.Nie pasowała Nam sekretarz - to Opoka Naszego Dobrobytu - przemianował ją na.... inspektora. Taki sprytny. Choć po Ostrołęce! Co to ma oznaczać? Ba, tego najtęższe głowy nie wiedzą. Z przewodniczącym Małżem i piętnastką Spiących Rycerzy łącznie.U nich wszystko z góry ułożone. Żadnych niespodzianek.A skoro tak, to ja się pytam, kiedy do kur***y nędzy będzie ogłoszony nowy konkurs na sekretarza gminy?Znowu będziemy cztery lata bez sekretarza się bujać jak za Opalacha?Znowu wszystko pic na wodę i stare numery?Ale, ale.Zauważam Naszą Alfę i Omegę przed drzwiami sekretarza urzędu podchodzę i pytam :- Piotruś kto tu urzęduje? Jak to kto, żachnął się :- inspektor Kowalewska. Ludzie, nie wytrzymuję! Jaka inspektor Kowalewska, skoro na drzwiach pisze sekretarz urzędu???Ten niczym nie speszony odpala :- bo to biuro sekretarza więc napis brzmi - sekretarz. A to spryciarz!Taką odmianę jajka z niespodzianką nam zafundował.Ręce opadają! I nie tylko ręce..Udało nam się zwolnić wieloetatowca psiarza i sekretarza - inspektora nam wcisnął! A wszystko po to by u niego w papierach dobrze grało.U niej zresztą też! Mieszkanie w Rucianem kupiła to gdzie teraz miała by się wynieść??? Na Grzybowskiej 7,45m przyAleji Wczasów? Na pewno nie zechce!!Wychodzę na korytarz ochłonąć. Tam mijam wysoką, klasycznie zadbaną, znającą mnie blond dziewoję :- od kiedy nie ma sekretarza? Rozgląda się na boki i jak za okupacji szepce:- od połowy października! Od mojej awantury - dopytuję? Kiwnięcie głową. Czy ja do jasnej cholery muszę zawsze mieć rację? Chciałbym się raz pomylić! A te anonimowe ścierwa jedno z drugim, pyta mnie na blogu, co ja chcę od Mokasyna? Toć on taki porządny! No wiecie co. Tylu ludzi po wyborczo wydmuchanych - ale on jeden porządny! Nie ludzie porządne a - on! Nic tylko nająć Kazacha.Niech zaczyna od góry i wolno schodzi na dół.A jak trafi przypadkiem na Gromadkę Spiących Rycerzy siedzącą za stołem, niech się nie mityguje. Przymknie oko i dalej robi swoje.Aż opróżni magazynek.Z niej mamy tyle korzyści co ze psa nawozu.
piątek, 16 października 2015
Trochę mnie nie było i się narobiło...
Tydzień temu pisałem Państwu, że od 10 października robię przerwę, bo przez kilka dni mam przesłuchania przez tzw. orany ścigania. Przeglądano moje teksty, dokumenty i pytano co jeszcze wiem w sprawie którą poruszyłem. Stwierdziłem zgodnie za prawdą, że opinie które tu opublikowałem, wcześniej konsultowałem z byłym sędzią - obecnie znanym adwokatem. Uważałem bowiem, że tylko opinia starego wyjadacza może raz na zawsze rozwiązać moje wątpliwości oraz upewnić mnie, że idę w dobrym kierunku. Co prawda, bardziej nerwowi z Was już po dwóch dniach oczekiwali ode mnie cudów, ale niestety to potrwać musiało. Szybko trzeba działać wtedy, gdy widzimy po minie, że dziecku potrzebny jest nocnik .Bo zbyt późno podany - spowoduje nieszczęście.Tak czy inaczej, sekretarz urzędu Danuta Kowalewska od dzisiaj nie pracuje. Czy będzie zwracała pobrane wypłaty, czy uczyni to za nią jej mocodawca burmistrz Feliński - zobaczymy. To wszystko się miele.Jest bardzo płynne.O jedno Was proszę. Nie popędzajcie mnie, nie próbujcie na mnie wpływać formuując przewrotnie anonimy.Zrozumcie, że jako jedyny robię coś dla tej gminy za przysłowiowe frico - choć wcale zdrowia genialnego nie mam.Obiecuje Państwu jedno. Po zniknięciu Felińskiego w ten czy inny sposób, znikam na zawsze. To sprawa ambicjonalna..Ja od niego nic dla siebie nie chciałem i nie chcę. Ale też z moich 7 000zł rocznie, jakie płacę do gminy, nikt sobie pensji po 10 000 czy 8 000 robił nie będzie.To tyle na szybko.
środa, 23 września 2015
Ostrzeżenie dla mieszkańców
Witam. Za pośrednictwem pana redaktora chciałbym przestrzec wszystkich mieszkańców Ruciane -Nida o tym żeby byli czujni ponieważ po naszym mieście chodzą starsze cyganki wchodzą do mieszkań nie pukając do drzwi i gdy widzą że nie ma zadnej reakcji zabierają torebki z korytarza i po prostu wychodzą także bardzo proszę o rozwagę i nie zostawiajmy kosztownych rzeczy na korytarzach i porozmawiajcie z dziećmi na ten temat żeby nie otwierali drzwi nie znajomym pozdrawiam mieszkaniec
niedziela, 13 września 2015
Trochę dowodów ...
ZAPROSZENIE
Jako właściciel FUH „EKO-AR” prowadzącej Schronisko dla zwierząt „CZTERY ŁAPY” w Ruskiej Wsi, gmina Ełk serdecznie zapraszam nauczycieli i wychowawców do wspólnej edukacji dzieci i młodzieży w zakresie opieki nad zwierzętami oraz zapobiegania bezdomności zwierząt. Wykwalifikowana kadra pracownicza schroniska oraz współpracujący wolontariusze oferują udział w pogadankach oraz prelekcjach szkolnych. Zapewniamy współpracę w zorganizowaniu odwiedzin naszego schroniska.
Danuta Kowalewska
Zauważcie Państwo, że aktualny wpis z ewidencji działalności jest w tak zwanej formie aktywnej. Innymi słowy działalność jest ani zawieszona ani zlikwidowana a aktualnie prowadzona. Czy się coś zmieni?
piątek, 11 września 2015
Wiedział kogo zatrudnia...czy ryzykował???
O przyjściu do gminy nowego sekretarza gminy w miejsce Jatkowskiej mówiło się dawno. Część z Państwa poszła dalej, twierdząc, że najlepiej jakby to stanowisko objął ktoś z poza terenu gminy Ruciane Nida. Dlaczego? Bo zdaniem znawców tematu,gdy przyjdzie NASZ kolejny, patologiczny układ i tak powstanie! Po wyborze Felińskiego na burmistrza, przez kilka miesięcy etat był wolny. Niemniej z dniem 22 kwietnia 2015 roku - burmistrz powołuje na to stanowisko - Danutę Kowalewską z Ełku. No myślę sobie. Mają co chcieli. Chcieli obcą - mają obcą z żadnym układem nie powiązaną.Pierwszy list z sugestią - bym ten temat chwycił - dostałem w maju.Z dokładnym opisem o co w sprawie chodzi. Potem zaczęły się anonimy.Ale jak Państwo wiedzą, maj,lipiec i sierpień to miesiące mojej wytężonej pracy, bym mógł się z niej przez pozostałą część roku utrzymać, dlatego sprawę odłożyłem ad acta. Została jakby uśpiona.Ktoś mi jednak ponownie temat przypomniał, dodatkowo nawet go wzbogacając.Postanowiłem działać.Dzwonię do prawnika Felińskiego i pytam, czy coś w tej sprawie wie i czy ewentualnie nie próbował temu zaradzić bądź sytuację unormować. Po naszej dość długiej rozmowie, ów doszedł do wniosku, że lepiej będzie jak w tej materii porozmawiam z Felińskim. Dobrze mówi - myślę sobie i łapię słuchawkę.Znowu nie mam szczęścia, bo nasza opoka sprawiedliwości gdzieś wybyła - słyszę od sekretarki. Siadłem i rozważam co dalej... WIEM!Dzwonię do znajomego radcy - adwokata. Naświetlam mu sprawę i słyszę, że nie jest to dla Felińskiego komfortowa sytuacja. Tak to zgrabnie nazwał.Nie powie przecież, że za taki numer można trzy lata posiedzieć. Sam był sędzią to wie, że sądy nie lubią - kiedy się je przed czasem - wyręcza. Stawiam mu sprawę jasno : - powiedź jaka jest sytuacja Felińskiego w zderzeniu z faktami które ci podałem? Jeżeli się potwierdzą - bardzo brzydka- słyszę.Może odpowiadać z Kodeksu Karnego art.231 par.1 mówiący o niedopełnieniu obowiązków w zakresie zatrudnienia osoby, której zgodnie z prawem zatrudnić nie mógł. Może go uratować to, że powie,iż osoba którą zatrudnia, ukryła przed nim fakt pracy w innym miejscu. Jeżeli natomiast wiedział, a mimo to zatrudnił grozi mu wyrok do lat 3.Czy Danuta Kowalska mogła pracować w urzędzie oraz być jednocześnie szefem schroniska zwierząt w Ełku? Nie. Absolutnie nie! W tej materii wystarczy przeczytać ustawę o prowadzeniu działalności przez osoby publiczne z 21 sierpnia 1997 roku. Wtedy łatwo dojrzeć konflikt interesów. Tego pogodzić się nie da.Co dalej? Cóż. Jeżeli Danuta Kowalewska zostanie odwołana to musi zwrócić środki finansowe które przez te miesiące pobierała.JEŻELI SIĘ NIE ZGODZI ZWRÓCIĆ - uregulowanie obciążeń spada na burmistrza Felińskiego.I sprawa ostatnia. Jak się dowiedziałem nieco później, osoba pani Kowalewskiej wcale nie była rodzinie Piotra Felińskiego osobą nieznaną.Ale o tym innym razem.Z chwilą otrzymania nowych informacji bądź sprostowań z urzędu czy innych organów władzy, natychmiast Państwa z nimi zapoznam.Na dziś wszystkich wymienionych w tej sprawie - do chwili wydania w niej prawomocnych wyroków - uważa się za niewinnych. Co możemy zrobić? Niewiele. Musimy z ostatecznymi ocenami poczekać do czasu zamknięcia sprawy.
czwartek, 3 września 2015
Obserwatorka znowu na trawę....???
Jak wieść gminna niesie, nasza niesforna lokalna publicystka dostała nakaz opuszczenia siedmiometrowej gawry przy Alei Wczasów, gdyż minął okres na jaki jej tą norę przydzielono. Znawcy tematu prorokowali, że po tym terminie Feliński zapewne ten okres jej przedłuży i może na rok tam zakotwiczy.Mówili na rok, bo jak na razie pobyć w jednym miejscu dłużej - jak trzy miesiące - jej się jeszcze nie udało.Wiecie, już nawet nie chodzi o te siedem metrów, które ona zajmuje a o to CZY NIE CZAS DO KURWY NĘDZY dać jej z pół roku względnego spokoju? Wiem, to cudaczka, omykiel i konfabulantka nie z tej ziemi! Ale to przecież też człowiek.Ja też od niej dużo złego doświadczyłem - ale mimo wszystko uważam - że czas na próbę podać jej rękę. Szczególnie teraz,kiedy wychowuje kilkuletniego syna.Ile razy do jasnej cholery ma się jeszcze przenosić? Krew mnie zalewa jak słyszę, że za króla Opałka I bezdzietne małżeństwo Klimkowskich dostało w prezencie 40 metrowe mieszkanie, wyremontowane pod klucz za kilkanaście tysięcy złotych - gdy teraz za obecnego zbawcy - chce się babę z dzieciakiem z siedmiu metrów wywalać??? Żyły dostaję jak tego słucham! Podobno będą Grzybną eksmitować!!! Z tych salonów!!! Z tej siedmiometrowej dziupli.Słów brak.Tu powinna Jaworowicz przyjechać!Najpierw te salony Grzyba zlustrować a potem wszystkie bungalowy biednego Felińskiego zinwentaryzować i zapytać :- panie burmistrzu, czy panu nie wstyd? Z siedmiu metrów kobietę wywalać - gdy poza sezonem pańskie dwieście czy trzysta - stoi puste? Może jej pan po chrześcijańsku pomoże i na swoich usadowi??? Szok! Fakt, skoro ją z gminnych wywala - niech weźmie na swoje. Ciekawe co powie.Ja wiem już dziś.Nabierze wody w usta i będzie ciął.... Ci po Ostrołęce wszyscy tak mają.Jak ich przycisnąć - nic nie gadają. Pozdrawiam
wtorek, 1 września 2015
Ludzie listy piszą, zwykłe polecone...
Zaczyna się tradycyjnie, czyli :
Panie Mundku, pisze pan że Felińskiego trzeba zmienić, a on sam ucieknie jak przebiegły lis robiąc wszystkich w balona, bo pali mu się grunt pod nogami.Otóż, w ZUKu szykują się duże zmiany.Zakład od września przechodzi w spółkę w składzie : - pani Kamińska księgowa ZUKu,jej mąż Kamiński właściciel Ośrodka Wypoczynkowego Mazury w Krzyżach i Feliński / ukryty /Zatem burmistrz ma gdzie szykować sobie ciepłą posadkę. Jak wszystkim wiadomo,zamiast zajmować się gminą,i jej problemami jest codziennie o 7.00 oraz innych godzinach w ZUKu, gdzie wszystko kontroluje. Jest przy awariach i sprawdza czy stare pompy wymieniono na nowe.W lipcu kupiono nawet sól na zimę, żeby nie ponosić potem dużych kosztów.Natomiast na naszych ulicach jest nadal brut i ubóstwo, aż przykro patrzeć.Po piątkowej jeździe TIRÓW przez Nidę leży przy ulicach Gałczyńskiego pełno słomy nie mówiąc o pozostałym brudzie. Zobaczymy czy ta świetna zamiatarka to sprzątnie a może będzie czekać aż samo się rozwieje i rozjeżdżą samochody /dopisek / lub zimą śnieg przykryje.Pozdrawiam. Oryginał listu w archiwum redakcji.
czwartek, 13 sierpnia 2015
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
Lis nie zawsze ...rudy Lis.
W wyniku nagromadzenia się komentarzy różnej treści postanowiłem je uporządkować. Otóż, prawdą jest, że matka z dzieckiem dostała mieszkanie na parterze przy ulicy Aleja Wczasów, które do niedawna zajmował Jarosław Lis syn znanego mi kiedyś - Stanisława Lisa.Nie dotyczy natomiast Krzysztofa L. mieszkającego w zupełnie innym miejscu. Skąd ten zbieg okoliczności? Zastanowiła mnie wypowiedź jednej z informatorek, która wspomniała, że opuszczane przez pana Lisa mieszkanie - przyznane matce z dzieckiem - znajduje się NA PARTERZE!!!Wiedziałem wtedy, że doszło do wrzucenia do jednego worka dwóch identycznie brzmiących nazwisk i pogmatwanie całego obrazu sprawy.Po analizie i rozmowach okazuje się, że Krzysztof L.ks.Szwarcenneger był,jest i nadal będzie właścicielem mieszkania w tzw. starej przychodni,bo wcześniej od gminy je wykupił. Nie zmienię natomiast pozostałych opinii jakie o nim wyraziłem. Szczególnie oceny jego cech osobistych na styku kontaktów z byłą milicją i jego samego jako społecznego inspektora ruchu drogowego.Nie mniej miałbym pewien dyskomfort, nie wyjaśniając sprawy do końca - tym bardziej - że sam stykam się z podobnymi insynuacjami codziennie. Ba, nie mogę na nie też zareagować, bo są to li tylko anonimy, pisane przez ludzi bez twarzy. Ale tym się kopie najlepiej, bo nie ponoszą za pisanie farmazonów żadnej, ale to żadnej odpowiedzialności. Pozdrawiam i przepraszam za to dwu godzinne zamieszanie.
czwartek, 6 sierpnia 2015
Chamidło w zukowskim Peugeocie tylko potwierdza...
Tuż po 10 rano podjeżdżam pod firmę Czerwińskiego "Wenus " na Aleji Wczasów.Przyciągnęła mnie tam zamówiona reklama, którą w okrągłą rocznicę zamierzam powiesić na swoim ogrodzeniu. Jedna się sprawdziła i przyniosła zmiany - sprawdzi się druga. Tym bardziej, że takich sztuk jakie wyczynia obecny geniusz, nie proponowała nam nawet poprzednia dwójka wesołków. Choć też nieźli numeranci nam się trafili.Stawiam auto zgodnie z prawem o ruchu drogowym po prawej stronie ulicy.Podchodzę do Czerwińskiego i zaczynamy smętną i dołującą rozmowę o naszej władzuni - którą nagle,po kilku minutach przerywa jakaś wychylająca z szoferki kanciaty łeb łazęga i krzyczy w naszym kierunku : - to już nie miałeś gdzie skurwysynu tej fury postawić ??? Dębieje, po czym uśmiechając się do Czerwińskiego, mówię :- ale ci dopierd...Ten otwiera usta i wolno cedzi : - Ty, to do ciebie - nie do mnie! Teraz ja otwieram japę.Początkowo sądziłem, że bus Czerwińskiego stojący nagminnie na większości chodnika powoduje irytację chama z niebieskiego Peugeota. Ale nie. Jeżeli tak, z wolna obracam się i pytam :- o co ci chodzi zadżumiony bęcwale ? Obruszył się, z kimś w szoferce wymienili poglądy i szybko odjechali.Cóż to za Kupa Gówna jechała tym pojazdem, czy była trzeźwa czy nawalona - nie wiem.Dopiero we wrześniu będę miał operowane oczy.Na razie z nazwiska osoby nie znamy. Okaże się po prowadzonym policyjnym dochodzeniu. Aha. Nie darowałem! W drodze na policję zajechałem do gminy podzielić się z absolwentem ostrołęckiej uczelni jakich to erudytów w Przechowalni zatrudnia. Widokiem moim, był nieco skonsternowany.Co by nie mówić,od wyborów mnie nie widział - ja jego też. Cosik jakby tylko mu z przodu przybyło.Ale po awansie z magazyniera na burmistrza - u tego typu ludzi to normalne. Zdążył jednak dodać, że na temat pracy Przechowalni - ma inne zdanie. Inne - od Waszego i mojego.To ja w rewanżu, że my o nim myślimy podobnie i też mamy inne..Że tak samo wyląduje jak jego ZUK. Wtedy go odeślemy do Nidzicy z powrotem.Na swoje śmieci. Nawet kosztem pół rocznej wyprawki. A WTEDY NARESZCIE, weźmiemy się za poważne ratowanie gminy.
sobota, 25 lipca 2015
Karol Syta odchodzi a za nim ....
Następny po naszą krwawicę nadchodzi.Jak podaje gminne źródło z dniem 27 lipca upływa termin składania ofert na stanowisko inspektora do pozyskiwania środków unijnych. Tak w ogóle, to ta fucha ma taką bardziej uczoną nazwę, ale dla nas to najmniej istotne - gdyż kto by teraz po Sycie nie przyszedł- będzie nie do unijnych funduszy ściągania - A WŁASNYCH KIESZENI NAPYCHANIA !!! Tak, tak. Bo może nie wiecie, ale to jest tak, że chcąc dostać coś z Unii - trzeba mieć tzw. wkład własny. Coś ok 30% własnej mamony.A skąd ta gmina te 30% weźmie? Feliniak z Lefferem nie wyłożą - bo też nie mają! Mój Boże! Zawsze doopa z tyłu.To na cholerę ten ogłaszany konkurs??? BO JEST ETAT to i człowieka znaleźć trzeba. Wizjonerzy z tego wyremontowanego za Opalacha bunkra już dziś wiedzą - kto konkurs wygra! O, co tacy zdziwieni? Tu wszystko wiadomo, oprócz tego jak tą zbankrutowaną gminę z ichniego bagna wyciągnąć.Rzucają tu i ówdzie nazwisko Kaczmarczyka, no tego.. z Domu Kultury - dyrektora byłego. Patrzcie, patrzcie jak to niektórym o gminie trudno zapomnieć. Wystarczy jakiś gminny vacato zew i już są..i znowu ustawiają się w kolejce po gminny chleb. Ale mnie to nie przeszkadza.Pasuje im Kaczmarczyk - niech będzie Kaczmarczyk ! Dla mnie nawet Bogo Łukaszenka może tym inspektorem zostać. Wcale nie głupszy od tego pierwszego.Wie jak kanadyjską pszenicę dla swoich gołębi ściągać ? Wie ! To będzie wiedział jak fundusze, których i tak nigdy nie dostanie.WAŻNE ABY OBSADZIĆ ETAT !!! Ma się zmarnować??? Przypomnijcie sobie jak było z Oleńskim. Powaga, ogłaszany konkurs, kandydaci, tłumek się kłębi - a wygrywa Oleński. W tym przypadku to akurat dobrze, bo to porządny chłopak i porządna rodzina. Widać, że też bystrzak od cholery! Po tygodniu się rozejrzał,zobaczył w co wdepnął i dał w długą... Do dziś nie wiadomo gdzie przepadł. I dobrze zrobił! Tego smrodu jaki idzie po tym obecnym nawiedzonym - nie da się zaperfumować.Czy teraz też tak będzie, że jeszcze konkurs nie skończony a wiadomo kto namaszczony ??? Tego najtęższe umysły lokalnej polityki nie są w stanie rozszyfrować. Ale za Felo Mokasyna jest to możliwe. Wiele razy nas zaskoczył ! Może i teraz. Pozdrawiam.
środa, 15 lipca 2015
Anonima cios. Z Zakładu Utrzymywania Kolesiów głos
anonim z 15/07/2015 godz.10:43.Lokalny Sienkiewiczius podjeżdża "Pod Kłosa" swoim samochodem.Piszę wyraźnie swoim - a nie służbowym Tarpanem.Tuż przed drzwiami auta usilnie tarmosi kieszeń próbując swój napitek ukryć przed ludzkimi zawistnymi spojrzeniami. Uffff, udaje się! Teraz przygazówka i czas ponownie wracać do pracy... znaczy Przechowalni. Miałeś pan rację, co do tego Zakładu. Z kim Felinski chce Plan Poprawczy robić????
sobota, 11 lipca 2015
A nie mówiłem?
Zawsze Państwu tłumaczyłem, ze co ma pływać nie utonie,stara marka nie rdzewieje a głupoli nikt nie sieje.Ale te wszystkie blogerowcy od siedmiu boleści i od darmowej kaszanki - już nie! Te toną w swoim gównie szybciej- nim zdążą się rozwinąć i obrzucić ścierwem nas.Wszystko dlatego, że atakują wszystkich i wszystko co się rusza. Gdyby im podpadł chodzący ruski zegarek - też by go z kopa potraktowali.To ewidentne imbecyle.Dla nich, wszystkiemu winny jest ten zegarek bo złą godzinę pokazuje. A że nie był nakręcony ??? A SKĄd TA OTEPIAŁA KUPA miała wiedzieć jak się go nakręca ??? A co tam! Nie on jeden nie ostatni.Pamiętacie jak się zgrabnie uwinąłem z dworskim kiblem " Obesrańcem "? Pamiętacie! Pamiętacie tego następnego po nim," niby jedynego porządnego " druga.odsłona.perwersją.pedalską.zarażona.pl " Pamiętacie? I co? Normalka. Też walnęła mordą w glebę.TERAZ NAJWAŻNIJSZE !!! Blog Obserwator, mający zrewolucjonizować ruciańską scenę publicystyki lokalnej pod przewodnictwem Andzi Grzybnej.I co ? Jak co ? To samo - co z tamtymi!!! Rach ciach i pysiem w piach!I tak może się cieszyć - że nie siedzi! Miała być pierwszą gwiazdą piszącą a została pierwszą i jak na razie jedyną.. siedzącą. Jak to różnie ludzkie losy się plotą.Taki POTĘŻNY "Obserwator" a poległ na głupiutkim lokalu o pow. 7,42 metra. Tak, tak. Gdyby dalej pisała - to taki bolszy gwizdek - by ten kąt dostała.A tak, początek ma zrobiony! Tylko gębę zamkniętą !!! Tu Felek Mokasyn pięknie zagrał. W swoim stylu. Wie kogo może zaszachować - a kogo w ..przez papier pocałować. Mój Boże. Dobra, muszę już iść bo dzwonią, a wpadłem, tak na chwilę by się z Państwem przywitać...
poniedziałek, 29 czerwca 2015
Wszystkiego Najlepszego!!!
Jak doniosło nasze źródełko, dzisiaj Opoka Naszej Szczęśliwości burmistrz Piotr Feliński obchodzi imieniny. Z tej okazji, jego były Elektorat i redakcja bezfikcji życzy Mu wszystkiego najlepszego. Aby mu się w portfelu polepszyło i z końcem roku do ustalonych wcześniej 9 400 wróciło. Plan Planem ale Pańskie wysiłki o nasze lepsze jutro muszą być doceniane. Z ukłonami Poddani.
czwartek, 18 czerwca 2015
Msza na rucianskiej Plaży.
Wiecie co - przygięło mnie !Czytam i oczom nie wierzę. Msza Święta na okoliczność / czyżby otwarcia /dzikiej plaży na Słowiańskiej.Nie, nie - spokojnie ! Ja nie mam nic do uroczystego otwarcia tej plaży. To powinno się stać dużo wcześniej. Tylko nie było odpowiedniego człowieka na urzędzie - abyśmy mogli intonować wszędzie" Poświęconą Nam plażę nareszcie mieć będziem" I jest! W sobotę o 19.00. Bo wiecie Państwo, gdyby to wziął prywatnie np. Ronkiewicz czy Pomichowski i wnosił o pomoc od urzędu jako inwestor prywatny - to by dostał... dwa haki a trzeci.. ALE SKORO POWSTAŁO STOWARZYSZENIE a w nim choćby się odnaleźli wspomniani panowie - pomoc w majestacie prawa się należy. Ale, ale - czytajcie teraz! Ta plaża, zdaniem Stowarzyszenia Ronkiewicza, Jaworskiego i Władzia Grońskiego - powstała dla dobra i z troski o MIESZKAŃCÓW ulicy Słowiańskiej !!??? Choć nie tylko. Przychodzi do mnie Zdzisiu i nawija : - panie Mundku, co te grzmoty pierd...Tam nikt z bloków nie pójdzie im pomagać - bo wiedzą - że to zrobią ci, którzy od lat kręcą lody na letnim wynajmie pokoi. A kto na tym zrobi największy giszeft? No WŁAŚNIE KTO? Najbardziej intratny - właściciele pensjonatów na tej ulicy.Tu nasuwa się kolejne pytanie,czemu Grupa Inicjatywna adaptacji plaży - nie powstała wcześniej? Choćby za Opalacha, który na tej ulicy się wychował? Otóż, Zbynio jako mieszkaniec BLOKU przy tej ulicy - nie dysponował pokojami. Dwa, Ronkiewicz z kolei, miał wtedy fuchę dyrektora i mu to latało co się z plażą działo. Wszyscy czekali. Gruchnęło, kiedy Feliński został burmistrzem a Ronkiewicz przestał dyrektorować szkole w Nidzie. Dlaczego akurat wtedy ? Aha. Wiem, ale nie powiem! No dobra! Bo burmistrz Feliński ma także tam swoje włości. Miejsca noclegowe, o jakich zwykły blokowiec ze Słowiańskiej - może jeno pomarzyć. A że w Stowarzyszeniu nie działają głupole, to wiedzą,że pokoje rentiera Felińskiego, też na adaptacji plaży mogą tylko zyskać. Występują zatem do niego o drobne przysługi. I o dziwo...dostają ! Gdyby rządził Opalach z Noskiem może by dostali - ale... w palnik albo dobre słowo..Tak to obrazowo ujmijmy.A że rządzi Feliński z zwikowskim dworem - ZWiK dla Stowarzyszenia stoi otworem. Tak się w tym kraju kręci przysłowiowe lody.Jak nie kijem go - to pałą! Innymi słowy - sam nie możesz - załóż Stowarzyszenie! Wyjdziesz na swoje Ciężarówki ze żwirem przyjadą na pewno.Czy ta inwestycja była potrzebna i przez lokalną społeczność oczekiwana? Tak, niewątpliwie! Organizatorom należy oddać sprawiedliwość. Robią wymierną - przydatną robotę. TO DLACZEGO CHWYCIŁEM TEMAT??? Otóż, chciałem pokazać Państwu mechanizmy - jak w Polsce obchodzi się prawo.Tu akurat w dobrej wierze. Prawo, robione tak, by z przodu na restrykcyjne wyglądało, a z tyłu, w najlepsze nogami do celu szybciutko przebierało.Co ciekawsze, ciągle stara śpiewka,że to dla nas się tak starają. O tym, ze podnoszą także standard swoich noclegów - już nie wspominają.Wstydzą się? Czyżby mieli obawy, że ci z bloków ich zsumują :- chcą mieć pełniej w pensjonacie niech porobią przy łopacie! Nam to nie potrzebne.I dziwo - to prawda. Oni, czy by ta plaża była zmodernizowana czy nie i tak na nią by chodzili. Tak samo jak 50 lat temu! Ale turyści z tych pensjonatów - niekoniecznie. To dodaje pikantności całej sprawie. Z tego widać, ze podparcie mieszkańcami otwiera wszelkie drzwi.Bez tego ani rusz.Pozdrawiam.
piątek, 12 czerwca 2015
Nosek przyjął wymówienie!
Szok.Były kierownik ZUKu Krzysiu Nosek zgodził się wreszcie przyjąć wymówienie z pracy. Jaja. Zatrudniał go Opalach ze Zdziśkiem a zwalnia po kilku miesięcznej przymiarce - z wielkimi bólami - Feliński. Mój Boże!!! Związani z dworem twierdzą wręcz,że kierownik Nosek na tyle wydobrzał, że mógłby tę fuchę od nowa przyjmować.Wprost pała energią! Albo to on jeden??? Jeszcze paru opalich pracusiów w gminie przywarowało. Nie do ruszenia! Tamci zostali - dlaczego nie zostawić Noska??? Mieli byśmy w gminie równowagę. Dwóch Nosków i dwóch Małżów doiło by gminę jak za starych. dobrych lat. Teraz czekają nas kolejne trzy miesiące płacenia Noskowi na wymówieniu i ów dżentelmen - tak go umownie nazwijmy - przestanie doić nas i gminę raz na zawsze. A reperował długo... Oj, długo!Tak czy inaczej - rozbrat z kierownikiem -nastąpi dopiero we wrześniu. Czy nie można było jego wywałki zorganizować mądrzej i wcześniej tuż po odejściu Opalacha? I wysłać facia na trawkę wcześniej???Znawcy tematu twierdzą, że można. Tylko ktoś w gminie przedobrzył. Nie wiem. Choć to dla mnie nie nowina. W tej gminie, który nie przyjdzie to...przedobrzy. Tak czy inaczej, jak wynika z moich wyliczeń, dziesięć miesięcy po odejściu poprzedniej dynastii, nadal jeden z jej ekipy na brak środków do życia narzekał nie będzie..Trochę pochorował, potem urlopował a teraz na wymówieniu będzie płucka wentylował.Takie sztuki - tylko w kraju na Wisłą można dawać. Ile nasza była zukowska podpora kasowała jest ogólnie wiadomo. Nie będę tego przypominał.Po co mam Państwa i siebie denerwować? Ale fakt, że w ZUK tzn. Zakładzie Ustawiania Kolesi niewiele się zmieniło.Tam zacznie dopiero jasnym blaskiem świecić - jak nasz ekonomista po Ostrołęce z gminy wyleci.Inaczej się nie da.To tymczasem.
poniedziałek, 25 maja 2015
Taki był początek z Byczym Karkiem....
W Pan
Edmund Antoni POMICHOWSKI
Redaktor Naczelny
"Faktów Piskich"R u c i a n e- N i d a
Szanowny Panie Redaktorze,
Przesyłam w załączeniu-do wykorzystania- swe zapytanie poselskie do Ministra Środowiska w sprawie "nieprawidłowości w nadleśnictwie Maskulińskie,w powiecie piskim,na Warmii i Mazurach",które złożylem wczoraj w Sejmie.W ten sposób,choć z małym opóźnieniem,wywiązuję się ze swego zobowiązania.Zobaczymy,jak postąpi nowy minister,który funkcjonuje od niewiele ponad miesiąca.Ma on-zgodnie z Regulaminem Sejmu RP- 3 tygodnie na odpowiedź i ją naturalnie także Panu przekażę.
Korzystając z okazji, życzę wszystkiego najlepszego na cały Nowy Rok 2008,również dla całego Zespołu Redakcyjnego.
Z ukłonami i pozdrowieniami,
Prof.dr hab. Tadeusz IWIŃSKI Poseł Ziemi Warmińsko-Mazurskiej
Zał. 1
niedziela, 24 maja 2015
Zaczynamy nasz teatrzyk.....od nowa!!!
Jesteś ciekawy jak to wygląda ? Wejdź na : rucianebezfikcji.pl. Po wyborach skrobnę nieco więcej.Na razie sza. Uczę się. Zapisałem się w kolejkę po mgr. tzn. magazyniera - na ostrołęcką Sorbonę. Skoro Feliniak, Łukaszenka, Gryc oraz otępiały Zbysiek Glac mag. być mogą, tym bardziej - mogę ja !! Trochę dalej od nich odskoczyłem a mimo to mgr.nie robiłem.Tam nasze największe ścierwa sieczkobrzęki na węgorzach się kształciły. Całe walizy tego woziły. Te Zdziśki,Łukaszenki, Krzyśki i Bycze Karki rano z węgorzami wyjeżdżały a wieczorem z doktor-antami wracały!!! Takie sztuki robili! Taaaaak. Jaki palestrant i węgorze - taaaaaaki doktoooorant, o Mój Boże.....Narka
piątek, 15 maja 2015
To na Obsertku nie PRZESZŁO !!!
Do tekstu " Cyrk pcheł " na Obsertku Grzybka nie opublikowano poniższych komentarzy. Powód ??? Znamy tylko naczelnej Blagierce i Panu Naszemu. Nie, nie Felusiowemu.
***************
Expert
12środa, 06 maja 2015 13:01
Awra
Nic dodac, nic ujac do Twojego tekstu!
Ten Stanczyk , to jestem pewien w 100% ,Pan Pomichowski. I tak sie kombinuje cala kampanie przeciwko uczciwemu czlowiekowi,obecnemu Burmistrzowi, z zemsty.Niektorzy prywatnie spotykaja i knuje wojne. I tak to sie buduje cala atmosfere, zeby czytelnik wnioskowal, ze wszyscy sa " przeciw" Felinskiemu, co naturalnie kompletna bzdura jest.
Mam nadzieje, ze Pani Jaworowicz , doswiadczona redaktorka , najpierw przestudiuje oba blogi i wyrobi sobie wlasny poglad o tych, ktorzy ja do Rucianego-Nidy fatyguja. Dobrze pisac ,to jedna sprawa, druga sprawa,kto za tym stoi co pisze.
DO #### awra pojeb - ajka ####
20czwartek, 07 maja 2015 14:05
+ Edmund A Pomichowski+ ODPOWIADA :=
dajcie mi trochę żelkowe wycierusy odpocząć. Ja wszędzie nie zdążę. Nie przeceniajcie mnie, do kur..nędzy ! Gdzie tylko napiszą niepochlebnie o Felusiowym Żelku - to na bank musi być - Pomichowski. Jakbym tylko ja jedyny miał do niego pretensje. To samo www.druga.strona.pedziowa.strona.pl.Sumując, nie jestem autorem komentarzy o nicku - stańczyk i urzędnik. Czy może to do waszych zapyziałych ryjów dotrzeć? Poniosło mnie trochę!!! Czy ulżyło? Tak, trochę.
wtorek, 12 maja 2015
Anonima głos
A Państwa zdaniem...?
Anonimowy 11 maja 2015 17:53
Witam . Kto pana zdaniem nie powinien pracować w zakładzie usług komunalnych proszę o szczerość jeżeli ma tak być . Wyje... ludzi którzy dalej wierza w opla i srają burmistrzowi non stop zredukować etaty w administracji pogonić wreszcie ludzi do uczciwej pracy a nie aby przebimbać 8 h dziennie i miesiczna pensję brac bo z tego co wiem to sa pracownicy w zuk-u którzy nic nie robią wożą hoddogi z ruciańskiego CPN dla administracji a czasu na uczciwą prace nie mają pozdrawiam
--Odpowiedz/Usuń/Moderuj ----------------------------------------------------------
Od red.///Bez Fikcji/// to od czego jest Komisja Rewizyjna Kowalewskiego? Powinni ruszyć srania, iść do ZUKu i raz na zawsze zdiagnozować sytuację.Skoro Feliński nie potrafi... To moje zdanie...
*************
Anonimowy 12 maja 17:23
Mundi powiem krótko i na temat, Feliniak za dużo słucha Ewulka, tej babie w głowie się poprzestawiało. Pierw umiała podejść Zdzicha i Zbynia, uśmieszki żarciki,, Zbynio jakby wiedział co ona knuje i jaka jest fałszywa to już by dawno ją pogonił i nigdy do pracy nie przywrócił a teraz dobrze gra zaufanego doradce felka, tylko niechaj pamięta Feliniak, że gdy osiągnie swój cel a okręt z Żelkiem będzie tonął to pierwsza spierdzieli z pokładu taka jej natura..... Oj prędko się przekona.
--Opublikuj/Usuń/Moderuj-------------------------------------------------------
Od red.///Bez fikcji/// Nie wiem o kim mowa, niemniej się domyślam. W życiu nie wydarzyło się nic, za co mógłbym ją sponiewierać. Kiedy dotrze do mnie, że jednak zabiera głos także w mojej sprawie - zmienię swoje nastawienie - i mocno uderzę. Na razie nie mam najmniejszych powodów.
**************
sobota, 9 maja 2015
Kpi, czy o drogę pyta?
Na pewno nie ze mnie. Ja w tydzień po jego elekcji i bacznej obserwacji miałem już o nim wyrobione zdanie.Dlatego natychmiast reagowałem.Stąd te zarzuty - że nie dałem mu szansy się rozwinąć.Tylko wiecie,kiedy zobaczyłem, że zostawia przy sobie, nie przychylną mu V Kolumnę króla Opałka I a olewa tych co wstawiali się za niego,wiedziałem,że to idzie w złym kierunku.Tu nie pasowało jedno do drugiego. Zgrzytało! Wiecie,najzabawniejsze u niego są te banialuki, gdzie kadzi,że PRZECIEŻ ON ZWALNIA zostawionych mu w schedzie dworzan, po czym wymienia nazwiska z poprzedniej dynastii : monarchy Opałka,jego giermka Zdziśka Kapoty, Kamilci Szejkowej....No wiecie co!?? Szkoda,że nie dodał, że naczelników z lat 60 - tych i 70- tych też on usuwał! Przecież Ci ludzie sami odeszli prawem roszad i on miał tu gówno do gadania. Tamtych zwolnili wyborcy!!!A tak naprawdę? Tak naprawdę - to wszystko idzie po staremu. Jedyne co po pół roku zrobił to młodego Czaplonka pogonił.Tak,to prawda - podobno pogonił.O, pardon, najpierw Prześniaka. Kombinował, sztukował, podobno świetnego prawnika zaangażował i...po wielkich bólach Prześniaka wyautował.Tu akurat - miał rację !!! Szkoda że jego jednego!Bo Feliński w epatowaniu słowem jest naprawdę dobry! Gorzej z czynem.Po za tym, Feliński tak punktowo działając niczego globalnie nie zmieni.A KIEDY PRZYJDZIE NASTĘPNY GOSPODARZ,ponownie przeniesie Felińskiego na okienko podawcze i sytuacja na cztery lata wróci do normy.Wszyscy będą usatysfakcjonowani. Ci od Gryciuka i ci od Opalacha. O Zdziśku Kapocie 24 nawet nie wspomnę. Ten wręcz zapowiedział, że na msze przez pół roku będzie dawał..Co za desperacja??? Wtedy odpoczniemy od Felińskiego i od słuchania farmazonów jego. Szkoda tylko trochę, że swoim ekonomistą Lafferem się nie podpierał, kiedy dla Opalacha, z tym słynnym manifestem o umorzenie 2 mln podatku się wybierał... Co tu jeszcze mamy? Ano, jeżeli nie wiecie- to stara zukowska gwardia po Nosku - trzyma się w komplecie.Ba,sam Krzychu się wyleczył i po długiej acz średnio ciężkiej chorobie, pełen energii wrócił do pracy! Ja bym sinej gęby dostał, a Felek nawet nie spąsowiał! Ale ja mam twarz!! TĄ TRZEBA NIESTETY MIEĆ!!! U mnie zasady gry są przejrzyście jasne.Nieraz bolesne - ale jasne. U innych jest inaczej.U mnie dzień po skończeniu się zwolnienia Krzysiaczek byłby na zielonej trawie.Dość gminę wyreperował.Podobnie jak ta nadprogramowa reszta.Gdy powiedziałem w Piszu jak Feliński jako burmistrz ZUK naprawia zaczęli rechotać. I to wcale nie ustami... Nie uwierzycie czym!!!! NAPRAWDĘ. Tu gmina legła na pysia jak złachana lotem kawka a w ZUKu, Przechowalni Kadr Opalich, takie drugie PKO, 24 familiantów ma etaty. Z czego połowa pracuje. Pisze umyślnie - ma etaty! Bo czym innym jest być na etacie - a czym innym - być na nim i PRACOWAĆ. To dwa całkowicie rozbieżne pojęcia.Niedługo dowiemy się, kiedy nastąpi koniec okresu ochronnego Noska - wykorzystującego obecnie urlop - że ów jest ósmym zredukowanym w celu ratowania gminy.Wierzcie mi, różne tu kabarety były - ale ten nasz, swojski - przebija wszystkie. To nie do opisania.Nawet Orwell razem z Lemem takiej fabuły by nie wymyślił. A nasz geniusz potrafił!!! Aha. Jeżeli mu to w czymś pomoże, to niech i mnie do listy zwolnionych przez siebie dopisze. Dla dobra sprawy się poświęcę! Mi to wisi- czy mnie zwalnia Opalach czy Feliński. Ważne, aby plotę o sukcesie w ludzi puścić że się udało i wszystko w papierach grało.To tyle na dzisiaj.
niedziela, 19 kwietnia 2015
Kiedy referendum?Gdzie przepadł Oleński?Czemu oszczędził Noska?
Te pytania nie dają mi żyć. Nagminnie łapany za rękaw, odpowiadam zgodnie
z prawdą, że w pierwszej sprawie, będzie to - w październiku albo
listopadzie. Bo ważną rzeczą jest aspekt wykorzystania największego
niezadowolenia mieszkańców - przez inicjatorów referendum..Ale na pewno,
będzie to po kolejnych podwyżkach! Jak wyjdzie? Nie będzie gorzej jak
jest! Na pozbyciu się Felińskiego niczego nie tracimy. Dosłownie - NICZEGO
A wręcz przeciwnie, na likwidacji paru etatów i jego samego - tylko
zyskamy. Teraz pytanie, szkoda że nie do Felińskiego a do mnie :- czemu
młody Oleński nie pilnuje roboty a szlaja się po obcych landach? Tak
naprawdę, sam w głowę zachodzę co jest grane. Niby najbliższy koleżka
Felego - a ten nadal w podatkach - musi obyć się bez niego!? Jedno wiem
na pewno. ŻE NA PEWNO - to Oleński jest na urlopie bezpłatnym! Nie wiem, czy
z przepracowania czy przekalkulowania, że wdepnął w to - w co nie
powinien - i chce się rakiem z tego wycofać, czy z innych, bardziej
prozaicznych powodów.Szczerze mówiąc, wcale mu się nie dziwię.Jak już
Państwo od " dobrych ludzi wiedzą" - liczyłem u Felińskiego na
robotę.Oczywiście, łatwo się domyśleć, że - NIGDY OFICJALNIE - go o to nie
prosiłem!!! ANI ON NIGDY MNIE NICZEGO NIE PROPONOWAŁ!!! To tak dla
jasności sprawy.ALE jeżeli już, to SAM jakąś fuchę od niego bym przyjął.
Natomiast - SWOJEJ POŁOWICY - w życiu bym do niego nie posłał!Nawet pożyczyć
szczyptę pieprzu albo zapałek! To zbyt ryzykowne. Miała za długie nogi i zbyt
pełną piersią oddychała!! Wiem czym to grozi. Ale sąsiadkę bym mu
podesłał.Tylko tamtej - to on do tej roboty - nie weźmie!Prezencji nie
ma.Taka trochu przygarbiona i za krótka. Jak przełamana na pół metrówka.
Może tamten jest podobnego zdania!? Nie chce sobie rodziny powiększać! Ale nich tam! Ostatnio - moje i Wasze źródło lokalnej informacji podało - że mający być podporą ruciańskich podatków Paweł Oleński, w trakcie
przejmowania roboty u Felego - złapał coś lepszego i lepiej płatnego!
Stąd wcięło - jego. Ale wróci! Zawsze wraca.Tym bardziej,że na powrót
do Betezdy liczyć nie może. Klimat jakiś taki tam nie sprzyjający.W gruncie rzeczy - ja znam obu Oleńskich. I starego i młodego. Oba zaradne i
porządne paniska. Młodego poznałem - gdy u Gryciuka za 638 pracowałem.
Tak, tak za 638 zasuwałem. Dopiero za Opałka Zbyszka, te Loczki i Wernery
miały po 5 300.Ale Pawełek zrobi co ma do zrobienia i wróci. Sam wróci!
Nie będzie nikogo Felemu podsyłał. Teraz pytanie :- dlaczego Feliński nie wręczył Krzysiowi Noskowi, zukowskiemu kierownikowi
wypowiedzenia z pracy,w dniu, gdy skończyło mu się zwolnienie lekarskie???
Tego do dziś nikt nie wie!!! W żadnych gazetach tez nie podają. I
słusznie, im naród mniej wie - tym dla władzy lepiej. Po co ma sprawdzone
plotki rozsiewać. Grzybowska twierdzi,że kiedyś pytała Felińskiego, ale jej nic mądrego nie powiedział.Tego dnia,wieczorem dostaję anonim :-
Panie Mundziu, bo ONI mają na Felka "haka" za ZUK. Zdębiałem! Już złapałem
za
telefon, myślę spytam Felego, jakie to haki mają na niego! Ale..
przypomniałem sobie, że on ode mnie już telefonów nie odbiera i wszystko
spaliło na panewce. Podobno od Andzi odbiera o każdej porze dnia i nocy, z
prokuratury i policji też - a ode mnie nie.Ma dziewczyna u niego plecy.
Tak więc - jak widać - nic ciekawego tu się nie dzieje.Dlatego zawiedziony
brakiem sensacji i przewał, Rysiek z Osiniaka sumuje, że teraz to u nas "
nocuje wuj,pupa,na rynku chłop z kartoflami,baba z pomidorami i w gminie
Filozof z Trzema Damami" Za torami!Ale poczekajmy. To jak z wrzodem.Pęcznieje,
pęcznieje - aż kiedyś pęka. Tylko wtedy - jak od każdego wrzoda - należy
w porę odskoczyć.By to badziewie na Nas nie prysło. Bo rany po takim gównie - długo się goją.Psychika jeszcze dłużej.Ja wiem, bo tego doświadczyłem! Parę razy przez naiwność umoczyłem...Pozdrawiam.
czwartek, 16 kwietnia 2015
Panie Mundku ....cdn
Nowy komentarz do posta "Anonimowe od-głosy." dodany przez Anonimowy :
*****Panie Mundku oto oferta Felicjandera *****:
Zapraszamy Państwa do całorocznego wypoczynku na Mazurach. Nasz dom położony jest na skraju lasu 50 m od Jeziora Nidzkiego na spokojnym osiedlu domków jednorodzinnych w miejscowości Ruciane-Nida, w sercu Mazurskiego Parku Krajobrazowego - Puszcza Piska. W okolicy: Krutyń, Ukta, Pisz, Mikołajki, Ryn, Giżycko, Mrągowo. Oferujemy komfortowe wyposażone 3 pokoje mieszkalne na dwóch kondygnacjach dla max 6 osób. Oraz domek letniskowy dla 4 osób.
***** Zwróci Pan uwagę na ostatnie zdanie(domek letniskowy dla 4 osób) a w oświadczeniu majątkowym wykazał mieszkanie i szałerek- "o domku letniskowym nawet się nie zająknął". Taki uczciwy? ***** Tym się powinien zająć prokurator, że o niezależnych mediach nie wspomnę!!!
*****Opublikuj
Usuń
Oznacz jako spam
niedziela, 5 kwietnia 2015
środa, 1 kwietnia 2015
Anonimowe od-głosy.
Autor: Anonimowy, blog:"Bez fikcji" Ruciane Nida,1 kwietnia 2015 18 : !5
To i ja coś dorzucę. Słyszałam, że Feli zatrudnił brata swojej żony tego co był za granicą. Ci co mówili nie wyczaili jeszcze gdzie. A chwaliła się Fela teściowa sąsiadkom
/ od red / : informację sprawdzimy dogłębnie w pierwszej kolejności.Gdyby to okazało się prawdą, to niech się pakuje w drewnianą jesionkę. My, tylko dobijemy gwoździe.To będzie jego koniec jako samorządowca..
Opublikuj
Usuń
************************************
Niedługo ten felkowy ulubiony referat finansowy będzie potrzebował dobudówki. Damy już się w nim nie mieszczą. Ile ich tam jest?...chwila...chyba z 9 plus oli.
Opublikuj
Usuń
Autor: Anonimowy , blog: "Bez Fikcji" Ruciane-Nida, 1 kwietnia 2015 18:07
niedziela, 22 marca 2015
Burmistrz Felinski-zbawca czy pozer?
Wszystko zaczęło się kilka lat temu, za rządów Leszka Gryciuka. Wtedy to skarbnik gminny Hubert Zyskowski zaproponował mu zatrudnienie ambitnego, młodego człowieka, pracownika ruciańskiego rybołówstwa . Zatrudniony tam młody człowiek, zwoził połowy z poszczególnych gospodarstw rybackich i przesypując skrzynki lodem ustawiał w bunkrze-lodowni ruciańskiego rybołówstwa. Gryciuk nowego, szukającego awansu społecznego człowieka przyjął i na początek obsadził nim kasę urzędu miasta. Bo i taka kiedyś w urzędzie była. Ja poznałem go w prozaicznych acz ciekawych okolicznościach.Wystawiał mi zlecenia na 638zł za emitowanie i nadzór nad Gminnym ABC.Do pierwszej scysji między mną a nim doszło przy wystawianiu kolejnego zlecenia, kiedy to coś burknął na mój temat, po czym spuścił głowę na leżące przed nim dokumenty.Wtedy, po raz pierwszy i ostatni, powiedziałem mu, że będzie lepiej dla niego, jak się zajmie siedzącą w sąsiednim pokoju młodą mężatką, o której względy skutecznie zabiegał, a mnie sobie odpuścił. Tak będzie dla niego zdrowiej i dużo, dużo bezpieczniej. Spurpurowiał, szeroko otworzył usta przesuwając w moją stronę kwit do podpisania. Od tej chwili, niczego nie komentował a ja nie zawracałem uwagi na stosunki jakie go łączą z ładną szatynką z sąsiedniego pokoju.Jużci, pół roku później, dowiedziałem się, że do podobnego starcia doszło miedzy nim a… promotorem jego zatrudnienia. Ten odparował Piotrowi Felińskiemu podobnie jak ja i też na długie lata miał go z głowy. Bliżej natomiast, poznałem go podczas spotkań wyborczych w moim domu, gdzie w trójkę z Leszkiem Gryciukiem opracowywaliśmy strategię wyborczą. Z rozmów wynikało, przynajmniej na początku, że Feliński siebie jako burmistrza nie widział. Zadowalało go objęcie funkcji kierownika ZUKu, bo raz go z biedy wyprowadzał i znał się na tym jak nikt. Druga sprawa -jak zobaczył kto startuje – zwątpił. Był nowy - a tu same tuzy. Tak czy inaczej, miał powody by konkurencji się obawiać. Przy którymś z kolei spotkaniu, słyszę od Gryciuka, że Feliński mu powiedział, że chyba zrezygnuje. Oczekiwał na reakcję -rywala do tronu - a ten, ze stoickim spokojem odpalił : - Piotruś zrobisz jak zechcesz. Widać, przemyślał i postanowił!!! Dziś wiemy jak. Zdaniem lokalnych analityków, źle zrobiliśmy obdarzając Felińskiego zaufaniem, bez zgłębiania jego natury, przekonani, że większego bagna jak poprzednik nie zostawi a za przysługę mu uczynioną - odpłaci uczestnikom sukcesu dobrą monetą.Niestety.Dlatego przychylam się do tych, którzy twierdzą, ze z Felińskim trzeba było przed współpracą spisać wstępne warunki oczekiwań. Żeby strony wiedziały czego się od nich oczekuje. Dziś problemu Felińskiego by nie było. Tylko, właśnie! Kto to mógł przewidzieć. W człowieka nie wejdziesz. Sam fakt którym epatował, że on z niektórymi osobami współpracy nie widzi, powinien dać konkurentom wiele do myślenia. Wtedy też, zawarować, że skoro nie pasuje ci nasza Jaśka, Heniek czy Baska – twoja wola. ALE w zamian, MY nie widzimy żadnego Opalaszka. A tak, mamy jeden wielki cyrk. Nie dość, że z opozycji opalachowej w sensie powyborczym, nikt się przy Felińskim nie ostał, to o ironio, z tego co się ostało to ….opalachowa spuścizna.Od tego zaczęło się piekło. To przelało czarę goryczy. Ale może to musiało tak się potoczyć, żeby inni przejrzali na oczy... cdn
piątek, 13 marca 2015
Garść prawdy.Kulisy batalii.
Nie od dziś wiadomo, że aby się czegoś dowiedzieć, należy wyjść z domu i oblecieć ze trzy sklepy. Tak, tak.Sprawdziłem.Choć po prawdzie, wystarczy obskoczyć Polo i Bierdonkę. No... może jeszcze.. zalecieć do fryzjerki. Tej koło biura Czerwonolicego Bogusia Spółdzielcy. Ona ma niusy z ostatniej chwili... W "Polo"dowiedziałem się, że z Felińskiego nic nie będzie bo się spali na urzędzie. A jego pobożne życzenia, które głosił, że wystarczy uszczelnić system płacenia podatków, a gmina podniesie się z nóg to.... kupa śmiechu. I proszę mi później nie wmawiać. że pisałem KOPA.. śmiechu!!! Jeden rachmistrz, taki po UWM publikujący u mnie od czasu do czasu, wyliczył, że aby nasza gmina uniosła się z kolan tylko do pół przysiadu - to nasza ostrołęcka alfa i omega - podpierająca się amerykańskimi ekonomistami, musiała by dysponować wszystkimi podatkami z ostatnich siedmiu lat. Ba, i skumulować je w jeden. A tak się nie da! Przecież na co dzień żyć z czegoś też trzeba!? Co przedłuży agonię burmistrza Felińskiego? To, że nie wyłożył tej zimy nawet jednej czwartej tego, co na utrzymanie dróg rok wcześniej musiał wyłożyć Opalach. Może to jedyny pozytywny akcent w całej historii jego rządzenia - ale FAKT taki miał miejsce. A z faktami się nie dyskutuje. Ale cóż? Kampania wyborcza ma swoje prawa. Ja wiem co piszę. W niejedno popołudnie z Greczką i Felinem przed wyborami się spotykałem. Cóż za energia w nas tkwiła !! Wprost rozpierała! I ta atmosfera wszędzie panująca. Emanowało z nas ciepłem jak od czajnika z wodą gorącą! Potem czar prysnął. Światła przygasły.Z klatek zaczęły wychodzić upiory. Dorotea z klatki a Adaś Plażowicz ze swej wiejskiej chatki.Do dziś prawda skrzeczy i nie wiadomo, jaka była kolej rzeczy. Czy to Dorota maltretowała Adasia, czy może Adaś miał takę ochotę i tłukł jak mokre żyto Sieczkową Dorotę? Mówię Wam cyrk. Ale to nic. Wtedy pada pierwsze ogłoszenie. Opalach po pierwszej turze ma tak duże powodzenie - jak śledź w Boże Narodzenie. Feliński z kolei - cienki jak moja renta!Znowu pełna mobilizacja.Koniec końców stanęło, że czegoś w naszym działaniu zaczyna brakować i jak chce Felinio wygrać - musi zacząć kolędować. Zaczął od Roniego. Byłego dyrektora szkolnego. Potem zajrzał do Jatki a Leszka Marka zostawił na ostatki. Na spotkanie wspólnotowców w Wolce dojechał po telefonicznym zaproszeniu jej wodza. Po jego krótkiej wypowiedzi, wszyscy przekonani, że Felińskiego tylko przyłożyć do rany - akceptują kandydata.Znaczy to, że opowiadają się i biorą na siebie promowanie wśród swoich znajomych jego osoby jako.... "postaci godnej zaufania" Mój Boże! Gdyby mogli wtedy przewidzieć jego późniejsze numery!? Do dziś na okienku podawczym by siedział !!!. Tylko wiecie Państwo, kiedy ma się do wyboru albo dżumę albo grypę -to każdy wybierze grypę. Daje przynajmniej jakieś szanse wyleczenia. A już tak finalizując, odpowiadam na pytanie : - Czy i kiedy będzie nowa tablica i jaki na niej napis? OTÓŻ, będzie tam pisało, ze NASZA WOLA DZIŚ JEST TAKA WYWALAMY FELINIAKA. Na okienko podawcze! Ale to dopiero po weekendzie majowym. Bo cienko z kasą.Aha. Nie będzie odliczania dni - tylko tygodnie. Odliczanie dni jest bardzo pracochłonne i zabiera wiele czasu. O ile chcą Państwo mieć swoją tablice szybciej, proszę ją zasponsorować.Ten apel kieruję - szczególnie do obalonego dworu króla Opałka I - któremu bardziej jak mnie, powinno zależeć na wywaleniu na zbitą...obecnego apologety. Pozdrawiam.
sobota, 28 lutego 2015
Anonimowe od-głosy.Częśc druga
Anonimowy27 lutego 2015 21:07
Mundziu
zaglądnij do Grzybkowej są rachunki podobniez nielegalne. Mówią że jej
Dymczykowa wyniosła z zemsty na Noskowej. Szewczyki chcą jej sprawę
zalożyć że je podała nielegalnie i są podrobione. Ludzie mówią że nie
można pokazywac tych rachunków bo sa objęte tajemnicą.
- Edmund A. Pomichowski28 lutego 2015 07:34Wiesz, rozmawiamy z sobą od kilku tygodni poprawnie,więc niech tak zostanie. Ale....ale..... cisną mi się na usta przekleństwa, kiedy słyszę, czego ode mnie oczekujesz.!. Ja miałbym bronić rachunków podpisywanych przez Steckę i Opalacha? Rachunków które pogrzebały gminę, w tym moje coroczne zobowiązania dla niej, na sumę 7 000zł i są wypadkową dzisiejszej biedy??? TYCH LUDZI, co twierdzą - że te rachunki muszą być objęte tajemnicą - wiesz gdzie trzymam, prawda?To nie ludzie! To przygłupy. Cały ten "złodziejsko opalaszny dwór", który nie chciał, by te kwity ujrzały światło dzienne.Czy ty wiesz, że ja na zarobki rzecznika Szczały Loczka by ich poznać czekałem 4 lata? Lump okradał mnie w majestacie sieczkoopalasznego prawa a ja nie mogłem nic zrobić??? Czy wiesz, że ja u Gryca zapierd.. za 600zł a ten kutafon za to samo kasował 6 000zł? I mimo tak ewidentnej przewały - ich dworskie kible blogowe - nawet się o tym nie zająknęły ??? I ty mnie na krupnikowego Grzyba napuszczasz? Grzyb to drobny złodziejaszek i smakosz, ale jemu też się czasami udaje - coś mądrego napisać. I do dupy wam dobrać. A dopóki robi dobrą robotę - ma tu czytelników. Aha, podaj mi nazwisko i adres , to te podrobione faktury - kiedy policyjnie zweryfikujemy - wyślę ci do wglądu. A do sądu sam się zgłoszę. Na świadka ! Dopiero tam z oplostecykami zatańcuję. Róbcie sprawę jak najszybciej.W porzo? Wtedy będzie jatka i tematow do pisania!
czwartek, 19 lutego 2015
Anonimowe od-głosy.No comment!
Piotrek co ty robisz?
18 lutego 2015 14:29 znajomek
Nie szanujesz ludzi i oni ciebie też nie
szanują. Masz opinię prawie taką jak Opalach niewiele ci brakuje. Zrobią
referendum pod koniec tego roku i pójdziesz do biura podań bo wszyscy
cię mają dosyć. Wstyd mi że na ciebie namawiałem.
Sekretarz
18 lutego 2015 17:01 TMWN
Ludzie! Bezrobocie w naszym miasteczku
sięga zenitu a my ściągamy obcą osobę do pracy. Mało u nas młodych ludzi
z wykształceniem bez pracy, że musimy zatrudniać kogoś kto mieszka 90
km od miejsca pracy. Miało być taniej i lepiej a okazuje się, że dalej
kwitnie kolesiostwo.Panie Burmistrzu a miało być tak fajnie i znowu
dupa.
laksygen
26czwartek, 19 lutego 2015 13:55 UWM
wiesz dlaczego jest tylko jedna kierownica w
samochodzie, samolocie gminie czy rowerze? Żeby jeden nią kierował. Nie
pięciu bo znajdziemy się w rowie. A skoro jednemu życie powierzamy, to
od niego oczekujemy, by ozdobą jego urzędu nie były tylko Trzy Damy.Sam
to ty w Rucianem możesz tylko w spodnie zrobić! Wymień jednego, który
własną pracą a nie koneksjami dorobił się dużych pieniędzy. Co
ważniejsze, nie był wcześniej związany z lokalnym patologicznym układem.
niedziela, 8 lutego 2015
Mundzio zadowolony?
Z takim pytaniem często się spotykam podczas codziennych zakupów, opuszczając swoje pielesze na Alei Wczasów. Na tak postawione pytanie, odpowiadam zgodnie z prawdę, że zadowolony jestem, choć do euforii jeszcze mi daleko. Chcę być dobrze zrozumiany. Cel, który mi przyświecał osiągnąłem, przez co na dwójkę poprzednich imbecyli - patrzeć nie muszę. TO BARDZO DUŻO !!! Straciłem przez nich sporo zdrowia, ale też - co nie jest tajemnicą - wcale nie małą sumę pieniędzy. Jednak z tym się liczyłem, przystępując do tej wojenki. Co prawda, wolałbym, taką przed sądami z pewnych względów, bo tam dopiero byśmy z nimi potańcowali - ale wyczuli temat i uderzyli z drugiej strony! Z tej, z której się ich nie spodziewałem! Jak to mówią - walnęli mnie od zachrysti. A na to, przygotowany nie byłem. Siedzi to we mnie, bo zamiast wspomożenia tymi pieniędzmi syna czy córki na dorobku, musiałem 6 000 zł grzywny marszałkowi województwa zapłacić.Faktem jest, że mi to w jakimś sensie się zwróciło, bo wierzcie, ze przez te dworskie mściwe ścierwa, przez cztery lata nie mogłem sobie ciśnienia unormować. Kiedy abdykowali, a z nimi cały dwór, no... z małymi wyjątkami, nastąpiła poprawa. Bo paru opalich przydupasów i za Feliniaka ma się dobrze! Dlatego tak się pieklę! Ale kiedy dotarło do mnie, że Vicek KapoBolo ma z mojego powodu swój mur oporowy na działce rozbierać - ciśnienie powolutku zaczęło mi opadać a ja ze szczęścia pod sufitem lewitować.. Nawet Walduś Gwiazdka z Nieba jak zobaczył - zaniemówił! Tak pozytywnie na wywałkę knurów zareagowałem! Tu nasuwa się pytanie. Co ja mam nowym gwardzistom felkowym powiedzieć, kiedy pytają, czemu ja ich guru Felka Żelka tak punktuję? Tak go cholery nazwały!!! Wtedy mówię, że oczekuję od niego normalnej ludzkiej sprawiedliwości. By tym, którzy mu w osiągnięciu koryta pomogli, zrewanżował się w sposób podobny. I tak jak oni, by on ich zaliczył do grona zwycięzców. Razem zrobią więcej. Bo tak w cywilizowanym świecie jest a utartych zwyczajów się nie zmienia. Ba Jak widać - nie u nas. Tu pokutuje głupia mentalność, że zwycięzca - NIC - nie bierze.. Zachowuje pozory uczciwego legalisty. Walczy dla idei. Na całym świecie, zwycięzca bierze wszystko i obsadza kim chce i co chce, a tu niektóre prymitywy z epoki kamienia łupanego - taką zwyczajową obsadę stanowisk - nazywają - NEPOTYZMEM. To tak, jakby wybory wygrała Platforma, a powiedziała PiS - owi to teraz Wy rządźcie !? Ludzie, zawsze z nową władzą idą nowe zmiany, nowe porządki i nowi ludzie. Zawsze! To nie budzi nigdzie zdziwienia. A tu na odwrót. Ci co Felkowi Żelkowi życie ułatwili z ręka w nocniku się obudzili! Wyrządzono im moralną krzywdę. Pokazano, jak się za Felka elektorat wykorzystuje a potem jako zbędny balast - skutecznie autuje. A kiedy paru opalich kretów zostawionych w spadku Feliniakowi, ma się równie dobrze teraz, jak kiedyś za Opalacha - to boli podwójnie. Wręcz przypieka...Obraża!To nie sprawiedliwość, to kpina z demokracji i obraza Boska! Gdzie o tych ludzi felusiowa troska? ALE, ALE - gdy o tym napisałem, jeden żelowy, taki łańcuchowy, podszedł mnie, podobnie jak dwa wieprze i wycharczał :- bo pan też chce od Felka Żelka robotę dostać! Tak mnie cybuch chciał załatwić! TO JA GO WTEDY Z GRUBEJ RURY : - dobra niemoto, ja od Felusia nic nie chcę, niech da robotę bardziej potrzebującej i... podaję jej nazwisko. Myślę sobie - tu ciebie dopadłem! A ten jak struś łeb w piach, żebym go nie poznał, gołą dupę w gorę i i strzela : - ale to pańska protegowana! Wtedy przysiadłem. Kur..Wasza w Barabasza. Mnie nie wolno pracować! Ja mam tylko zdrowie tracić, grzywny płacić i Felkowi Żelkowi koryto na zawołanie rychtować! Nikt, kogo proponuję, TEŻ NIE MOŻE pracować i nie wolno takiemu w biedzie ręki podać! Ja naprawdę mam niewdzięczna robotę. Większości z Was się wydaje - ze ja całe swoje życie - kosztem wielu wyrzeczeń będę zasuwał jak motorek na kogoś, kto gdy tylko burmistrzem zostanie - znowu zmieni nagle zdanie??? Tak myślicie? To mnie przeceniacie. Jestem w takim wieku, że powinienem zacząć myśleć o sobie. Potem o problemach Państwa. Jak na razie, przez ponad 20 lat było odwrotnie.! To m.i.n było też przyczynkiem mojego rozstania. Zawsze uczulony byłem na los obcego - mniej na swojego. Takie słyszałem wyrzuty. Po za tym, kiedy ja umoczę w Państwa nawet najsłuszniejszej sprawie, to i tak - gdyby mi nie wyszło - koszty tego będę ponosił sam. Wy mi na nie nie dacie. Naprawdę lubię z Państwem polemizować i zrobię dla Was wszystko, ale to zaczyna być bardzo dołujące. Jakby to spointowała moja babka Bazydełka : - wiesz co Montek, o kant dupy taki interes potłuc. I miała by rację! Dlatego szanujcie to co robię.. Tu nikt tyle nie zapłacił za swój cięty język - co ja. Choćby dlatego, od obecnej władzy podziękowanie mi się należy. Jak na razie, nawet tego nie usłyszałem. Taka jest gorzka prawda. Pozdrawiam.
wtorek, 3 lutego 2015
Dziwna zbieżnośc z tym co piszę. Anonima głos.
No i mamy opublikowany program naprawczy
(http://www.bip.ruciane-nida.pl/zalaczniki/prawo/150202155146.pdf) gminy Ruciane
Nida. Przeczytałem go i widzę, że są to tylko środki zaradcze a nie cięcie
kosztów. Wynika z niego tylko , że gmina zwolniła pana Strzałkowskiego, panią
Zapolską, pana Stecka i chyba pożegna się z panem Wagnerem ( bo z tego co
piszecie pan Syta startuje na stanowisko sekretarza Gminy i się obroni)
likwidując referat promocji i środków unijnych. W oświacie ogranicza wydatki na
pomoce naukowe czyli obniża jakość nauki waszych dzieci i ogranicza premiowanie
zatrudnionych pracowników. W ZUK odejdą 3 etaty. W MOPS zlikwidują 3 etaty (
czytaj pracownik zostanie zwolniony a koszty ich pracy przerzuci się na Urząd
Pracy), Dom Kultury dwa etaty. Są to te WIELKIE OSZCZĘDNOŚCI, które według burmistrza można poczynić! Ten program pokazuje, że po opłaceniu pensji
nauczycieli z subwencji oświatowej na utrzymanie czterech szkół zostaje około
21000 PLN. Pytanie, ile rocznie gmina Ruciane Nida dokłada do oświaty?Czy stać
zadłużoną gminę na taki luksus? Wiem wiem, że znowu krzykniecie jaki to ze mnie
technokrata! Mam świadomość, że każda gmina dokłada do oświaty. Lecz nie można
przez oświatę prowadzoną w ten sposób ciągnąć jej w dół. Sumując, ten WIELKI PROGRAM NAPRAWCZY, to niestety ułamek tego, co można by naprawdę zaoszczędzić
i pozwolić gminie szybciej wyjść na prostą. Te słupkowe wykresy pokazują wyraźnie, że obecnej Radzie i włodarzowi miasta brakuje odwagi, do przeprowadzenia faktycznych,
trwałych i rzeczywistych reform, uzdrawiających obecną sytuację gminy. Przy takim programie wyjdziecie z biedy za 30 lat. O ile, za cztery lata, nie przyjdzie nowy Opalach i sytuacji dołowania gminy nie powtórzy. Szczerze powiedziawszy, ten
program nadaje się do kosza - nie do zatwierdzenia . Pozdrawiam. były
mieszkaniec
poniedziałek, 2 lutego 2015
niedziela, 1 lutego 2015
Jak przewidywałem ! Sennie.
Sesja zaczęła się o czasie. Jacuś przewodniczący pod krawatką, z szerokim uśmiechem, prezentował się niezwykle okazale. Odczytał co miał w programie i głos zabrała opoka naszej szczęśliwości, którą musieliśmy sobie wybrać ! O, ooooo, co tacy zdziwieni ? Ja nie chciałem Opalacha - musiałem wybrać Feliniaka. A co, z Wami nie było podobnie? I nie chcę słyszeć na "Obesrańcu" jazgotania, że się tego wypieram! Moja była wola taka, więc wybrałem Feliniaka. Będzie inna, już nie taka - wywalimy Feliniaka ! Tak, tak. Nie mieliśmy innego wyjścia. Gdyby był ktoś trzeci. Choćby miś Yogi. Niestety! A wiecie przecież, że na poprzedniego, nieudacznego koleżkę Vicka Bola Krótkiego - patrzeć nie mogłem. Tak mi obrzydł! Nie i już! Dziś sobie w brodę pluję bo chyba znowu.... umoczyłem. Ale sza/ Na razie nic złego o Felinie pisać nie mogę. Obiecałem jego żołnierzom poczekać z tym do marca. Taki już jestem. Jak mówię, że nie głosowałem na Opalacha - to choćby mnie na kolanach błagał - nie i już.! Jakoś te jego załzawione oczka od początku mnie podpadały. Wredne jakieś były! Do rzeczywistości przywraca mnie głos Felińskiego. Zaczął od tego co robił między sesjami. Z gadki wynikało, ze najwięcej szlajał się za potrzebnymi mu piniędzami*. Zbyszek takie drobnostki miał w du..., Szedł do kasy i brał. I dawał ! I kawiarki kupował!Nikomu nie żałował! Do dziś go wspominają. Feliniak po nim już tak nie może! Pusto tu, głucho tam, brzydko, nędznie i oznaki rabunku widać wszędzie. Oj, co to będzie co to będzie. Ale, ale Małżowy wtrąca, że Feli chce wrzucić na sesję nowy punkt - swego wynagrodzenia dotyczący. A to temat niezwykle gorący. Po czym Druga Dama, ta od skarbu odczytała, bo Pierwsza w domu została, że w ramach szukania oszczędności, nasz zbawiciel, tego miasta odkupiciel rezygnuje z 1040zł Czyli nie chce te 9680 co mu ta Nowa Rada na siłę wcisnęła, tylko o 1040 mniej. Przeszło bez mydła. Gdyby nawet zaproponował 3 000zł mniej, myślę, że obecnie też by przegłosowała. Zaczęła łapać od czego naprawdę jest! Potem było parę uchwał gruntowych i następnie głos zabrał nasz radny nowy - elektryko inkasent sklepowy. Też zresztą Maużowy! Zaleciał Feliniaka pytaniem, czy i kiedy w Wojnowie nowy most powstanie ? LUDZIE TU DOPIERO BYŁ NUMER !!! Feliniak przyciął głupa i odpowiada sklepiko inkasentwi, że przecież most stoi!!! Małż gały wybałusza, a Feliniak spokojnie kończy, dodając : - przecież o tym moście dawno w gazecie Opalacha było napisane! Nie czytał pan? Małż sinieje, ja się śmieje, przy mnie Andzia promienieje, mówię Wam - cyrk. Po tym kabarecie wstaje radny Kubiak z nowiną, ze odczyta nową taryfę na ścieki i wodę. Mimo, że szefujący ZUK-owi kolejny Małż, zaproponował ponad 40% podwyżkę, to Rada podniosła tylko 15. Zwiieksza to w sumie o30gr już istniejącą taryfę, która i tak jest za mała, aby ZUK zaczął podnosić się z kolan. Ale wtedy zrywa się następny mówca, taki wioskowy Zęgotowy i mówi, że to za dużo, bo rolnicy tego nie wytrzymają. Wtedy - JA NIE WYTRZYMAŁEM. Zaczynam perorę. Dla Was najlepiej, jak by wszystko zrobili za darmo! Moje podatki sięgają 40% moich dochodów i jakoś nie zęgolę i płacę na tym ziemskim padole. A PO ZA TYM, Mikołajki są bogatsze, a mimo to, ich opłaty są dużo wyższe jak u nas. To jak do cholery ten ZUK ma to zadłużenie odrabiać ? Usiadł! Ja też!. Potem ktoś z kąta rzucił, że jak na paczki i na most Felek kasy nie znajdzie, to rolnicy pod gminę traktorami przyjadą ! Tak go postraszył. Wtedy Felusiowy grzywę nastroszył i odpala hardo : - to niech przyjadą! Potem już małe ble,ble i dotarliśmy do końca. Aha, jak odjeżdżałem spod gminy, to traktorów po drodze nie mijałem. Wychodzi na to, że Zęgotowy musi sam wsiąść na swój i jako pierwszy tej reszcie pokazać - którędy mają jechać. To tyle na dzisiaj. Eap
* użycie umyślne
* użycie umyślne
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Ręce opadają ! Anonima głos
Nawet nie mam siły na przekleństwa. To miasto skazano na zagładę. Wstajesz rano z nadziejami - kładziesz z pianą na ustach i w konwulsjach. Dlatego postanowiłem ograniczać się w wyrażaniu własnych opinii na rzecz opinii Państwa. Ja naprawdę jak to widzę, słyszę i czytam obawiam się , że to będzie ostatnia Wasza - dla dla mnie wiadomość. To przekroczyło już granice wszelkiej przyzwoitości ...a dla mnie, choć z pięć lat jeszcze pożyć to długo... bardzo długoooo....
Panie Mundku, pan tyle pisze o gminie, a Obsrywator o tym nie napisze bo jest w układach. Będą bardzo duze zmiany w urzędzie. Na sekretarza idzie młody Włodkowski, Karol, ten były zastępca wójta z Dźwierzut. Dymczyk dostaje PEC, Kozicka za noszenie ulotek idzie do Domu Kultury zamiast Noskowej. Ona jest księgową i ma tam wprowadzić program naprawczy. ZUK bierze albo Chudzik albo Kaczmarczyk ten były dyrektor Domu Kultury. Proponowali Dziekońskiemu, ale on jest chory i odmówił. Anka Krupa, ta którą wyrzucił z pracy Opalach dostała propozycję na sekretarkę za Kowalską, która teraz pracuje w ewidencji ludności za Tumińską, co jest w ciąży. Do MOPS-u szykują Adamczewską albo Grek, a Rakowską na pełnomocnika ds. oświaty. O tym jeszcze nikt nie wie, bo mają to w tajemnicy trzymać do sesji. Tylko Pan to ma. Niech pan uprzedzi ludzi, że takie rzeczy się dzieją i konkursy są ustawione. Tyle ludzi szuka pracy, a tu za zasługi przyjmują! Miało się zmienić na lepsze, a wygląda, że jest coraz gorzej!
Panie Mundku, pan tyle pisze o gminie, a Obsrywator o tym nie napisze bo jest w układach. Będą bardzo duze zmiany w urzędzie. Na sekretarza idzie młody Włodkowski, Karol, ten były zastępca wójta z Dźwierzut. Dymczyk dostaje PEC, Kozicka za noszenie ulotek idzie do Domu Kultury zamiast Noskowej. Ona jest księgową i ma tam wprowadzić program naprawczy. ZUK bierze albo Chudzik albo Kaczmarczyk ten były dyrektor Domu Kultury. Proponowali Dziekońskiemu, ale on jest chory i odmówił. Anka Krupa, ta którą wyrzucił z pracy Opalach dostała propozycję na sekretarkę za Kowalską, która teraz pracuje w ewidencji ludności za Tumińską, co jest w ciąży. Do MOPS-u szykują Adamczewską albo Grek, a Rakowską na pełnomocnika ds. oświaty. O tym jeszcze nikt nie wie, bo mają to w tajemnicy trzymać do sesji. Tylko Pan to ma. Niech pan uprzedzi ludzi, że takie rzeczy się dzieją i konkursy są ustawione. Tyle ludzi szuka pracy, a tu za zasługi przyjmują! Miało się zmienić na lepsze, a wygląda, że jest coraz gorzej!
niedziela, 25 stycznia 2015
Trochę statystyki Część II
Liczba wyświetleń dzisiaj
|
62
|
Liczba wyświetleń wczoraj
|
1 173
|
Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu
|
23 098
|
Łączna liczba wyświetleń
|
384 291
|
Posty
|
Trochę statystyki
Liczba wyświetleń według kraju
|
sobota, 24 stycznia 2015
Macie dowód - felusiowe niedowiarki !
Następny realista, nie związany z ruciańskim układem, podesłał nam ciekawy komentarz. Kolejny zauważa, ze to co tu się wyprawia, to kpina z nas wszystkich. To nie Mundek Pomichowski się czepia i przesadza, a nowy gospodarz gówno robi a jedynie mota się jak TO w przeręblu ! I to nie Mundek się mści, kiedy mówi o wywałce na zbitą mordę sześciu przydupasów z ZUKu, bo i TAK JAK TRZEBA nie ma komu ulic i podjazdów odśnieżać. Zasypać traktorem jest - odśnieżyć już nie ma. Kiedy się czyta, ile zarabia kierownik Opieki Społecznej w bogatych Mikołajkach czy Orzyszu - a ile u nas - rozpłakać się można. Szlag by to trafił! Zdecydowanie popieram tych, którzy chcą komisarza. Dość następnego nawiedzonego. Znowu cztery lata będziemy wegetować ? Nie, nie, nie !
Przeczytałem
wywiad z Włodkowskim o którym tutaj mowa i mam uwagę do Anonima z godz.
21:29. Piszesz że każdy kandydat mami wyborców i obiecuje i opałek też
obiecywał. Czyli norma nie ? Nie norma, bo mnóstwo gmin w Polsce ma się
dobrze i jest dobrze zarządzanych. Nie trzeba tworzyć alibi powołując
się na opałka tylko uczyć się od bardziej zaradnych. Po to ludzie
wybrali nową władzę. Nie każdy i nie wszędzie obiecuje a wielu działa
konkretnie. Dlatego ludzie podziękowali opałkowi bo liczą na lepsze
rządy. Dlatego była u nas wysoka frekfencja przy wyborach. W Orzyszu
tak samo podziękowali poprzedniemu burmistrzowi. Włodkowski w Orzyszu
zaczął od tego że zredukował jedną sekretarkę w urzędzie, bo jedna
wystarczy i pisze że da to kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności.
Dla niego to ważne. Zazdrościmy Mikołajkom bo tam rządzą też z głową.
Nie trzeba daleko szukać, po sąsiedzku. Porównałem na BIP-ach gmin
Ruciane-Nida i Mikołajki zarobki z pracy kierowników MOP-sów. Dane za
2013 rok: Ruciane-Nida dochód Pani kierownik z pracy: 87525,52 zł,
Mikołajki dochód kierownika Pawła Gowkielewicza: 54246,36 zł. Łatwo
sprawdzić, podane jest publicznie. Kierownik MOPS w Mikołajkach zarabia
około 60% tego co w Rucianem. I jakoś nie słychać żeby zwalniał się z
pracy bo za mało zarabia. To gdzie tu gospodarność ? To gmina Ruciane na
tyle bogatsza jest od Mikołajek ? Chyba nie, bo z drugiej strony jak od
wielkiego dzwonu spadł w tym roku śnieg to zrobił się lament, bo
chodników nie było komu odśnieżyć. Kierownik ZUK-u na sąsiednim blogu
informuje, że absolutnie nie mają ludzi do odśnieżania, ani jednej osoby
na pracach interwencyjnych, bo nie ma pieniędzy i trzeba oszczędzać.
Gdzie tu logika i gospodarność. Może ktoś kto pisze tu o wyimaginowanej
dyskryminacji ludzi otyłych zejdzie na ziemię i odpowie mi na to ? Bo
czuję nosem że dzisiaj jest przy władzy. Nie trzeba uderzać w wielkie
filozofowanie tylko konkretnie gadać. Czemu po sąsiedzku jest tak i
ludzie są zadowoleni a u nas tak być nie może i nie ma na co liczyć. A
poza tym to władza w gminie jest od tego żeby dbać o ludzi w gminie. W
pierwszej kolejności patrzeć że w gminie jest bezrobocie. Nie dyskutować
że każdy ma prawo do pracy. Każdy ma i ch... z tego wynika. Bezrobocie u
nas aż powala. Niech wojewoda martwi się o województwo, starosta o
powiat a burmistrz o gminę. Każdy z nich bierze pieniądze za swoją
działkę.
piątek, 23 stycznia 2015
To można opałkowe krety wytępić - czy nie?
Zamieszczam ciekawy głos w sprawie pracusiów zostawionych nam w spadku przez Opalacha, po jego udanej kampanii wyborczej 2010 roku. Wtedy to, w ramach reważu, za dostanie się do koryta, nastąpiło masowe i gwałtowne zatrudnianie dworskich przydupasów. W wyniku tych zabiegów, stan pracowników urzędu z 24 w 2010r pozostawiony przez Gryciuka - wzrósł do 42 w 2014r za Opalacha. Do niedawna - Feliński twierdził - że nie może robić roszad, bo nie chce zwalnianym płacić odszkodowań. Gdzie leży prawda ?
Anonimowy 23 stycznia 2015 09:18
mundi
mowa o zwolnieniach z gminy przecież to proste gmina jest u progu
bankructwa tak ,tak . Przykład mojej firmy : robię redukcje etatów nie
rentownych z wypowiedzeniem trzy miesięcznym tak mi wolno i mam sąd w
dupie ,po upływie czterech miesięcy lub miesiąc stwierdzam z radą gminy
że stosunek gminy robi się stabilny i zatrudniam ludzi mi pasujących a
tych a opałków mam w dupie ,w sądzie spraw wygrana bo niema złamania
prawa tak wolno. Jest to moje wielokrotne doświadczenie w pozbywaniu się
nie wygodnych pracowników mających umowy na czas nie określony
.Piętnaście wygranych spraw w sądzie nie żle co. Felek to ciota i cykor
pozdrowienia. Nie jestem anonimowy tylko nie wiem jak to u ciebie wpisać. Jeszcze raz pozdrawiam Jacek
sobota, 17 stycznia 2015
Audyt? Pół audyt? Czy może bajer full audyt?
Tuż po zaprzysiężeniu Felińskiego dowiedzieliśmy się, ze w gminie będzie prowadzona dogłębna kontrola finansów po czterech latach rządzenia dwóch rozrzutnych kacyków. Sam przypominałem to ciągle Felińskiemu, jeszcze przed koronacją, że musi to zrobić, by wiedział - na czym będzie siedział. W sumie, w tym punkcie, każdy z naszej trójki, czyli mnie, Felińskiego i Gryciuka był o takiej kompleksowej kontroli gminy i jednostek podległych na zabój przekonany. A gdy dowiedziałem się, ze taki AUDYT- bo tak się taka operacja nazywa - będzie przeprowadzony za sumę 5 000zł - mocno temu przyklasnąłem. A samo działanie Felińskiego - za dobrą monetę wziąłem. Do czasu. Jestem w piskim starostwie, a tam słyszę, że ten okrzyczany audyt będzie dotyczył TYLKO...urzędu. BEZ JEDNOSTEK PODLEGŁYCH. Innymi słowy, biegli będą sprawdzać wszystko co dotyczy urzędu, ale przerostu wydatków na płace, familijnych etatów, fikcyjnych umów w jednostkach takich jak Opieka Społeczna, Dom Kultury czy ZUK - sprawdzać nie będą. NIE i JUŻ !. Czyli, małżowe nadprogramowe nieroby dalej mogą spać spokojnie! Łapię za telefon. Dopadłem Feliniego pod piskim szpitalem. Pytam - to prawda ? Mówi że tak! Bo na audytowe sprawdzenie pozostałych jednostek - nie starczy mu pieniędzy. Po takim dictum osłupiałem. Przerwaliśmy rozmowę bo w gorącej pod szpitalnej atmosferze dalsza polemika nie wchodziła w rachubę. Wiecie, wtedy zacząłem się zastanawiać. Czy ja rzeczywiście dobrze zainwestowałem. Czy te 2 000 czy 3 000 na dalszy audyt wZUK, Domu Kultury i Opiece naprawdę mu zabrakowało - CZY TAK STAĆ SIĘ MUSIAŁO BY ZABRAKOWAŁO ? Bo gdyby to RIO miało całkowity obraz gminy, tej nędzy i rozpaczy, tych premii po trzy kafle, tych wypłat po 8 tysiaków, to - o przyjęciu planu naprawczego - Felini mógłby na zawsze zapomnieć. Mój Boże! A wystarczyłoby ująć po 1 000zł z wypłat Noskowej i Cwalinskiej ! Problem mamy rozwiązany a audyt dalej kontynuowany ! Proste ??? Dlatego po raz kolejny odwołuję się do ząślepionych bajer fullem Feliniego ! Napijcie się zimnej wody i zacznijcie jak ja, więcej od niego wymagać. Bądźcie uczciwi wobec SIEBIE.Nie mieszkańców ! Bo ci jak się wkur...to po Felinim w 2016 tylko plama zostanie. Ludzie chcą działania a nie działań maskowania. Dość opalim przydupasom kieszeni napychania. Ci już gminę wystarczająco orżnęli. Pozdrawiam.
środa, 14 stycznia 2015
Jedna famila zamienia drugą. Ale ta też chce dla nas dobrze !
Tekst jest odpowiedzią na pytanie Czytelnika, co sadzę o obecnej podwyżce na wodę i ścieki oraz czy takich ruchów Felego mieszkańcy się spodziewali kiedy nim fotel burmistrza obsadzali. A że Państwa prośba dla mnie rozkazem, zaczynamy nasz teatrzyk pod nazwą " W biednej gminie prawda zginie " .
Widzisz, właśnie o to chodzi.
Tłumaczę, swoim, niektórym czytelnikom, że bez względu na sentymenty-
jak
ktoś robi źle - to trzeba go eliminować BO TEGO WYMAGA INTERES
POZOSTAŁYCH.Gdy mówię, ze trzeba wywalić połowę tej gminnej i zukowskiej
hołoty nie do roboty - to słyszę głosy - ze trzeba dać Feliniakowi
szansę. Poczekać.Szkoda, ze nie mówią ile. Może 4 lata ? Jak za Opalacha
? Po czym pytam na co mam czekać, skoro widzę, ze od początku wszystko tu idzie
nie tak jak powinno i źle rokuje ?
Jeżeli gównem śmierdzi to go wyrzucamy z chwilą jak je wyczuwamy !.. Trochę na zasadzie zasadzie sentencji : - " Po owocach GO poznacie ".Aha, sprawa podwyżki. Radni
nie przyklepią jej 30% bo będą się bali o własne kufry. To cykory
! Wiedzą, że w razie szturmu mieszkańców, popłynie nie tylko Feliniak
ale i oni. A co by nie mówić, każdy z nich dodatkowe koryto ma.
Podwyżkę zaakceptuyją, ale góra 15%. Będą epatować jeden przez drugiego, że dobro mieszkańców dla nich najważniejsze. Jaja. A za pół roku - znowu TYLKO 15% i ...aby do nowego
absolutorium..Rok będzie z bani. A wystarczyłoby, 20 nierobów wywalić i płynącymi z tego
oszczędnościami pokryć tegoroczną podwyżkę. Proste ? ALE KTO TO ZROBI ? NIE MA
TAKIEGO ! Jedynie Gryciuk by się nie patyczkował i tą nadprogramowa hołotę
szybko wyregulował. Dlaczego nie wygrał ? Bo się go bali. On by 30 lewusów
poświęcił, aby pozostałym 6 000 żyło się lepiej. Feli nie!
Na razie próbuje, cuduje, wypłaty przycina a widocznych oszczędności jak
nie było tak nie ma.Powtarzam po raz kolejny. czekam do końca lutego.
Potem zacznę globalnie ten pokręcony układ komentować. Prosiło mnie o to
kilkanaście osób. Potem będę miał rozwiązane ręce. Jedno wiem. Rządziła
nami przez dziesięciolecia familia Opalachów. Teraz do rządzenia nami przymierza się druga. Małżów ! Znowu na 20 lat ? Nie,
nie kochani. Żadne Małże miastem familijnie rządzić nie będą.
Pozdrawiam.
czwartek, 8 stycznia 2015
Anonimy. My też dużo widzimy !!!
Anonimowy7 stycznia 2015 17:46
Pisma
z ponagleniami do mieszkańców w sprawie podłączania się do kanalizacji
też Opalach wysyłał, a sam do tej pory "na lewo" wylewa swoja ścieki...
Co na to obecne władze, ochrona środowiska!?? Chyba można sprawdzić
rachunki za wywóz nieczystości!??
OdpowiedzUsuń
Anonimowy7 stycznia 2015 21:19
O
to dopiero wyszło na jaw sam sobie ponaglenia nie wysłał a gdzie wylewa
szambo cały smród czuje latem ale bałem się zwrócić uwagę bo brus
wszechmogący mściwy był więc nie zwracałem na to uwagi ale teraz władza
łyska z pokładu idi się skończyła jutro osobiście zadzwonię do sanepidu
że nawet zimową porą na łące wali jak z bakutylu czyli za to kto jest
odpowiedzialny zuk który tez przymykał oczy
OdpowiedzUsuńBędę w tej sprawie u Małża w ZUKu. Jak się dowiem, że nie może nic powiedzieć, bo to znowu TAJEMNICA, to zrobimy tym "naszym wybrańcom" taki marcowy początek kadencji, że się z mózgiem nie połapią.Całe życie wszelkiej maści kurwy nas okradają - a kiedy chcemy wiedzieć kto to robi z nazwiska - to się tajemnicą zasłaniają. Taka władza, taki kierownik, taki burmistrz, taka Upieka i taka Rada Nam na kant dupy potrzebna. Pozdrówka.
niedziela, 4 stycznia 2015
Chcecie Zbysia, Zdzisia i trochę biedaków z dworu? To macie!
Ile te nasze pracowite mrówki zarobiły w ubiegłym roku? Proszę bardzo. To są zarobki podane tylko do końca października 2014. I proszę mnie więcej nie pytać, skąd te 16mln długu w gminie się wzięło. Aha, niżej poczytajcie też, ile dostał Nosek z ZUKu i Cwalińska z MGOPS. Ich dane akurat są z 2013, ale te wynagrodzenia raczej się nie zmieniają. Mój Boże, rozpłakać się można. A mnie 758zł i ciągłe pożyczki muszą wystarczać, abym jako tako wiosnę i zimę mógł przeżyć ! Wiecie co ? Nic tylko strzelać!
Oświadczenie majątkowe Opalacha
A trochę niżej Wasz i mój ulubieniec, specjalista łączenia szkół 2 w 1 - Zdzisław Stecka. W ilości działek wcale nie gorszy od Felińskiego. Jasny gwint. A ja się boję wziąć 2 000zł pożyczki, by ...y. nie umoczyć. Te biorą we frankach ile im trzeba, w złotych po 20 000 czy 40 000 i mają wszystko w zadku. Ja bym się ze strachu usmarkał - wiedząc, że tyle nad głową mi wisi. A oni? A co tam... mieszkańcy zapłacą..Dostaną od Jolki po pęcie kaszanki pod blokiem i wszystko się wyrówna. Dane na koniec października.
Oświadczenie majątkowe Stecki
Oświadczenie majątkowe Noska
Oświadczenie majątkowe Cwalińskiej
Subskrybuj:
Posty (Atom)